Fibromialagia (FMS) jest rzadką chorobą reumatyczną tkanek miękkich, charakteryzuje się przewlekłym przebiegiem. Główne objawy to uczucie zmęczenia, bezsilności, sztywnienie stawów, ból mięśni i kości . Zdiagnozowanie FMS jest niezwykle trudne, gdyż w przeciwieństwie do innych chorób o podłożu reumatycznym, w krwi osoby chorej brak jest czynnika reumatoidalnego. Bóle mięśni i kości mogą dotyczyć różnych partii ciała, choć statystycznie najczęściej pojawiają się bóle klatki piersiowej i kończyn. Fibromialagia określana jest często chorobą, przypominającą błędne koło – ból, prowadzi do napinana się mięśni, a to z kolei pogarsza i tak złe samopoczucie pacjenta.
Co gorsze, poza bólami kostno-mięśniowymi często pojawiają się zaburzenia neurologiczne, jak mrowienie czy drętwienie. Innym objawem choroby, jest bezsenność. Kłopoty ze snem są efektem zaburzeń w wydzielaniu melatoniny, kortyzolu i DHEA. Ze względu na to, że do tej pory nie udało się uzyskać skutecznego leku na tę chorobę, naukowcy postanowili dogłębnie zbadać przyczyny fibromialagii, aby choć w małym stopniu pomóc chorym.
Kalcifediol (znany pod innymi nazwami: kalcidiol, 25-hydroksy-witamina D) zaliczany jest do tzw. prehormonów, syntetyzowanych w wątrobie w reakcji katalizowanej przez cholekalcyferol. Powstający kalcifediol przekształcany jest następnie do kalcytriolu, będącego aktywną formą witaminy D.
Badania chorych na FMS wskazują, że w ich krwi stężenie witaminy D jest znacznie niższe niż u zdrowych. Wyniki sprawiły, że naukowcy zaczęli przypuszczać, że stężenie witaminy D we krwi może mieć wpływ na odczuwanie bólu i stan pacjentów cierpiących na FMS.
„Niskie stężenie witaminy D we krwi pacjentów, może wskazywać na jej rolę w zapobieganiu chronicznemu bólowi. Choć rola witaminy D w leczeniu chronicznego bólu nie jest jednoznaczna, nie poddajemy się i próbujemy dalej udowodnić jej rolę” – zapewnia dr Florian Wepner z Department of Orthopaedic Pain Management, Spine Unit, Orthopaedic Hospital, Speising, Vienna, Austria. „Opierając się na dotychczasowych wynikach badań, możemy nieśmiało przypuszczać, że istnieje znaczny związek między stężeniem witaminy D we krwi a chronicznym bólem” – dodaje
W badaniach przeprowadzonych przez zespół dr Wepnera wzięło udział 30 kobiet cierpiących na FMS, u których stężenie kalcifediolu we krwi było niższe, niż 32 ng/mL. Celem badań była próba podwyższenia stężenia kalcifediolu do poziomu ok. 48 ng/mL w ciągu 20-to tygodniowej suplementacji diety środkiem, zawierającym cholekalcyferol.
Po dwudziestu i dwudziestu czterech tygodniach od rozpoczęcia eksperymentu przeprowadzono wywiad środowiskowy, z osobami biorącymi udział w doświadczeniu. Poza klinicznym stwierdzeniem wzrostu stężenia kalcifediolu we krwi chorzy na FMS stwierdzili znaczną poprawę jakości życia, zmniejszenie bólów kostno-stawowych, mniejsze problemy ze snem w stosunku do grupy kontrolnej. „Wyniki badań, które uzyskaliśmy są bardzo obiecujące. FMS jest bardzo specyficznym zespołem chorobowym, który wywołuje wiele objawów. Podejrzewamy, że część z nich uwarunkowana jest niedoborem witaminy D. Suplementacja witamina D w odpowiednich dawkach może być obiecującą alternatywą dla chorych na FMS” – zapewnia dr Wepner
KOMENTARZE