Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Prof. Maciej Żylicz: „Liczymy, że przykład centrów doskonałości będzie zaraźliwy”
Prof. Maciej Żylicz: „Liczymy, że przykład centrów doskonałości będzie zaraźliwy”

O początkach, aktualnej działalności, wyzwaniach, sukcesach i przyszłości ośrodków MAB powstałych dzięki finansowaniu z programu Międzynarodowe Agendy Badawcze FNP rozmawiamy z prof. Maciejem Żyliczem, prezesem Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.

 

Na zdjęciu: prof. Maciej Żylicz, fot. Magdalena-Wiśniewska-Krasińska

 

Panie Profesorze, czym są jednostki MAB i jaka jest rola Fundacji na rzecz Nauki Polskiej w ich powstaniu?

Jednostki MAB można także określić mianem tzw. centrów doskonałości, z tym że ich powstanie i finansowanie odbywa się w ramach projektu Międzynarodowe Agendy Badawcze Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, finansowanego z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. W tych centrach doskonałości stwarzamy najlepszym naukowcom z Polski i zagranicy szczególne warunki do pracy w Polsce. Gwarantujemy wolność uprawiania nauki i wolność zatrudniania ludzi wybranych w konkursach. Dajemy dobrą pensję i możliwość zakupu nowoczesnej, unikalnej aparatury. Aktualnie w Polsce działa na różnym etapie rozwoju 14 takich centrów, a większość z nich już osiągnęła międzynarodowy sukces i renomę.

 

Kto i jak wpadł na pomysł tworzenia takich szczególnych jednostek w Polsce?

Idea centrów doskonałości nie jest odosobniona, takie jednostki buduje się wszędzie na świecie. Dlatego oczywiste było dla nas, że powinniśmy je mieć także w Polsce. To jest jedyny sposób na to, żeby dobrzy zagraniczni naukowcy przyjeżdżali tutaj do pracy i żeby wracali do nas dobrzy polscy naukowcy, którzy wyjechali kształcić się i pracować za granicą. W obecnych czasach, gdy mobilność naukowców jest bardzo duża (co zresztą jest zjawiskiem bardzo korzystnym), a naukowcy mogą wybierać sobie miejsce pracy, trzeba tworzyć w Polsce miejsca, które są konkurencyjne i które mają przewagę nad innymi.

 

W jaki sposób udało się wdrożyć tę ideę w życie?

Gdy w 2012 r. zostałem członkiem Towarzystwa Popierania Rozwoju Nauki im. Maxa Plancka i członkiem Senatu tego Towarzystwa, rozmawiałem na forach europejskich o jakości nauki w Polsce i o tym, jak można ją poprawić. Niezależnie od tego, jeszcze w 2010 r. poddaliśmy naszą Fundację ocenie przez inne europejskie i amerykańskie fundacje i ekspertów działających w obszarze finansowania nauki. Ocena ta wypadła dobrze – eksperci uznali, że FNP potrafi wspierać naukowców w tworzeniu zespołów badawczych, ale brakuje wsparcia w budowaniu struktur wyższych. To zmotywowało nas, żeby pójść w tym kierunku. I wraz z przedstawicielami Towarzystwa Maxa Plancka, Politechniki w Lozannie (która z podrzędnej uczelni w krótkim czasie stała się jedną z najlepszych uczelni na świecie) oraz Uniwersytetu w Cambridge wspólnie dyskutowaliśmy nad propozycją nowego unijnego programu, w ramach tworzonego Horyzontu 2020, który miał dotyczyć  finansowania i budowy nowych naukowych centrów doskonałości w tych krajach UE, gdzie brakowało środków na badania i rozwój. W myśl autorów projektu, program ten powinien uzupełniać inne programy realizowane w ramach Horyzontu 2020, które skupiały się na wspieraniu współpracy naukowej wewnątrz Unii Europejskiej. Międzynarodowe konsorcja są bardzo ważne, ale w krajach, gdzie nie ma własnych centrów doskonałości powodują, że osoby wyjeżdżające w ramach takiej współpracy tak naprawdę nie mają do czego wracać. Zakładaliśmy, że w Polsce budowanie centrów trzeba będzie zacząć od podstaw, bo bardzo trudno jest zmieniać struktury, które już istnieją. Towarzystwo Maxa Plancka przekazało tę propozycję do Komisji Europejskiej, która program przyjęła, dopuszczając jednak zarówno tworzenie zupełnie nowych jednostek, jak i jednostek na bazie już istniejących, ale wyraźnie zmienionych. I tak w 2014 r. został założony unijny program Teaming for Excellence, finansowany z Programu Ramowego Horyzont 2020. A my w FNP zaczęliśmy rozwijać założenia, które legły u podstaw programu Międzynarodowe Agendy Badawcze (MAB). Mentalnie byliśmy na to przygotowani już od 2012 r., bo uczestniczyliśmy w budowaniu tej koncepcji, a nie tylko byliśmy jej „konsumentem”. Z jednej strony, w ramach programu MAB miałyby powstawać nowe centra doskonałości w Polsce, z drugiej strony, jeśli któreś z tych centrów dostałoby finasowanie z Programu Teaming for Excellence, to fundusze strukturalne UE przyznane na program MAB byłyby niezbędnym wkładem Polski w realizację projektu Teaming for Excellence.

 

Kiedy ruszył program MAB i jak dokonano wyboru projektów do finansowania?

Program MAB uruchomiliśmy pod koniec listopada 2015 r. z łącznym budżetem w wysokości 530 mln zł pochodzącym z funduszy strukturalnych (w ramach działania 4.3 POIR). Środki te, jak zresztą wszystkie, które FNP przekazuje naukowcom w swoich programach, miały być rozdysponowane w drodze konkursu. Założenie było takie, że wniosek składa osoba fizyczna, która, jeśli otrzyma grant, zostaje dyrektorem centrum. Osoba ta musiała być czynnym i uznanym naukowcem, posiadającym co najmniej stopień doktora. Choć niektórzy twierdzą, że szkoda dobrych naukowców na funkcje kierownicze, my uważamy, że dyrektor centrum doskonałości musi być naukowcem. Tutaj nie można ograniczać się do zarządzania przez administrację, tutaj trzeba znać, rozumieć i czuć naukę. Dyrektor prowadzi swoje własne badania i musi zbudować swój własny zespół badawczy oraz 5-7 innych zespołów, pracujących synergistycznie nad wspólnym celem. Badania te muszą mieć potencjał komercjalizacyjny, a każdy ośrodek musi mieć partnerów biznesowych. Ponadto, każdy ośrodek musi mieć naukowego partnera zagranicznego, który pokazuje, jak pewne rzeczy robi się gdzie indziej od dawna, jak się zarządza taką jednostką. Kolejnym warunkiem jest posiadanie międzynarodowej rady, której zadaniem jest m.in. wybór osób na stanowiska liderów zespołów badawczych.

Wnioski aplikacyjne do programu Międzynarodowe Agendy Badawcze, które spełniały wszystkie te warunki, przechodziły 3-etapową ocenę. Pierwszej weryfikacji dokonywał panel naukowo-gospodarczy, drugiej – recenzenci zewnętrzni, zrekrutowani spoza Polski. Ostatnim etapem był panel interdyscyplinarny, podczas którego fizyk musiał przekonać do swojego wniosku także np. biologa i odwrotnie. Dopiero na podstawie tak wnikliwej oceny eksperci tworzyli ranking i rekomendowali FNP projekty do finansowania.

 

I w ten sposób przekazano pieniądze na utworzenie 14 ośrodków.

Zgadza się. Chciałbym podkreślić, że nie narzucaliśmy żadnych kierunków działalności, wszystkie pomysły były oddolne i pochodziły ze środowiska naukowców. Powstały m.in. dwa, świetnie ze sobą współpracujące centra zajmujące się technologiami kwantowymi, centrum nowych materiałów bazujących na magnetyzmie i nadprzewodnictwie, centrum rozwijające uczenie maszynowe, centrum nowych technologii wykorzystujących promieniowanie terahercowe czy centrum pracujące nad szczepionkami przeciwnowotworowymi, które w obecnej sytuacji  zdrowotnej panującej na świecie, rozszerzyło swoją działalność także na opracowywanie szczepionki przeciwko wirusom RNA.

Każdy MAB otrzymał 35-45 mln zł na okres 5 lat. To są, jak na polskie warunki, ogromne pieniądze. I tu pojawił się kłopot, bo okazało się, że nie jesteśmy w Polsce administracyjnie przygotowani do tak dużych wydatków, przebiegających zgodnie z regulaminami wewnętrznymi instytucji i procedurami zamówień publicznych. Zresztą właśnie administrowanie MAB-ami okazało się największym wyzwaniem. Większość tych ośrodków jest „przyklejonych” do dużych instytucji naukowych, co oprócz zalet, czasami rodzi też  problemy, także dotyczące relacji międzyludzkich. Jesteśmy już przyzwyczajeni do tego, że naukowiec ma wolność uprawiania nauki, ale nie możemy przejść przez to, iż także pracownicy administracyjni podlegają kierującym jednostką MAB, a nie np. rektorowi uczelni, do której „przyklejony” jest MAB. To burzy pewien zastały system zarządzania i zastałą hierarchię administracyjną.

 

Wszystkie ośrodki MAB borykają się z takimi trudnościami?

Najtrudniej było oczywiście z pierwszymi założonymi MAB-ami, które musiały przecierać drogę. Żeby kolejnym ośrodkom było już nieco łatwiej, założyliśmy Radę MAB, czyli grupę składającą się z dyrektorów MAB-ów i ekspertów zewnętrznych z różnych centrów działających w Europie. W tej grupie można podzielić się swoimi zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi doświadczeniami, żeby nie popełniać tych samych błędów i wiedzieć, jak można ominąć pewne przeszkody. Rada MAB dyskutuje też zalecenia, które wydajemy my, czyli FNP.

 

Na jakim etapie działalności są obecnie ośrodki  MAB?

Każdy ośrodek jest co roku zobowiązany do złożenia sprawozdania ze swojej działalności. Po pierwszym roku od przyznania finansowania odbywa się ocena śródokresowa, tzw. organizacyjna, oceniająca, czy powstała zakładana struktura wdrożenia projektu. Druga ważna ocena śródokresowa, tzw. połowinkowa, odbywa się po trzecim roku trwania projektu i ocenia wyniki naukowe, a także kogo udało się zatrudnić i jak przebiega synergia prac pomiędzy zespołami. Trzecia ważna ocena odbywa się pod koniec trwania projektu. Aktualnie wszystkie MAB-y są po ocenach organizacyjnych, jeden – MagTop, kierowany przez prof. Tomasza Dietla – jest po ocenie połowinkowej, która wypadła bardzo dobrze. Mimo że zdecydowana większość ośrodków jest jeszcze przed oceną połowinkową, możemy pochwalić się szeregiem świetnych wyników – nasze MAB-y dostają różne światowe wyróżnienia, patentują wyniki swoich badań. Prym pod tym względem wiodą MAB-y zajmujące się technologiami kwantowymi.

 

W centrach doskonałości MAB pracuje ponad 200 naukowców – Polaków i obcokrajowców. W jaki sposób udało się to zrobić, czym FNP zachęciła zagranicznych naukowców do pracy w Polsce?

Aż 30 proc. liderów zespołów i 50 proc. postdoców pracujących w MAB-ach to ludzie spoza Polski. W żadnym innym projekcie nie mamy tylu naukowców z zagranicy. Nasze centra doskonałości to konkurencyjne miejsca pracy, działające według najlepszych zagranicznych standardów, współpracujące z wieloma ośrodkami, zatrudniające badaczy na zasadach konkursów i wyposażone w nowoczesny sprzęt. Magnesem są także nazwiska dyrektorów MAB-ów, bo są to osoby z dużą renomą i wielkim autorytetem w środowisku naukowym. Liderom zespołów badawczych, w ramach projektu MAB, oferujemy dobrą pensję na okres trwania projektu, a także pieniądze na zatrudnienie ludzi i zakup aparatury i oczywiście wolność naukową. To przyciągnęło wiele osób, ale powstały też pytania, co będzie dalej, gdy skończy się finansowanie MAB-ów z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej?

 

Jaka przyszłość czeka jednostki MAB i ich pracowników?

Wystąpiliśmy do właściwych ministerstw z propozycją, aby program MAB był kontynuowany w przyszłej perspektywie funduszy strukturalnych. Obecne MAB-y, zgodnie z tą propozycją, musiałyby stanąć do nowego konkursu wraz z innymi jednostkami i, jeśli wygrałyby ten konkurs, to mogłyby uzyskać finasowanie na następne 5 lat. Proponowane jest także rozwiązanie, które zakłada, że nowe MAB-y po zakończeniu finansowania z funduszy strukturalnych, po pozytywnej ewaluacji realizowanego centrum doskonałości mogłyby być finansowane przez następne 5 lat z budżetu państwa.

 

Powstanie kilkunastu ośrodków MAB zmieniło polską naukę?

Jeszcze jest za wcześnie na takie stwierdzenie, ale liczymy na to, że tak będzie. Stworzyliśmy 14 ośrodków, w których pracują świetni naukowcy ze świetnymi wynikami. Pokazaliśmy, że można w Polsce przełamać zaściankowe struktury i uprawiać naukę w nowoczesny sposób. Teraz czekamy na to, żeby ten przykład zaraził innych i żeby uczelnie same zaczęły zakładać podobne centra doskonałości, bo 14 takich ośrodków to jest zdecydowanie za mało. To, co na pewno udało się nam osiągnąć, to ściągnięcie do Polski naukowców z zagranicy. Jest to niezwykle ważne, ponieważ pozyskaliśmy ludzi inaczej wykształconych, doprowadziliśmy do zderzenia różnych kultur i różnych sposobów myślenia. Taka mieszanka i taki tygiel powodują, że dokonuje się wielkich odkryć.

 

Bardzo dziękuję za rozmowę.

 

Wywiad przeprowadziła red. Marta Koton-Czarnecka

Więcej informacji:

* o programie Międzynarodowe Agendy Badawcze

* o ośrodkach MAB: TUTAJ i TUTAJ

Realizowany przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej program Międzynarodowe Agendy Badawcze jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego ze środków pochodzących z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój.

 

Źródła

www.fnp.org.pl

KOMENTARZE
Newsletter