Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Cambrigde Cluster – fenomen napędzany wiedzą
Potężny klaster w Cambridge to dziś jeden z najlepszych przykładów na to, że połączenie nauki i biznesu nigdy się nie starzeje. Więcej – może być kołem napędowym nowoczesnej gospodarki.

180 – tyle firm powstało w klastrze Cambridge w latach 1960-1980. Tymczasem tylko w tym roku w tym okręgu, zwanym Silicon Fen spodziewanych jest ponad 120 nowych firm. Ten wysyp nie jest dziełem przypadku – w brytyjskim klastrze, mającym głębokie zakorzenienie w branży elektroniki, swoją aktywną rolę odgrywają też np. Samsung, Apple, Qualcomm, HP czy Amazon, pracując m.in. nad rozwiązaniami zarówno na polu sztucznej inteligencji, jak i hardware’u. I oni, podobnie jak obecna tam Big Pharma, stosują także drugą dźwignię rozwoju – mając bezpośredni dostęp do największej kuźni talentów w Europie, cierpliwie obserwują rodzące się w klastrze start-upy, uczestnicząc np. w programach akceleracyjnych i podłączając się pod sieci zrzeszające fundusze venture capital, w odpowiednim momencie naciskając przycisk z napisem „kupuj”. A jest w czym wybierać – ostatnio naukowcy powiązani z Cambridge University opracowali nową, bardzo wydajną metodę syntetycznej fotosyntezy (jedna z liderek projektu to Polka, Katarzyna Sokół z kolegium St Jonh’s), stworzyli kluczowy komponent w terapiach celowanych dla chorych na raka płuc, zbudowali napęd zamieniający wodę w paliwo czy uzyskali pierwszy sztuczny embrion – na początek myszy. Tu powstają technologie mające za 10-20 lat zmienić m.in. medycynę czy świat elektroniki.

 

Hodowla jednorożców

Spotykające się korporacje, liderzy różnych branż od life science i biotech przez medtech, produkcję zaawansowanej elektroniki i materiałów, agri-tech, big data, fintech, a nawet gaming to znak rozpoznawczy procesów czwartej rewolucji przemysłowej. W jej wirze, granice między poszczególnymi specjalizacjami zaczynają się zacierać, jedne technologie czerpią od kolejnych, zespoły fluktuują, łączą się w większe, gwałtownie zmieniają strategie. Tu rodzi się naturalna skłonność do ryzyka, zwana odczuwalnym na miejscu „duchem Cambridge”. Buzujący ekosystem oznacza, że ze struktur wielkich gigantów i z uniwersyteckich co rusz odłączają się mikrozespoły, marzące o czymś więcej niż byciu trybem w maszynie. Część z nich odnosi oszałamiający sukces jak np. Kymab, tworzący innowacyjne antyciała, który w tym roku ma stać się 17. „jednorożcem” w historii klastra (spółką wycenianą na ponad 1 mld USD).

 

Napęd rakietowy

Paliwa do wzrostu dla naśladowców Kymaba nie brakuje – według danych Global University Venturing za lata 2013-2017, tylko projekty uczelniane mające swój rodowód na Cambridge University przyciągnęły 2,22 mld USD inwestycji od inwestorów. Kolejny z uniwersytetów w rankingu – amerykański Stanford – przyciągnął 1,84 mld USD. Prywatny kapitał rokrocznie inwestuje kolejne setki milionów dolarów na skrawku brytyjskiej ziemi. Tylko jeden fundusz Cambridge Innovation Capital – a wspierany m.in. przez ARM – ma do dyspozycji jeszcze 70 mln USD. Jesienią 2018 r. swą drugą inwestycję ogłosi Ahren Innovation Capital, zwany funduszem doktorów-inwestorów. Na jego 129 mln USD kapitalizacji złożyli się m.in. prominentni naukowcy z Cambridge np. Shankar Balasubramanian, pionier procesu sekwencji łańcuchów DNA. Powstają też takie organizmy zacierające klasyczne rozróżnienie na różne strony procesu wykuwania innowacji. To np. Milner Therapeuthics Institute, będący szerokim porozumieniem Uniwersytetu, naukowców i firm finansujących, ale i partycypujących osobowo w projekcie (m.in. AstraZeneca, Pfizer, GSK, Johnson&Johnson). Efekty? Będzie o nich głośno już za kilka lat.

 

Wszyscy do Krakowa

Chcesz poznać naukowe dowody na istnienie zysku? Żeby się tego dowiedzieć, nie trzeba jechać do Krzemowej Doliny czy Cambridge. 21 i 22 maja Kraków, podczas kongresu Impact’19, stanie samym sercem tygla, w którym realizują się innowacyjne idee i projekty. To wydarzenie, na którym przełomowe start-upy, naukowcy, biznes i politycy mówią tym samym językiem. Impact’19 to 4 sceny, 6 tysięcy gości, 250 speakerów i dziesiątki wydarzeń towarzyszących. Stałymi bywalcami są tam m.in. premierzy i ministrowie z Polski oraz szefowie rządowych agencji (np. PFR i NCBR). W tym roku dołączą do nich kluczowi politycy z regionu CEE, w Krakowie pojawią się również wysocy rangą przedstawiciele takich potentatów i pretendentów jak DARPA, MIT czy IBM Watson. A co jeśli Twój start-up lub projekt badawczy może wywołać rewolucję w medycynie? Zarejestruj się w konkursie Next Health Investment Pitch, organizowanym we współpracy z Amgen Ventures. Zdobądź atrakcyjną nagrodę pieniężną i mentoring największych firm farmaceutycznych oraz funduszy VC. Zgłoś swój udział już dziś na ImpactCEE.com. Wielki finał konkursu już 21 maja podczas Impact’19.

KOMENTARZE
Newsletter