Działalność firmy rozpoczęła się od prowadzenia przez panią sklepu z kosmetykami w centrum Wrocławia, a teraz firma cieszy się międzynarodową renomą. Jak powstała idea przeistoczenia małego sklepiku w wielką kosmetologiczną firmę?
Jak zawsze w takich sytuacjach, przez zbieg okoliczności, ciężką pracę, zaangażowanie i szczęście. Producent kosmetyków, który sprzedawał w naszym sklepie kosmetyki detaliczne, widząc nasze zaangażowanie, łatwość w prowadzeniu rozmów z klientami, a przede wszystkim umiejętność ich słuchania, zaproponował mi sprzedaż kosmetyków profesjonalnych do gabinetów kosmetycznych na terenie Dolnego Śląska. Tak zaczęła się największa przygoda mojego życia.
Jakie czynniki sprawiły odniesienie aż tak dużego sukcesu przez pani firmę?
Nie chcę być nieskromna, ale kiedy ktoś wierzy głęboko w to co robi lub chce robić, nie ma takiej możliwości, żeby się nie udało. Ja wierzyłam, wierzę i zawsze będę kierować się moją intuicją , którą każdy z nas ma, ale nie każdy jej słucha.
Firma eksportuje kosmetyki za granicę, również na rynek azjatycki, gdzie jest duża konkurencja, a rynek ma specyficzne zapotrzebowanie. Czy cieszą się tam popularnością?
Każdy rynek, na którym pojawiają się nasze produkty jest dla nas sukcesem i to my musimy dostosować się do potrzeb każdego konsumenta i krok po kroku budować z nim więź, poprzez gwarancję wysokiej jakości naszych kremów oraz widoczne efekty ich stosowania.
Można zauważyć, że staracie się państwo nie stosować parabenów i sylikonów w składach swoich kosmetyków. Z czego to wynika? Czy rzeczywiście są one szkodliwe?
Zgodnie z filozofią Clareny, najwyższą wartością jest tworzenie produktów kosmetycznych najwyższej jakości z zachowaniem 100% bezpieczeństwa ich stosowania. To właśnie gwarancja bezpieczeństwa skłoniła nas do wycofania z receptur kosmetycznych parabenów, oleju parafinowego oraz sylikonu. Wprawdzie Dyrektywa Europejska oficjalnie nie zabroniła stosowania ich w kosmetyce, jednak liczne badania naukowe donoszą o możliwych podrażnieniach, alergiach i innych reakcjach niepożądanych, które mogą one wywołać. Firma wychodzi z założenia, ze nawet jeżeli dana substancja nie jest oficjalnie uznana za niebezpieczną, ale istnieje choć cień podejrzenia, że może wywołać reakcję niezgodną z oczekiwaniami, nie będzie jej stosować. Chcemy gwarantować wyłącznie 100% bezpieczeństwo.
Posiadacie w swojej ofercie produkty z roślinnymi komórkami macierzystymi – jakie mają one zastosowanie w kosmetyce? Jakiego są one pochodzenia?
Receptura kosmetyków z linii Eco Line oparta jest na unikatowych komórkach macierzystych G-Cell Cell pochodzących z niedojrzałych owoców wyselekcjonowanych szczepów winogron. Ich zastosowanie jest związane z niezwykłą zdolnością do stymulacji odnowy naskórka. W wyniku ich działania skóra się wyraźnie regeneruje. Dodatkowo, dzięki swoim właściwościom antyrodnikowym, chronią przed destrukcyjnym działaniem wolnych rodników i czynników atmosferycznych, co sprzyja walce z postępującymi procesami starzenia.
Które produkty cieszą się największą popularnością? Z jakiego powodu?
Największą popularnością wśród Naszych Klientów cieszy się Caviar Cream, czyli liftujący i rozświetlający krem kawiorowy przeznaczony do kuracji cery dojrzałej i wrażliwej. Produkt dzięki zawartości kompleksu Revitalin®-BT i koktajlu kawiorowo-perłowego zwiększa jędrność i elastyczność skóry i widocznie spłyca zmarszczki. Krem remodeluje kontur twarzy, nadając jej promienny i młodzieńczy wygląd. Caviar Cream ma piękny zapach, doskonale się wchłania i pozostawia skórę gładką. Nic dziwnego, że jest numerem jeden Naszych Klientów!
Jakiego typu specjaliści opracowują receptury kosmetyków? Czy są to jedynie kosmetolodzy czy też osoby o innym wykształceniu?
Firma Clarena zatrudnia wysoko wyspecjalizowane osoby, które na co dzień są zaangażowane w cały proces technologiczny – od momentu tworzenia koncepcji przez kontrolę jakości, po wyprodukowanie gotowego kosmetyku. Jest to grupa nie tylko kosmetologów, ale przede wszystkim biotechnologów, którzy zarówno opracowują receptury jak i stale śledzą trendy kosmetyczne, tak w Polsce jak i na świecie. Dodatkowo współpracujemy z laboratoriami dermatologicznymi. Daje nam to gwarancję skuteczności działania kosmetyków.
Działalność pani firmy obejmuje wiele obszarów – szkolenia, organizację cyklicznych imprez, sprzedaż kosmetyków i urządzeń kosmetycznych. Czy planujecie jeszcze rozszerzyć swoją działalność?
Przede wszystkim porządkujemy nasze dotychczasowe obszary działalności, aby skupić się na najważniejszych i na tych, w których jesteśmy profesjonalistami. Już niedługo usłyszycie Państwo i zobaczycie nasze najnowsze dziecko, ale na tym etapie nie mogę nic zdradzić i proszę jedynie o jeszcze kilka tygodni cierpliwości. Oczywiście konsekwentnie rozwijamy private label dla produktów wysokiej jakości, który jak się okazuje jest bardzo atrakcyjną ofertą dla firm posiadających marki z wyższej półki. Nadal również poszukujemy okazji do przejęć na rynku mass marketów, gdyż zgodnie z naszą strategią marka Clarena zawsze będzie dostępna tylko na rynku profesjonalnym.
Nawiązując do samych szkoleń − byliście pierwszą firmą w Polsce organizującą szkolenia dla kosmetyczek. Czy nadal jest to opłacalne? Konkurencja jest bardzo duża.
Kosmetologia to prężnie rozwijająca się dziedzina, dlatego permanentna edukacja jest konieczna w zawodzie kosmetyczki czy kosmetologa. Nasze Klientki chętnie korzystają z oferty szkoleniowej CLARENA, ponieważ wiedzą, że Nasi Szkoleniowcy to najwyższej klasy specjaliści, którzy umiejętnie przekazują wiedzę teoretyczną i praktyczną.
Pani kosmetyki cechują się bogactwem składników naturalnych. Czy to dzięki nim firma jest tak konkurencyjna na rynku?
Wysoka jakość zawsze była dla nas najważniejsza i to było jednym z najważniejszych czynników sukcesu marki. Muszę się pochwalić, podając dowód na moje wcześniejsze słowa − jesteśmy pierwszą firmą kosmetyczną w Polsce, której produkty nie posiadają parabenów i silikonów. Dla nas autentycznie najważniejsza jest jakość.
Dlaczego kosmetyków państwa firmy nie można zakupić w centrach handlowych czy drogeriach? Czy jest to związane z filozofią firmy?
O tym już mówiłam wyżej, ale z przyjemnością powtórzę. Clarena będzie tylko dostępna na rynku profesjonalnym. Powstaliśmy dla kosmetyczek, jesteśmy dla kosmetyczek i będziemy dla nich. Dzięki temu nasze klientki ufają naszym produktom. W innych kanałach dystrybucji pojawimy się poprzez przejęcia firm, brandów już istniejących, którym nadamy nową wysoką jakość i przede wszystkim nasze know how.
Co było największym sukcesem odniesionym przez państwa firmę?
Odpowiem jednym zdaniem. Ponad 40% rynku kosmetyków profesjonalnych należy do nas. Na razie taki duży udział mamy w Polsce, ale już widzimy podobną dynamikę i rozwój w kilku innych krajach.
Jakie mają państwo plany na najbliższe lata?
W przeciągu 5-7 lat będziemy największą firmą w kosmetykach profesjonalnych na świecie i zbudujemy polską grupę kosmetyczną, sprzedającą w różnych segmentach, kategoriach i kanałach dystrybucji.
Czego można życzyć państwa firmie?
Żebyśmy nigdy nie odchodzili od wartości, którymi kierujemy się zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. A jakimi? To pozostawię do naszego następnego spotkania.
Patricia Popławska jest prezesem i głównym udziałowcem spółki CLARENA. Jej kariera rozpoczęła się od prowadzenia drogerii we Wrocławiu, aby w ciągu kilkunastu kolejnych lat stworzyć firmę o ogólnopolskim, a następnie światowym zasięgu. Została wyróżniona Perłą Biznesu 2008, należała do grona finalistek plebiscytu Bizneswoman Roku 2008, a w 2011 roku znalazła się w gronie finalistek tytułu Najbardziej wpływowej kobiety Dolnego Śląska oraz otrzymała wyróżnienie w rankingu Pulsu Biznesu "100 kobiet biznesu". Prywatnie matka pięciorga dzieci i miłośniczka jazdy konnej.
KOMENTARZE