Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Dlaczego Polacy się nie chwalą?
Wydawać by się mogło, że odkrycie cząsteczki, opracowanie szlaku, czy wymyślenie nowego zastosowania dla leku to powód do dumy. Jednak polscy naukowcy niechętnie chwalą się swoimi osiągnięciami. Z czego to wynika?

Pewna „skromność” zakorzeniona w środowisku naukowym może wynikać z wielu przyczyn. Będzie to bezwzględnie konsekwencja dawnego stylu i sposobu nauczania. Naukowcy starszej daty, a dziś wspaniali profesorowie i docenci, niestety nie byli nauczani metod i sposobu prezentacji, ani stricte pisania publikacji. Ich niechęć do dzielenia się osiągnięciami mogła wynikać po prostu z obawy przed publicznym wystąpieniem.

Kolejnym powodem jest brak naszego przyzwyczajenia do wyjazdów na konferencje i kongresy. W czasach kiedy złoty był walutą niewymienialną, niesamowicie trudno było naukowcom opłacić i dostać się na zagraniczne spotkania i zjazdy naukowe.  W związku z tym rzadziej niż swoi zagraniczni koledzy uczestniczyli w takich wydarzeniach.

Skromność, brak pewności siebie i konserwatyzm uznawane za nasze cechy narodowe też miały sporo do powiedzenia. Informowanie o sukcesach uznawane było za chwalipięctwo.

Jak sytuacja naukowców wygląda dzisiaj? Profesor Ewa Żymańczyk-Duda podejrzewa, że dziś polscy naukowcy niechętnie chwalą się swoimi osiągnięciami, bo są zwyczajnie zestresowani.  Profesor Stanisław Lochyński uważa, że obecnie badacze  chcą się dzielić swoimi osiągnięciami i zależy im, by ludzie dowiedzieli się nad czym pracują. Zainteresowanie odbiorców jest jednak niewielkie i niesamowite czasem dokonania nie są nagłaśniane. 

Na pytanie jak uczelnie zachęcają młodych naukowców do brania udziału w konferencjach i kongresach, by występowali publicznie i chwalili się osiągnięciami odpowiadają profesor Ewa Żymańczyk-Duda oraz profesor Stanisław Lochyński.

Jesteśmy bardzo mądrym  i wykształconym narodem, mamy na swoim koncie wiele sukcesów i dokonań. Niestety, o Polakach najgorsze zdanie… mamy my sami! Widzimy siebie gorzej niż jest w rzeczywistości. Nie jesteśmy oszczędni w krytyce, która staje się zaletą, kiedy tylko motywuje nas do dalszego działania.

KOMENTARZE
Newsletter