Choć na arenie piękna i pielęgnacji są bardziej atrakcyjne produkty, to środki do pielęgnacji są najbardziej funkcjonalne, a kilka z nich mogłoby się ubiegać o miano najbardziej potrzebnego środka w cywilizowanym społeczeństwie. Miliony konsumentów (na szczęście) używa dezodorantów, mydeł, szamponów, pasty do zębów każdego dnia. Opakowania produktów są utylizowane w środowisku naturalnym, dlatego stają się coraz bardziej skomplikowane, zwłaszcza, że konsumenci przywykli już do komfortu i coraz bardziej doceniają dobry wygląd. W potrzebach produktu kosmetycznego leży również przykuwanie uwagi klienta, aby szybko zniknąć z półek sklepowych. Łatwo jest zaobserwować dlaczego produkty do higieny osobistej ciągle zastanawiają się nad nowym dostawcą, nowymi formami opakowań i lepszym projektem, by doprowadzić do ciągłej sprzedaży produktu. Dodatkowo produkty te muszą spełniać wszystkie rygory codziennego użycia. Często znajdują się one w zaparowanych łazienkach, w mokrych kątach, na półce prysznicowej, na tyłach półki z lekami, w zagraconych szufladach lub też rzucone są do torby gimnastycznej lub walizki. „Jako producenci opakowań nie mamy żadnego wpływu na to jak wykorzystywany jest aktualnie produkt, musimy jednak dać potencjalnemu użytkownikowi łatwy, logiczny system dozowania preparatu, a także takie opakowanie, które wygląda na końcu użytkowania tak samo dobrze jak na początku, kiedy preparat został zakupiony”, mówi Craig Sawicki, zastępca dyrektora TricorBraun. „Łatwo jest zapomnieć, że ponowna decyzja o zakupie konkretnego środka jest podejmowana w trakcie używania przez pewien czas”. Rozpylanie Jeśli chodzi o preparaty chroniące przed słońcem, klienci są raczej przyzwyczajeni do butelek z kremowym preparatem. Ostatnio jednak, ciągle pojawiają się one na rynku w formie spray’u, oferując wygodę i nowe spojrzenie na tradycyjne sposoby ochrony przed słońcem. Według eksperta rynku kosmetycznego, wprowadzenie takiego typu opakowania było od dawna potrzebne: „Aerosol jest systemem, który czekał, aby być zauważonym oraz użytym przez producentów preparatów chroniących przed słońcem”, mówi Sawicki. Głowni producenci preparatów do opalania prześcigają się obecnie w oznaczaniu swoich produktów, aby wyróżnić je spośród innych. Konsumenci ciągle kupują preparaty w spray’u, ponieważ oferują one łatwy sposób użycia. Firma Schering- Plough była jedną z pierwszych firm, które wprowadziły w zeszłym roku na rynek kosmetyczny preparat do opalania w aerosolu Coppertone Continuous Spray. W tym roku firma dodała do swojej oferty także różne produkty dla dzieci, produkty typu dry oil oraz nowe produkty SPF (z filtrami przeciwko promieniowaniu słonecznemu). W maju tego roku Playtex’s Banana Boat dodała do swoich obecnych produktów mgiełkę Ultra Mist, która jest przezroczystym lub białym preparatem chroniącym przed słońcem, mgiełkę mogą stosować zarówno dorośli jak i dzieci. Według Eric’a Desmaris, prezesa działu marketingowego, Rexam Dispensing System, bardzo ważne jest, że aerosol daje możliwość rozpylenia równomiernie produktu nawet w miejscach trudnodostępnych, ułatwia także nałożenie preparatu ochronnego u niespokojnych i niecierpliwych dzieci. Współpraca Plastohm z Rexam Dispensing System, która zaowocowała mechanizmem AirFree- zdolność rozpylania kosmetyku pod kątem 360º, „umożliwia użycie produktu z każdej pozycji, aż do całkowitego zużycia preparatu”, mówi Desmaris. Innym obszarem, w którym aerosole prowadzą inwazję jest rynek, jest obszar napędzany przez wzrastającą popularność dezodorantów do ciała, takich jak np. Axe, firmy Unilever. Axe jest akurat dezodorantem zaspokajającym potrzeby mężczyzn, jednak ostatnio spray’e do ciała nie służą tylko do jednego celu, są także jednym ze sposobów zwracania na siebie uwagi płci przeciwnej, zwłaszcza jest to widoczne u młodych nastolatków oraz dojrzewających dzieci. Firma P&G kontynuuje swoją ekspansję dezodorantów Secret, wprowadzając nowy zapach Apple Dazzle. Nie każdy konsument kupuje tylko spray’e dla ochrony pewnych regionów ciała (pachy). Dużą popularnością cieszą się obecnie dezodoranty w sztyfcie i rolce, a producenci szukają ciągle nowych dróg, aby oddzielić od siebie te produkty. „System dozowania preparatów w sztyfcie i żelu, doszedł do takiego momentu w rozwoju, gdzie największą innowacją może być estetyka i jej konfrontacja z funkcjonalnością”, twierdzi Sawicki, który twierdzi, że firma TricorBrown pracuje nad kolejnymi systemami, które wprowadzą zmiany zarówno dla klienta jak i linii produkcyjnej. „W tym środowisku, rynek zawsze wymaga nowych projektów w kształcie opakowań i etykietowaniu”, dodaje Dieter Bakic, prezes DieterBakic-Enterprises (DBE) w Monachium. Firma ta wprowadziła ostatnio na rynek dezodorantów nowe produkty, dezodorant w sztyfcie Futura, a także sztyft o złożonym działaniu Dave. Firmy zwracają także na wpływ ich opakowań dezodorantów na środowisko naturalne. Tom’s of Marine było w stanie poszukiwać rozkładalnych opakowań dla dezodorantów w kulce i spray’u., ale według Susan Dewhist, odpowiedzialną za media i public relation, , znalezienie rozkładalnego opakowania stanowi problem i jest wyzwaniem. Z powodu wymaganej temperatury, większość opakowań do sztyftów jest złożona z mieszanych plastików, które nie są rozkładalne. Z powodu nacisku na opakowania rozkładalne w środowisku, firma Tom’s wraz ze swoimi współpracownikami eksperymentowała z różnymi polimerami i modyfikacjami formy, aż uzyskali sztyft, który zachowuje się jak 100% polipropylen, a jest rozkładalny tak jak plastik nr 5. „Kluczem do procesu była wytrwałość, nacisk położony na możliwości rozkładania opakowania w środowisku, przeprowadzanie eksperymentu za eksperymentem”, mówi Dewhirst. Brazylijska firma Natura, współpracuje z Rexam i projektuje opakowania dla męskiego dezodorantu, które można napełniać ponownie. Ze względu na pompkę o niskim profilu, opakowanie można łatwo napełnić, używając wkręcanego urządzenia wprowadzanego dnem butelki, jest to sposób, który pomaga redukować odpady. Wpadaść w zachwyt Wygoda i funkcjonalność są naczelnymi zasadami w sektorze zajmującym się produkcją kosmetyków do ochrony jamy ustnej, obecnie producenci zauważyli również, że innowacyjność opakowań może doprowadzić do wzrostu sprzedaży, ponieważ pojawiają się wówczas nowi klienci, a także powracają ci, którzy kupili produkt już wcześniej. Według Allison Double, Alcan Packaging(Cebal), prócz uwydatniania drugiego opakowania, firmy przykładają obecnie wagę także do pierwszego opakowania, którym dla pasty jest pojawiająca się wszędzie tubka. „Badania pokazały, że klienci chętnie sięgają po produkty, które mają elegancko zaprojektowany karton, jednak są bardzo rozczarowani, gdy sam tubka nie ma także wysokiego standardu. Producenci nie skupiają się więc na kartonach, ale używają tubek jako motorów do zwiększania sprzedaży”, mówi Double. Standardowe tubki z prostym zakręcanym zamknięciem ewoluowały w bardziej ekskluzywne opakowania, dzięki niektórym cechom, jak np. zamknięcie typu flip-top lub takie, na którym można postawić tubkę, często tuby mają metaliczną grafikę. Kto tego używa i…gdzie Inną ważną rzeczą, która brana jest pod uwagę w przypadku opakowań do higieny osobistej jest fakt, kto będzie danego produktu używał i w jakich okolicznościach, nie jest ważne tylko kto dany kosmetyk zakupi. Firmy kontynuują swoja wojnę, tworząc opakowania, których wygląd będzie trafiał w potrzeby konsumenta. Kiedy Bullie Care pracowało nad preparatem pod oczy Dunder Eye Wake-Up Call, wyzwaniem było odnalezienie takiego opakowania, które będzie idealnie dopasowane do męskich odbiorców produktu. Problemem jest bowiem fakt, że preparaty do pielęgnacji skóry są z reguły przeznaczone dla kobiet i obszar ten nie został zdobyty przez mężczyzn. „Jeśli chodzi o preparat pod oczy, mężczyźni nie bardzo orientują się w jaki sposób go nakładać, smarują się kosmetykiem, zamiast delikatnie nakładać go w konkretne miejsca, co w rezultacie wprowadza więcej szkód niż pożytku”, mówi John Cypher, prezes Bullie Care. Celem Cypher’a było wykluczenie „używania palców” z procesu nakładania kosmetyku. Po przejrzeniu i zastosowaniu kilku opcji, włączając w to nasiąknięte bawełniane tampony czy waciki, inspiracja nadeszła sama podczas wizyty w supermarkecie, kiedy spostrzegł dezodorant w kulce. „Pomyśleliśmy że będzie to perfekcyjnym pomysłem”, mówi Cypher, który uważa, że opakowanie to jest odpowiednich rozmiarów i umożliwia aplikowanie dostatecznej ilości preparatu. Utrzymanie odpowiednich rozmiarów opakowań do produktów, było również wyzwaniem dla Kimberly-Clark, znanej najlepiej ze swoich pieluch niż płynnych produktów. Firma odniosła duży sukces na rynku prezentując swoja linię produktów dla dzieci: Huggies Cleanteam. Zgodnie z informacjami jakich udzielił manager Phil Singh, firma przeprowadziła najpierw badania wśród mam, posiadających małe dzieci, dopiero po tych zabiegach dziecięce kosmetyki znalazły się na rynku. W skład linii produktów przeznaczonych dla dzieci jest m.in. mydło do rąk Henry the Hippo, preparat jest w postaci piany, a opakowanie posiada unikalną pompkę, dopasowana do małej rączki dziecka. Co z sytuacjami, kiedy konsument ma jedynie jedną wolną rękę, którą może operować? Na etapie rozwoju jest obecnie opatentowana pompka firmy TricorBraun, którą można obsługiwać jedną ręką. Pozwalają one konsumentom złapać pompkę pomiędzy palce, nacisnąć, a produkt znajdzie się na dłoni tej samej reki. Takie dozowanie sprawia, że opakowanie nadaje się do szamponów w salonach fryzjerskich, preparatów dla zwierząt, a także mydeł. Dla szamponów i odżywek używanych w domu, Bakic sugeruje firmom, aby pamiętać o środowisku w jakim preparaty będą wykorzystywane. Mokre butelki mogą być śliskie, a wielu użytkowników nie ma pod prysznicem z okularów i wcale nie chcą grzebać i męczyć się z e skomplikowanym aplikatorem. Warty swojej ceny? Kiedy mówi się o opakowaniach takich produktów jak dezodoranty czy szampony, czy należy do nich dodawać dzwonki i gwizdki, aby cena była jeszcze wyższa? Czy zwykłe butelki, tubki, pompki spełnią rolę uatrakcyjniania produktu? Dostawcy mówią, że mądrze jest prowadzić badania nad nowymi opcjami opakowań, które pomogą wylansować produkt, zwłaszcza, że obniżają się koszty obróbki. „Głowna przeszkodą dla producentów jest zdolność i odwaga do wprowadzania ciągłych zmian i nowości. Wzrost sprzedaży, także detalicznej zawsze skutkuje wzrostem kosztów opakowań, i jest zawsze związany z wprowadzonymi innowacjami”, mówi Sawicki, TricorBrown.

Oprac.: Na podstawie Packaging Personal Care Tłumaczenie: Marta Sztybrych Źródło: www.beautypackaging.com Data publikacji w serwisie biotechnologicznym 28.07.2006