Nowatorskie podejście w leczeniu infekcji wirusowych
W przeciwieństwie do infekcji bakteryjnych, które często leczy się antybiotykami o szerokim spektrum, infekcje wirusowe wymagają stosowania leków ukierunkowanych na konkretne wirusy. Większość dostępnych terapii działa jedynie wobec wąskiego zakresu wirusów, co oznacza, że populacje pozostają narażone na zagrożenie przez długie miesiące lub lata, zanim opracowane zostaną skuteczne szczepionki bądź leki. – Brak uniwersalnych terapii oznacza, że populacje pozostają zagrożone, podczas gdy opracowywane są szczepionki i leki – zauważa Adam Braunschweig, główny badacz i profesor chemii oraz biochemii na Hunter College. Naukowcy postanowili podejść do problemu inaczej. Zamiast celować w białka wirusowe, które szybko się zmieniają, skupili się na glikanach obecnych na powierzchni wirusów – cząsteczkach cukru, które są strukturalnie zachowane w różnych rodzinach wirusów i dotychczas nie były wykorzystywane jako cel terapii.
Test na myszch – obuecujące wyniki
Zespół przebadał 57 syntetycznych receptorów węglowodanowych (SCRs) – małych cząsteczek zaprojektowanych do wiązania się z glikanami wirusowymi. Cztery z nich okazały się szczególnie obiecujące, skutecznie blokując infekcję wirusami z pięciu różnych rodzin (Ebola, Marburg, Nipah, Hendra, SARS-CoV-1/SARS-CoV-2). W testach na myszach z zaawansowanją infekcją SARS-CoV-2 jedna dawka pozwoliła przeżyć aż 90% zwierzątom, podczas gdy w grupie kontrolnej nie przeżyła żadna mysz. Analizy wykazały, że związki te działają poprzez wiązanie się z glikanami na otoczce wirusowej, uniemożliwiając wirusowi przyłączanie się do komórek i postęp infekcji. Ten nowatorski mechanizm działania ma potencjalne zastosowanie nie tylko w leczeniu chorób zakaźnych, ale także nowotworów i zaburzeń immunologicznych.
Co to oznacza dla przyszłości leczenia?
To odkrycie jest dowodem koncepcji, że celowanie w konserwowane glikany wirusowe może pozwolić stworzyć lek przeciwwirusowy zdolny leczyć infekcje wywołane przez wiele wirusów. Badania są nadal w fazie wstępnej, a kolejnym krokiem będzie rozwinięcie najbardziej obiecujących związków do badań klinicznych, które pozwolą sprawdzić bezpieczeństwo i skuteczność u ludzi. – Jeśli pojawi się nowy wirus, obecnie nie mamy nic, czym moglibyśmy leczyć pacjentów. Te związki oferują potencjał, by stać się pierwszą linią skutecznej terapii – komentuje kierujący zespołem Braunschweig. Wsparcie dla projektu zapewniają m.in. National Institutes of Health, Army Research Office i COVID-19 High Performance Computing Consortium. Dzięki temu przełomowemu odkryciu świat zbliża się do opracowania uniwersalnego narzędzia w walce z wirusami, które może stać się fundamentem przyszłych strategii terapeutycznych wobec nowych zagrożeń.
KOMENTARZE