Poszczególne zespoły studentów wraz z opiekunami naukowymi samodzielnie planują, a następnie realizują projekt w czasie wakacji akademickich. Wyniki swoich działań przestawiają prowadząc dziennik na własnej stronie internetowej, w formie posteru oraz osobiście w prezentacji na finałach konkursu ‑ w pierwszej kolejności regionalnych, odbywających się w Amsterdamie, a następnie w ścisłym finale w Stanach Zjednoczonych.
Opiekunowie zespołu: (od lewej) dr Radosław Stachowiak i dr Takao Ishikawa |
red. Tomasz Domagała: Który raz startuje Pani w konkursie iGEM? Jakie są Pani dotychczasowe wrażenia z udziału w tym konkursie?
Dorota Sabat: „Pierwszy raz wzięłam udział w konkursie w 2011 roku i od tego czasu stałam się stałym członkiem drużyny iGEM Warsaw Team. Obecnie biorę udział już w trzeciej edycji. To doświadczenie bardzo dużo mnie nauczyło, poznałam wiele nowych technik laboratoryjnych. Nauczyłam się pracy w zespole, a także planowania i zarządzania projektami badawczymi.”
Anna Misiukiewicz: „Jest to mój drugi udział w drużynie Uniwersytetu Warszawskiego. Zeszłoroczny iGEM 2012 traktuję trochę jak rozgrzewkę, dowiedziałam się jak wygląda realizacja projektu w wykonaniu studentów, praca zespołowa w laboratorium, podejmowanie decyzji, omijanie przeszkód, które pojawiają się na każdym kroku. Rezultaty, które prezentujemy przed jury i innymi drużynami na finałach konkursu – to jest największa nagroda za ciężką, wakacyjną przecież, pracę. Mając już nieco doświadczenia z ubiegłorocznego konkursu, wiem już co warto poprawić, a czego unikać w trakcie projektu, i wiem też co mogłabym w sobie udoskonalić. iGEM to nie tylko projekt naukowy, ale też poznawanie i siebie i innych.”
Członkowie Warsaw Team z nagrodami w 2011 roku (na górze: Dorota Sabat, Paweł Urbański, Krzysztof Szczepaniak, na dole: Elżbieta Jankowska) |
Jakie są dotychczasowe osiągnięcia Warsaw Team?
Katarzyna Sitarz: „W ciągu pięciu lat istnienia, iGEM Warsaw Team dorobił się jednego złotego, dwóch srebrnych i dwóch brązowych medali.”
Anna Misiukiewicz: „Myślę, że największym osiągnięciem drużyny jest udział w konkursie już szósty rok z rzędu. Pewną miarą osiągnięć konkursu są nagrody przyznawane podczas finałów ‑ medale i wyróżnienia specjalne. Nasz zespół zawsze wracał z medalem. Myślę, że takim niematerialnym osiągnięciem Warsaw Team jest chęć ze strony studentów, opiekunów i samego Uniwersytetu Warszawskiego do podtrzymywania tradycji startów drużyny w konkursie iGEM, dzięki czemu weźmiemy w nim udział już szósty raz.”
Dlaczego według Pani warto wziąć udział w tym konkursie?
Aleksandra Bartosik: „Dzięki konkursowi już poznałam wielu inspirujących ludzi, a to przecież dopiero początek naszych wspólnych zmagań. Poza tym iGEM pozwala posmakować prawdziwej nauki. Podczas ćwiczeń na uniwersytecie wszystkie eksperymenty są z góry zaplanowane i od razu znany jest ich wynik. Tutaj mamy okazję pogłówkować jak coś zrobić, żeby się udało i nauczyć się cierpliwości niezbędnej w pracy badacza. Ponadto sukces drużyny zależy od umiejętności współpracy i konstruktywnej krytyki ‑ tego też będziemy się wzajemnie uczyć przez najbliższe miesiące.”
Z jakimi kosztami wiąże się udział w iGEM?
Dorota Sabat: „Koszty odczynników laboratoryjnych są różne w zależności od wykonywanego projektu, jednak należy się liczyć z kwotą kilkudziesięciu tysięcy złotych. Pozostałe koszty, to rejestracja drużyny (ok. 7 tyś zł), oraz wyjazd na konferencję, czyli około 1000 zł opłaty konferencyjnej od osoby. Do tego dochodzi koszt biletów lotniczych i zakwaterowania w czasie finałów. Oczywiście studenci nie pokrywają tych kosztów z własnej kieszeni, każdego roku szukamy sponsorów projektu.”
Anna Misiukiewicz: „Do tego dochodzą pomniejsze koszty, np. wysyłka próbek do USA, obowiązkowy poster i koszulki dla członków drużyny.”
Czy waszemu zespołowi udało się już znaleźć sponsorów?
Dorota Sabat: „Obecnie jesteśmy w trakcie poszukiwań. Czekamy na odpowiedź od kilku sponsorów, z którymi prowadziliśmy rozmowy, ale oczywiście chętnie nawiążemy współpracę z nowymi.”
Anna Misiukiewicz: „Głównym problemem jest pozyskanie sponsorów z zewnątrz ‑ firm czy instytucji prywatnych, które mogłyby nas wspomóc. Myślę, że przyczyną może być fakt, że Warsaw Team jest pionierem polskiego uczestnictwa w konkursie iGEM, więc nasi potencjalni sponsorzy nie do końca wiedzą na czym polega konkurs i czym jest biologia syntetyczna. Niemniej jednak cały czas nie tracimy nadziei i jesteśmy w trakcie intensywnych poszukiwań.”
Jakie wymagania stawiane są osobom chcącym wziąć udział w iGEM?
Dorota Sabat: „Przede wszystkim wymagany jest zapał do pracy oraz dyspozycyjność w okresie wakacji. Doświadczenie laboratoryjne nie jest tak ważne, wszystkiego się można nauczyć. Przydatna jest również dobra znajomość języka angielskiego, potrzebna do opisywania wyników na stronie internetowej i prezentacji ich na konferencji.”
Proszę opowiedzieć coś o tegorocznym projekcie zespołu. Dlaczego akurat taka tematyka pracy?
Anna Misiukiewicz: „W tym roku spróbowaliśmy czegoś nowego – zorganizowaliśmy konkurs na projekt tematyczny, który spełniałby wymagania konkursu iGEM. Po zapoznaniu się ze zgłoszeniami i głosowaniu, wybraliśmy projekt o tajemniczej nazwie „Baktoakrylamid”, który zakłada stworzenie bakteryjnego szczepu zdolnego do wykrywania rakotwórczej substancji – akrylamidu, będącego odczynnikiem chemicznym, ale także występującym w przetworzonym jedzeniu. Projekt był świetnie opisany i zaplanowany, a także wydaje się możliwy do zrealizowania w trakcie zaledwie kilku wakacyjnych miesięcy. Ostateczne efekty naszego projektu będą znane w październiku, jednak już teraz zaczynamy powoli przygotowywać się do jego realizacji i liczymy na sukces.”
W tym roku oprócz was startują jeszcze inne drużyny z Polski. Co o nich wiecie? Czy obawiacie się konkurencji?
Aleksandra Bartosik: „Konkurs iGEM kładzie nacisk na współpracę między drużynami do tego stopnia, że można za nią zdobyć dodatkowe punkty. Cieszę się, że w tym roku w konkursie wystartują jeszcze drużyny z Poznania i Gdańska, ponieważ to znaczy, że nasz kraj nie jest biotechnologiczną pustynią. Im więcej młodych osób zajmuje się tą dziedziną i nie boi się wyzwań - tym lepiej dla polskiej nauki! A konkurencja? W zeszłym roku konkurowaliśmy z 244 innymi zespołami z całego świata, więc obecność dwóch polskich drużyn to raczej powód do radości.”
Przeczytaj również:
Naukowcy przywracają wymarły gatunek do życia – o Projekcie Łazarz
Proteon Pharmaceuticals - o tym jak rozwija się innowacyjna firma opowiada nam Justyna Andrysiak
Rozmawiał red. Tomasz Domagała
Portal Biotechnologia.pl
Aleksandra Bartosik - Studentka I roku studiów licencjackich na Międzywydziałowych Indywidualnych Studiach Matematyczno-Przyrodniczych
Anna Misiukiewicz - studentka II roku studiów magisterskich na kierunku biotechnologia.
Katarzyna Sitarz - Studentka I roku studiów licencjackich na kierunku biotechnologia
Dorota Sabat - studentka I roku studiów magisterskich Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Matematyczno-Przyrodniczych na kierunkach biologia i psychologia
KOMENTARZE