Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
W styczniu na siłowniach i w klubach fitness roi się od nowych użytkowników. Jedni realizują postanowienie noworoczne i usiłują pożegnać dawno już zgromadzone kilogramy, inni próbują zrzucić poświąteczną oponkę. Cel jest jeden i ten sam - rozprawić się z zalegającym tłuszczem na brzuchu, udach, biodrach, a nawet ramionach, czy drugim podbródku. Jednak okazuje się, że wysiłek fizyczny nie jest potrzebny. Co należy więc zrobić by schudnąć? Po prostu oddychać!

Rozwiązanie wydaje się być zbawienne dla tych, którzy nie lubią się pocić, pokazywać w dresie w miejscu publicznym, nie mają gdzie poćwiczyć, albo zwyczajnie nie mają na to pieniędzy. Skutki oddechowej aktywności są zaskakujące! W ciągu miesiąca można stracić

 centymetr z bioder i talii, poprawić napięcie mięśni, a całe ćwiczenia powodują uczucie błogiego zrelaksowania.  Dodatkowo pomaga wyrzeźbić sylwetkę, tracić kilogramy i zwiększa ilość energii.

Oxycise

By osiągnąć takie rezultaty trzeba poświęcić jedynie 15 minut dziennie i wykonać kilka prostych ćwiczeń oddechowych. Program nazywa się Oxycise i opanował już całe Stany Zjednoczone. Jill Johnson jest twórcą tego rewolucyjnego programu. Według niej, kluczem do zrzucenia zbędnych kilogramów jest właśnie głębokie oddychanie. W jaki sposób ma to wpłynąć na redukcję tkanki tłuszczowej? W zasadzie tak samo jak aerobik, który poprzez wysiłek fizyczny zwiększa dotlenienie organizmu.

Tkanka tłuszczowa, a w zasadzie tłuszcz składa się z atomów wodoru, tlenu i węgla. Kiedy cząsteczki tlenu (te, pochodzące z powietrza, którym oddychamy) są dostarczane do tkanek tłuszczowych i do cząsteczek tłuszczu powodują jego rozpad na dwutlenek węgla i wodę. Z prostej 

logiki wynika zatem, że im więcej tlenu będziemy wdychać, tym więcej tłuszczu będziemy spalać. Zamiast więc tracić czas i wylewać codziennie litry potu można zacząć tracić tkankę tłuszczową w biurze, na przystanku, czy stojąc w korku.

Innowacja i rewolucja w odchudzaniu

Dlaczego metoda jest innowacyjna i rewolucyjna? Przecież wszyscy oddychają i dalej zmagają się ze zbędnymi kilogramami. Podczas naturalnej czynności oddychania używamy tylko około 1/5 objętości naszych płuc. W metodzie Oxycise należy zacząć używać całej, albo chociaż jak największej ich objętości. Dodatkowo aktywizowane są mięśnie wdechowe właściwe czyli przepona i mięśnie międzyżebrowe oraz szereg mięśni wdechowych pomocniczych.  Pogłębione oddychanie, które w zasadzie jest naturalnym procesem sprawia, że mięśnie się kurczą. To w połączeniu z łagodnymi ćwiczeniami ma spalać tłuszcz i poprawiać napięcie mięśni. Zalety tej techniki mogą potwierdzić również jogini i mistrzowie tai-chi. Praktyka tych sztuk czy sportów polega w dużej mierze na praktyce właściwego oddechu.

{page_break}

Oxycise  znajduje swoje potwierdzenie naukowe. Według badań prowadzonych na Uniwersytecie w Południowej Kalifornii kobiety stosując się do Oxycise spaliły 140% więcej kalorii niż podczas jazdy na rowerku treningowym. Okazuje się jeszcze, że to płuca są największym organem wydalniczym tłuszczu. Tak donoszą badania prowadzone w Australii na Uniwersytecie Nowej Południowej Walii. Jeżeli poddać by 10 kg tłuszczu hydrolizie dzięki właśnie oksydacji okazuje się, że około 85% opuściłoby organizm właśnie z wydychanym powietrzem pod postacią pary wodnej. Tradycyjne podejście, czyli fakt, że tłuszcz miałby zmieniać się w energię narusza zasadę zachowania masy - i to skłoniło naukowców do przeprowadzenia doświadczeń.

Ćwiczyć w ten sposób można nawet kilka razy dziennie wykonując na raz po około 10 oddechów. Po około tygodniu organizm przyzwyczai się do zwiększonej ilości tlenu  i będzie można przedłużyć każdorazowe ćwiczenia do 5, a nawet 10 minut. Następnie ćwiczy się coraz to dłużej i intensywniej pozwalając organizmowi stopniowo przyzwyczajać się do zmienionego poziomu tlenu.

Jak zatem należy oddychać by chudnąć?

Wdech powinien rozpocząć się w brzuchu. Następnie nasze dolne partie żeber powinny odsunąć się od siebie, a na końcu unieść klatka piersiowa i jej szczyt. Nie powinny się ruszyć w górę  ramiona. One nie poruszają się przecież przy oddychaniu! Wydech powinien trwać dwa razy tyle co wdech  i aktywizować po kolei te same partie co wdech, czyli zacząć się od usunięcia powietrza z dolnych partii płuc rozluźniając brzuch, następnie dolne partie żeber i klatkę piersiową. Dla poprawienia świadomości oddychania można podczas czynności zamknąć oczy.

Ostrożnie z oddychaniem

Głos rozsądku mówi co innego - każdy z nas przecież dobrze wie, że bez regularnego, najlepiej codziennego treningu wysiłkowego nie schudnie nawet 5 kilogramów. Przecież podczas intensywnych, czy nawet umiarkowanych ćwiczeń spalamy energię. Energię, która nie bierze się znikąd. 

Tkanka tłuszczowa jest  paliwem. Podczas zwiększonego zapotrzebowania organizm przekształca nasze magazyny energetyczne w wyniku wielu przemian w ATP czyli adenozynotrifosforan, z którego bezpośrednio komórki pozyskują energię. Oprócz samego wysiłku, podczas którego zwiększa się zapotrzebowanie na energię wydzielają się również endorfiny i serotonina, która poprawia nasz humor i polepsza samopoczucie. Dodatkowo, podkręca się również metabolizm.​

Jeśli jednak znajdą się zwolennicy metody oddechowej warto pamiętać, że oddychanie ma także swoje granice. Zbyt głębokie i intensywne może spowodować hiperwentylację, która prowadzi do zaburzeń kwasowo-zasadowych w naszym organizmie poprzez zakłócenie równowagi tlenu i dwutlenku węgla. Prowadzi to do krótkotrwałej hipokapni (znaczne zmniejszenie CO2 w organizmie) i w związku z tym zmniejszenie wolno krążącego anionu HCO3- i alkalozy (inaczej zasadowicy) oddechowej. Może to mieć poważne skutki. Od odrętwienia, mrowienia w kończynach, przez tężyczkę hipokalcemiczną, bóle i zawroty głowy aż po otępienia i omdlenia.

Źródła

http://www.sciencedaily.com/releases/2014/12/141216212041.htm

http://www.dailymail.co.uk/health/article-54709/Can-really-lose-weight-breathing.html

http://www.womensperfectbody.com/fat-loss/lose-weight-by-proper-breathing/

http://www.express.co.uk/news/uk/547260/Lose-weight-by-breathing

http://www.abc.net.au/science/articles/2014/12/17/4149911.htm

KOMENTARZE
Newsletter