Projekt prowadzony jest przez zespół ekspertów z Colossal Biosciences, w tym założyciela firmy, prof. George'a Churcha z Uniwersytetu Harvarda, znanego z pionierskich prac w dziedzinie genomiki i edycji genów. Współpracuje z nim Ben Lamm, przedsiębiorca technologiczny, który współzałożył firmę. Zespół składa się z genetyków, biologów molekularnych i specjalistów w dziedzinie biotechnologii. Naukowcy wykorzystując techniki edycji genów, takie jak CRISPR/Cas9, wprowadzili do genomu myszy dziewięć modyfikacji w siedmiu genach odpowiedzialnych za cechy, takie jak: kolor, faktura, długość i wzrost włosów oraz struktura mieszków włosowych. W rezultacie powstały myszy o grubszym, wełnistym futrze, przypominającym sierść mamuta włochatego. Wśród tych genów znalazły się m.in. FGF5 (czynnik wzrostu fibroblastów 5), który wpływa na cykl wzrostu włosa, oraz MC1R (receptor melanokortyny 1), regulujący produkcję melaniny. Dodatkowo zmodyfikowano gen związany z metabolizmem lipidów, który występował zarówno u myszy, jak i mamutów, z nadzieją na zwiększenie adaptacji do zimna. Po wprowadzeniu modyfikacji genetycznych zmienione komórki macierzyste myszy wstrzyknięto do zarodków, które następnie implantowano do samic zastępczych. Chociaż nie wszystkie zarodki rozwijały się prawidłowo, urodzone myszy wykazywały pożądane cechy, takie jak grubsze, wełniste futro o złocisto-brązowej barwie. Długość włosów wynosiła ok. 5 cm, co w porównaniu z normalnym futrem myszy jest wyraźną zmianą. Eksperyment dostarcza dowodów na możliwość przenoszenia cech wymarłych gatunków do współczesnych organizmów, co przybliża naukowców do ostatecznego celu, jakim jest odtworzenie mamuta włochatego.
Kolejnym etapem w projekcie Colossal Biosciences jest wprowadzenie tych samych modyfikacji genetycznych do komórek słonia azjatyckiego (Elephas maximus), najbliższego żyjącego krewnego mamuta. Plan zakłada stworzenie embrionu hybrydowego, który będzie rozwijał się w sztucznej macicy lub jako ciąża zastępcza u samicy słonia. Firma przewiduje, że pierwsze takie słoniątko, posiadające cechy mamuta włochatego, może urodzić się do końca 2028 r. Przywrócenie mamuta włochatego ma potencjalnie istotne konsekwencje ekologiczne. Obecność tych zwierząt w ekosystemach Arktyki mogłaby wpłynąć na strukturę roślinności, co z kolei miałoby wpływ na sekwestrację węgla i zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych. Niektórzy eksperci podchodzą jednak sceptycznie do tych założeń, argumentując, że współczesne środowiska różnią się od tych sprzed tysięcy lat, a wprowadzenie odtworzonych gatunków może prowadzić do nieprzewidzianych skutków. Etyczne aspekty de-ekstynkcji (próby przywrócenia światu różnych wymarłych gatunków) również budzą kontrowersje. Krytycy wskazują na ryzyko „zabawy w Boga” oraz potencjalne cierpienie zwierząt poddawanych eksperymentom genetycznym. Ponadto pojawiają się pytania o priorytety w ochronie przyrody – czy zasoby i technologie nie powinny być raczej skierowane na ochronę obecnie zagrożonych gatunków i ich siedlisk?
Stworzenie genetycznie zmodyfikowanych myszy z cechami mamuta włochatego przez Colossal Biosciences stanowi ważny krok w kierunku de-ekstynkcji tego gatunku. Sukces ten pokazuje potencjał inżynierii genetycznej w przywracaniu wymarłych zwierząt, jednak równocześnie podkreśla konieczność rozważenia ekologicznych i etycznych implikacji takich działań. W miarę postępu prac nad odtworzeniem mamuta włochatego, istotne będzie prowadzenie szerokiej debaty na temat konsekwencji wprowadzania odtworzonych gatunków do współczesnych ekosystemów oraz odpowiedzialności naukowców i społeczeństwa w tym procesie.
KOMENTARZE