A co gdyby pacjentki większość czynności z zakresu opieki nad nienarodzonym dzieckiem mogły podejmować w domu, w swojej bezpiecznej przestrzeni? Np. za pomocą dedykowanego urządzenia wielkości smartfona bezinwazyjnie badać swoje i swojego dziecka tętno, zwłaszcza pod kątem nieprawidłowości pracy serduszka swojej pociechy. Dane pomiarowe mogłyby następnie oglądać na komputerze, przesłać do lekarza lub umieścić na platformie telemedycznej. Pełna mobilność nie ograniczałaby kobiet w codziennych zajęciach. A przecież spokojna, aktywna mama, nosząca w swoim łonie zdrowe dziecko, to chyba wszystko, czego można chcieć do szczęścia w tym szczególnym czasie.
Dziś wiemy, że taki scenariusz jest jak najbardziej realny. O diagnostyce prenatalnej porozmawialiśmy z przedstawicielami polskiej spółki MoFeMa, specjalizującej się w badaniu impulsów bioelektrycznych, której najważniejszym projektem jest telemedyczny system do badania dobrostanu płodu, wykorzystujący technologię eKTG. Był z nami prezes firmy Leszek Wójcik oraz prof. Krzysztof Rytlewski, przewodniczący Rady Naukowej spółki i pomysłodawca rzeczonego systemu.
KOMENTARZE