red. Tomasz Domagała: Jak wypadł projekt drużyny na tle projektów pozostałych zespołów?
Aleksandra Bartosik: Sędziowie zadawali nam dużo pytań i byli zainteresowani FluoSafe zarówno podczas prezentacji, jak i sesji posterowej. W szczegółowych ocenach dostaliśmy dużo punktów za nowe BioBricki, co szczególnie nas cieszy, ponieważ o to w iGEM'ie chodzi. W porównaniu z innymi zespołami, mieliśmy też bardzo rozbudowaną część popularnonaukową – tzw. Human Practice. Ponieważ na finałach spotkaliśmy wiele naprawdę dobrze zrobionych projektów, widzimy, że kilka elementów możemy poprawić podczas iGEM 2014. Pracę "na mokro" rozpoczynamy już w styczniu, ponieważ trzy wakacyjne miesiące, kiedy teoretycznie trwa konkurs, to za mało. Większość zwycięskich zespołów pracuje przez rok albo dwa. Chcemy wykorzystać w większym stopniu modelowanie matematyczne, tak jak zrobiło to wiele wybierających się do Bostonu drużyn z Niemiec.
Dyplom Aleksandry Bartosik potwierdzający zdobycie złotego medalu |
Co zadecydowało w największej mierze o sukcesie w postaci złotego medalu?
Anna Kotrys: Na nasz sukces złożyło się wiele czynników. Niewątpliwie ważny był cel i założenia tegorocznego projektu. Poprzez ciężką pracę, zapał i poświęcenie członków drużyny, udało nam się wypełnić wszystkie kryteria medalowe niezbędne do otrzymania złota. Zaprojektowaliśmy dwa bakteryjne sensory wykrywające akrylamid, wysłaliśmy do rejestru nowe BioBrick’i, przeprowadziliśmy test cytotoksyczności akrylamidu na ludzkich liniach komórkowych...
Oprócz tego zaangażowaliśmy się również w działania popularyzujące biologię syntetyczną i rozbudowaliśmy część Human Practice projektu. Wszystko to zadecydowało o naszym tegorocznym sukcesie.
Jak oceniają Państwo projekty pozostałych polskich drużyn?
Anna Misiukiewicz: Od początku tegorocznej edycji iGEM'u kibicowaliśmy naszym koleżankom i kolegom z pozostałych polskich drużyn, mocno trzymaliśmy kciuki za ich ambitne i ciekawe projekty. Prezentacje na finałach, plakaty i rozmowy z członkami drużyn podczas Jamboree w Lyonie przekonały nas, że każda z nich włożyła ogromny wysiłek w swój projekt i dała z siebie wszystko przez te wakacje, najpierw dokładnie planując, a potem realizując założone cele. Wszyscy napotykaliśmy te same przeszkody – finanse, laboratoryjne niepowodzenia, a przede wszystkim uciekający czas, a jednak wszyscy walczyli do końca i to jest największy sukces każdego z zespołów, którego im gorąco gratulujemy.
Pomimo otrzymania złotego medalu, Warsaw Team nie zakwalifikował się do kolejnego etapu konkursu. Czego zabrakło Państwa projektowi?
Aleksandra Bartosik: Aby otrzymać medal, trzeba spełnić odpowiednie kryteria medalowe, np.: poprawić istniejący BioBrick, pomóc w pracy innemu zespołowi, albo zaprezentować nowatorskie podejście do Human Practice. Te kryteria są w miarę jasne. Wyjazd na finały światowe zależy w większym stopniu od tego, jak sędziowie subiektywnie oceniają pomysł, współpracę drużyny, oraz zaprezentowanie projektu. Następnie spośród złotych medalistów wybierane są drużyny, które wyróżniły się w swojej kategorii. Trendy w ocenie zmieniają się co roku, i tak np.: w tej edycji wysoko oceniane były projekty związane z ochroną środowiska i oczyszczaniem wody pitnej.
Jeśli chodzi o nasz projekt – na pewno powinniśmy zaplanować go na rok albo dwa i nastawić się bardziej na aplikacyjne zastosowania biologii syntetycznej, które od razu można by wprowadzić do produkcji. I oczywiście zaprojektować jeszcze więcej BioBricków, bo tego nigdy za wiele!
Czy za rok Warsaw Team może mieć nadzieję na awans do dalszego etapu w związku z Państwa tegorocznymi doświadczeniami?
Anna Misiukiewicz: Przyszłoroczna edycja konkursu zapowiada się nieco inaczej niż dotychczas, gdyż iGEM będzie świętował swoje 10‑te urodziny, w związku z czym już teraz przewodniczący organizatorów, Randy Rettberg, zaprosił nas i pozostałe drużyny do spotkania za rok na MIT w Bostonie. Nie znamy w tej chwili szczegółów organizacyjnych i kryteriów ocen, ale wiemy, że wyróżnienie się na tle ponad 200 zespołów jest ogromnym wyzwaniem, które z pewnością podejmiemy, a doświadczenie tego roku oraz poprzednich lat na pewno się przyda.
Co możecie Państwo doradzić przyszłym uczestnikom konkursu? Na co zwracać uwagę przy realizacji oraz prezentacji projektu?
Anna Kotrys: Wszystkim chętnym do wzięcia udziału w konkursie iGEM poleciłabym na początek przemyślenie i dokładne zaplanowanie projektu. Dobra organizacja drużyny, konsekwencja i upór w dążeniu do celu to podstawa sukcesu. Radziłabym także dokładnie zapoznać się z kryteriami medalowymi, terminarzem, oraz uważne śledzić komunikaty na stronie konkursu. Ważne jest także regularne uzupełnianie Wiki oraz dobra komunikacja pomiędzy członkami zespołu. Dobrą rzeczą podczas realizacji projektu jest także odwiedzenie stron zwycięskich drużyn z poprzednich lat.
Oczywiście dobra prezentacja jest również niezwykle ważna. Jako że trwa ona tylko 20 minut (plus dodatkowe 5 minut na pytania sędziów) powinna być zwięzła i treściwa. Ważne jest jasne przekazanie celu projektu, jego przebiegu i realizacji.
Czy zamierzają Państwo brać udział w kolejnej edycji konkursu w przyszłym roku?
Anna Saffray: Oczywiście że zamierzamy brać udział w kolejnej edycji. W pracy naszej drużyny biorą udział różne osoby i różne są wśród nas odpowiedzi na pytanie o chęć udziału w kolejnej edycji konkursu: chęć kontynuowania projektu, chęć jego doskonalenia, chęć wyjazdu na Jamboree, poznania innych projektów itd.
W moim przypadku jak najbardziej pojawia się chęć kontynuowania współpracy z osobami z naszej drużyny, wykonanie projektu i wyjazd w celu zaprezentowania naszych dokonań, jak i zapoznanie się z projektami z innych drużyn, które są z roku na rok coraz ciekawsze, a studenci coraz bardziej naukowo podchodzą do tego konkursu w bardzo twórczy sposób. Konkurs iGEM się rozwija i chciałabym zobaczyć jak w następnym roku będą się prezentowały inne drużyny, no i my sami. Moją motywacją jest również to, że jest to świetny sposób na nauczenie się wielu nowych i bardzo ciekawych rzeczy,. które później zostają jako miłe wspomnienia (samo oglądanie prezentacji innych drużyn, nauczenie się nowych ciekawych rzeczy, rozwiązywania problemów).
Czy polecą Państwo udział w konkursie innym polskim studentom?
Anna Kotrys: Udział w konkursie iGEM poleciłabym każdemu studentowi. Przede wszystkim pozwala on na realizację ciekawych pomysłów i niecodziennych projektów naukowych. Ponadto studentom niższych lat przynależność do drużyny otwiera możliwości, które podczas normalnych zajęć są niedostępne. Podczas realizacji projektu mogą oni poznać pracę w laboratorium „od środka”, a także nauczyć wielu ciekawych technik.
A jak oceniają uzyskany przez Warsaw Team rezultat Państwa opiekunowie naukowi?
Dr Radosław Stachowiak (jeden z opiekunów naukowych drużyny): Uzyskanie złotego medalu jest bardzo dużym sukcesem, który do tej pory udało się naszej drużynie uzyskać tylko jeszcze jeden raz, w 2010r. Jest to znaczące osiągnięcie, potwierdzające powrót zespołu studentów UW do najwyższego poziomu. Dość dużym rozczarowaniem jest fakt, iż drużyna pomimo uzyskania najwyższego odznaczenia nie zakwalifikowała się niestety do finałów światowych w USA. Ze względu na rosnącą konkurencję, tylko wybrane drużyny, które zdobyły złoty medal w poszczególnych kategoriach. mogły ubiegać się o najwyższe trofeum w finałach światowych. Dodatkowo należy nadmienić, iż rywalizacja w regionie europejskim jest niezwykle zacięta, a poziom najwyższy, co znajduje potwierdzenie w rezultatach konkursów ‑ większość najwyższych trofeów na finałach światowych zdobywają drużyny z Europy, tak było w poprzedniej jak i bieżącej edycji konkursu.
Warsaw Team
Stoją od lewej: Marcin Ziemniak – modelowanie matematyczne, wsparcie merytoryczne jako instruktor
Kucają |
KOMENTARZE