Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Jak aplikować na stanowiska w firmach biotechnologicznych i odnieść sukces?
Każdy świeżo upieczony absolwent studiów biotechnologicznych marzy o spełnieniu się obietnic związanych ze znalezieniem idealnej pracy w wymarzonej firmie biotechnologicznej. Nie jest tajemnicą, że w rekrutacji do takich firm nader ważne jest doświadczenie, umiejętności praktyczne oraz po prostu - wiedza nabyta w trakcie studiów. Wymienione elementy z pewnością mają ogromne znaczenie, należy jednak pamiętać o tym, że najważniejsze jest pierwsze wrażenie, jakie zrobimy na przyszłym pracodawcy. W trakcie trwania tegorocznego BioForum, dyrektor ds. Operacyjnych i Naukowych Mabion S.A., dr inż. Sławomir Jaros, przeprowadził warsztaty skierowane do studentów i absolwentów kierunków biotechnologicznych. Podczas swojego wystąpienia udzielił wielu cennych rad, niezbędnych do odniesienia sukcesu w aplikowaniu o pracę w tej branży. Jakich? Sprawdźcie sami.

 

 

Bądź zdecydowany i ukierunkowany

Pierwszym z poruszonych aspektów był sam etap poszukiwania pracy w branży biotechnologicznej. Dr Jaros podkreślił, by przy wyborze firmy, w której chcielibyśmy zacząć swoją karierę, powinniśmy zwrócić uwagę przede wszystkim na jej rozwój i managment. Doradził, by dogłębnie poznać profil działalności firmy i zapoznać się z jej "portfolio". Podkreślił również, że warto pokazać swoje zdecydowanie i sprecyzowanie wobec stanowiska, które widzimy dla siebie jako odpowiednie. Wysyłanie większej liczby zgłoszeń na kilka bądź kilkanaście stanowisk w tej samej instytucji, może całkowicie mijać się z celem. Powinniśmy zaprezentować się jako kandydat zdecydowany i ukierunkowany, a przesłanie 10 życiorysów do tej samej firmy wcale nie zwiększy naszej szansy „na wygraną”.

 

Przygotuj dobre CV - treść i forma idą w parze

Przygotowanie dobrego, chwytliwego, lecz autentycznego życiorysu to klucz do sukcesu. Dr Sławomir Jaros mówił o tym, co powinno się znaleźć w takim CV, ale również przedstawił kilka najczęściej popełnianych błędów. Podkreślił jak ważne są aspekty edytorskie, na które wiele osób prawie wcale nie zwraca uwagi. Bardzo ważna jest już sama nazwa przesyłanego pliku, która powinna informować o danych osobowych aplikanta oraz o stanowisku, o jakie się stara. Istotnym i dobrze widzianym elementem w samej nazwie pliku jest także umieszczenie w niej daty. Te drobne rzeczy okazują się nie bez znaczenia dla rekrutujących w firmie. Pomagają one zarówno osobom administrującym i przyjmującym zgłoszenia aplikantów, jak i dają pewne informacje o nastawieniu osoby starającej się o pracę. Wysyłając swój życiorys jako załącznik, warto także dołączyć treść w wiadomości e- mail, nie pozostając tym samym anonimowym.

Przechodząc do tego, co powinno znaleźć się w prawidłowo skomponowanym życiorysie, prelegent wymienił szereg elementów, na które szczególnie zwraca się uwagę. Po pierwsze – należy rozsądnie przemyśleć, co tak naprawdę chcemy o sobie powiedzieć i racjonalnie ocenić swoje umiejętności. Bardzo ważnym elementem jest także rozdzielenie doświadczenia zawodowego. Aplikując na stanowisko jako biotechnolog, powinniśmy zatem przede wszystkim uwypuklić wszystko to, co wiąże się z wcześniejszą pracą w tej branży i przedstawić to w sposób, który zwróci uwagę osoby rekrutującej. Warto także w dalszej części życiorysu poinformować o dodatkowym zatrudnieniu i doświadczeniu zawodowym niezwiązanym z branżą LifeScience. Podejmowane dodatkowe zatrudnienie ukazuje kandydata jako osobę zaradną, która miała już wcześniej styczność z pracą. Ciekawym elementem, który został podkreślony, był sposób przedstawienia swoich zainteresowań. To jest ten moment, w  którym możemy naprawdę zainteresować naszego potencjalnego pracodawcę i sprawić, że zostaniemy zapamiętani. Jeśli lubimy kino, to sprecyzujmy jakie, jeśli uprawiamy sport, to opowiedżmy coś więcej o tym. „Interesuje się filmem dokumentalnym i uprawiam crossfit” - brzmi dużo lepiej i ciekawiej i bardziej określa naszą osobowość.

Bez wątpienia życiorys ze zdjęciem z większym prawdopodobieństwem zapadanie w pamięć rekrutującego. Istotne jednak jest to, by fotografia była adekwatna do tego rodzaju dokumentu. Jak przedstawił prelegent, sytuacje z życia wzięte pokazują, że wiele osób, być może nie czując powagi sytuacji, zamieszcza zdjęcia typu selfie, zdjęcia z wakacji bądź swoją twarz wyciętą ze zdjęcia rodzinnego.

Kluczowym elementem w życiorysie jest opis umiejętności i znajomość narzędzi badawczych. W pracy przyszłego biotechnologa jest to tym bardziej ważne, że odpowiednie zdolności manualne i metodyczne są priorytetem w wyborze odpowiedniego kandydata. W trakcie warsztatów studenci mogli dowiedzieć się, jak należy określać poziom znajomości metod badawczych i jak prawidłowo oceniać swoje umiejętności. Jest to istotne, ponieważ często trudno jest znaleźć odpowiednią skalę, która określi, na ile jesteśmy zaznajomieni z metodami laboratoryjnym. Istnieje bowiem znaczna różnica pomiędzy książkową znajomością metody, a umiejętnością jej optymalizacji i projektowania doświadczenia. Należy pamiętać, że w większości firm biotechnologicznych oraz tych z sektora LifeScience, kandydat już na wstępie procesu rekrutacyjnego poddawany jest testowi sprawdzającemu. Dzięki temu bardzo łatwo można zweryfikować informacje zawarte w CV. Warto zatem zachować stoicyzm w określaniu swoich kompetencji i pamiętać, że będziemy mogli pochwalić się nimi na teście sprawdzającym. Jak określił dr Jaros - „Rozmowa kwalifikacyjna, na którą zaproszony zostaje kandydat, jest tak naprawdę obroną własnego CV”.

 

Co robić, a czego nie na rozmowie kwalifikacyjnej?

Informacja o przejściu do dalszego etapu rekrutacji może nieść ze sobą wizje zatrudnienia, etatu i ciepłej posady w wymarzonej firmie. Warto jednak pamiętać, że jest to kolejny etap rekrutacji i bardzo łatwo popełnić kilka kluczowych błędów. Przede wszystkim, po odebraniu informacji o zaproszeniu na rozmowę, należy podziękować i, jeśli jesteśmy dalej zainteresowani stanowiskiem, zastosować się do kilku złotych reguł. Po pierwsze, nie należy prosić o tryb zdalny oraz indywidualny rozmowy, lecz dostosować się do warunków, jakie są postawione przez firmę. Powinniśmy być zaopatrzeni w coś, co umożliwi nam rzetelne notowanie informacji na temat spotkania oraz w miarę możliwości, nie zadawać zbędnych pytań. Bardzo ważne, jeśli nie najważniejsze, jest to, by stawić się na umówione spotkanie, a jeśli nie mamy takiej możliwości - koniecznie uprzedźmy o tym wcześniej. Zawsze możemy aplikować drugi raz w innym terminie. Do rozmowy kwalifikacyjnej należy się odpowiednio przygotować i warto wcześniej zaznajomić się z działalnością firmy. Pamiętajmy o prezencji, mowie ciała i zasadach savoir vivre – pierwsze wrażenie we wszystkich relacjach interpersonalnych jest bez wątpienia bardzo ważne. Istotny jest także uścisk dłoni, przywitanie i okazanie zrozumienia dla okoliczności, w jakich się znajdujemy. Może bowiem zdarzyć się tak, że rozmowa przebiega bardzo późno ze względu na dużą ilość kandydatów, a my jesteśmy już wykończeni. Pamiętajmy, że to zmęczenie i znużenie może dotykać także osoby, które nas rekrutują i warto zaprezentować się jako osoba wytrwała i zmotywowana. Przyszły pracodawca zwraca bowiem uwagę na aspekty, które w pewien sposób dużo mówią o przyszłym pracowniku. Warto także pokazać, że nie jesteśmy tu z przypadku i naprawdę zależy nam na stanowisku, o jakie się staramy. Dr Jaros zwrócił także uwagę na problem tzw. „słabego szefa”. Chodzi tu o obawę osób z tytułem doktora bądź po prostu z wyższym, aniżeli potencjalny szef,  wykształceniem, które czują niepewność i obawę w związku z szansą na zatrudnienie. W pracy w branży technologicznej tytuł naukowy z pewnością ma znaczenie, jednak kluczowym elementem są umiejętności praktyczne i metodyczne i to one podlegają weryfikacji.

 

 

Daj sie sprawdzić

Po przeprowadzonej rozmowie kolejnym etapem jest przystąpienie do testu sprawdzającego, który jest ostatnim i najważniejszym elementem rekrutacji. Zdaniem dyrektora ds. Operacyjnych i Naukowych Mabion S.A. należy podjąć się pisania tego rodzaju testu, nawet jeśli nie jesteśmy pewni swoich kompetencji. Nie należy wychodzić w trakcie jego trwania, a cierpliwie czekać na wynik egzaminowania. Dopiero po zakończonym egzaminie dowiemy się, jaki osiągnęliśmy wynik i jak ma się on wobec wyników pozostałych uczestników rekrutacji. Być może pozostałym poszło gorzej?

Należy pamiętać, że nawet po zdanym teście, przyjęciu do pracy i zakończeniu się okresu próbnego, proces rekrutacji trwa w zasadzie cały czas i warto niezmiennie zachowywać dobrą praktykę stosowaną we wcześniejszych etapach starania się o stanowisko.

Podsumowując warsztaty, jak podkreślał dr Jaros, należy pamiętać o konsekwencji, umiejętności rozwiązywania problemów i odporności na stres. Jak sam mówi - „Trudne sytuacje to trafiające się okazje, a zdolność ich przezwyciężania jest esencją osiągania sukcesów. Pamiętajmy także, iż tylko w trudnych sytuacjach rodzą się kariery, a każdy nowy dzień umożliwia nam budowanie kompetencji i dorobku”.


Mabion S.A. to czołowa polska firma biotechnologiczna, która została utworzona w celu wprowadzenia na rynek leków biotechnologicznych najnowszej generacji opartych na humanizowanych przeciwciałach monoklonalnych. Mabion został utworzony w marcu 2007 roku przez cztery krajowe firmy farmaceutyczne: Celon Pharma z Łomianek, jednego z czołowych producentów leków onkologicznych w Polsce, Polfarmex z Kutna, który jest krajowym liderem na rynku leków wydawanych na receptę, IBSS Biomed z Krakowa, największego w Polsce i liczącego się w Europie producenta szczepionek oraz Genexo z Warszawy, działające na rynku leków i wyrobów medycznych, głównie w dziedzinie diabetologii. Mabion tworzyły także dwa podmioty prowadzące badania naukowe z zakresu biotechnologii: BioCentrum i Biotech Consulting. W ciągu kilku lat Mabion posiadł kompetencję wytwarzania dowolnych leków biotechnologicznych od fazy projektowania, poprzez wybór platformy i technologii wytwarzania, aż do wyprodukowania gotowego leku. Obecnie w swoich laboratoriach w Łodzi spółka prowadzi prace badawczo-rozwojowe nad kilkoma lekami biotechnologicznymi, stosowanymi w leczeniu nowotworów oraz chorobach metabolicznych.

 

 

Joanna Wojsiat

KOMENTARZE
Newsletter