W skład Sieci Badawczej Łukasiewicz ma wejść 37 instytutów badawczych, z czego większość podlega Ministerstwu Przedsiębiorczości i Technologii. Sieć ma m.in. prowadzić badania aplikacyjne ważne dla polityki gospodarczej i kształtować świadomość społeczną nt. zaawansowanych technologii.
W miniony piątek podczas spotkania z dziennikarzami wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Piotr Dardziński podkreślił – Sieć Badawcza Łukasiewicz będzie tą częścią nauki, która w największym stopniu zorientowana jest na współpracę z przedsiębiorcami. Można mówić, że to są naukowcy "przeznaczeni" do pracy z przedsiębiorcami: mają nie tylko odpowiadać na ich potrzeby, ale mają także pomagać definiować te potrzeby.
– W tej sieci powinna się rozwijać kompetencja, której dzisiaj brakuje w instytutach, czyli kompetencja komercjalizacji badań – zaznaczył Dardziński, który na początku stycznia został powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego na stanowisko pełnomocnika rządu ds. reformy instytutów badawczych.
Równocześnie zapowiedział, że sieć ma pełnić rolę pomostu pomiędzy biznesem a uczelniami. – Zrezygnowaliśmy z możliwości prowadzenia studiów doktoranckich oraz nadawania stopni i tytułów w instytutach, ponieważ chcieliśmy symbolicznie "spalić most" możliwości chowu wsobnego w instytutach oraz wywrzeć presję na instytuty, że jeśli one chcą rozwijać kariery naukowe swoich pracowników, to muszą mieć partnera po stronie uczelni – tłumaczył.
Według zapowiedzi Dardzińskiego, wstępne założenia działalności sieci mają zostać przedstawione w drugiej połowie maja podczas kongresu Impact`19 w Krakowie. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego chce, by w pełni gotowy plan działalności został zatwierdzony po 100 dniach działalności sieci, która powinna ruszyć 1 kwietnia.
– W praktyce wiemy mniej więcej, co jest priorytetem, a co priorytetem nie jest. Więc z całą pewnością w Łukasiewiczu priorytetem będą obszary związane, po pierwsze – z biotechnologią, po drugie – z materiałoznawstwem, po trzecie – z mechatroniką i automatyką, będziemy mieli oczywiście też IT – wyjaśnił wiceminister.
Zadeklarował przy tym, że chciałby, aby Sieć Badawcza Łukasiewicz była "dużym beneficjentem" zarówno programów Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej (NAWA), jak i doktoratów wdrożeniowych.
Siecią ma koordynować nowo utworzone Centrum Łukasiewicz, z siedzibą w Warszawie. Na czele Centrum ma stanąć prezes (powoływany przez ministra nauki) i najwyżej czterech wiceprezesów oraz rada składająca się z sześciu członków i przewodniczącego. Jak zapowiedział na piątkowym spotkaniu wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, prezes zostanie powołany natychmiast po podpisaniu ustawy przez prezydenta. – Nie jest też wykluczone, że w przyszłości, ale to już w następnej kadencji, poszczególne ministerstwa będą podejmowały decyzję o "przekazaniu" (kolejnych) swoich instytutów do sieci – dodał Gowin.
Obecnie w Polsce funkcjonuje 111 instytutów badawczych, m.in. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – PIB, Instytutu Matki i Dziecka, Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK), Państwowy Instytut Geologiczny – PIB, nadzorowanych przez kilkunastu ministrów (np. obrony, zdrowia, rozwoju). Instytuty prowadzą prace badawcze w niemal wszystkich obszarach nauki. Każdy z nich posiada własną osobowość prawną.
PAP - Nauka w Polsce, Katarzyna Florencka
KOMENTARZE