Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Łódź centrum kosmetycznego biznesu w Polsce?
Łódź centrum kosmetycznego biznesu w Polsce?

W dniach 12-14 czerwca br. politycy, samorządowcy, naukowcy i oczywiście przedsiębiorcy z kraju i zagranicy obrali sobie za cel Łódź, aby w centrum Polski, podczas Europejskiego Forum Gospodarczego – Łódzkie 2023, rozmawiać o aktualnej sytuacji geopolitycznej, wpływie gospodarki na klimat i środowisko czy też zmianach wynikających z zielonej transformacji. Ze szczególnym zainteresowaniem przyglądaliśmy się debacie, która miała miejsce pierwszego dnia obrad. W ramach panelu „Łącząc siły: synergia biznesu i nauki w rozwoju województwa łódzkiego” zaproszeni eksperci zastanawiali się przede wszystkim, czy łódzkie ma szansę stać się „polskim zagłębiem kosmetycznym”?

Multisektowe spojrzenie na branżę

Dyskusję miał przyjemność moderować Łukasz Miernik, współzałożyciel i prezes MPR Labs – firmy, która zajmuje się kompleksowym wsparciem przy wprowadzeniu produktu kosmetycznego na rynek. Dzięki osobie Łukasza, który zawodowo zna branżę od podszewki, a do tego prywatnie jest lokalnym patriotą, pasjonującym się promocją i rozwojem regionu łódzkiego, pytania absolutnie nie były przypadkowe i prowokowały do interesujących przemyśleń. Grono ekspertów z różnych obszarów rynku było gwarantem multisektorowego spojrzenia. Ze strony producenta kosmetyków, który działa na rynku polskim i zagranicznym, wypowiadał się Bernard Latanowicz, właściciel i prezes LaQ. Perspektywę doświadczonego naukowca i osoby opracowującej nowe formulacje kosmetyczne przedstawił dr n. farm. Paweł Lisiecki, adiunkt w Zakładzie Mikrobiologii Farmaceutycznej i Diagnostyki Mikrobiologicznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Z ramienia mediów i organizatora eventów o głos poproszono naszą reprezentantkę – Ewelinę Tomalę, Sales & Marketing Manager w wydawnictwie Bio-Tech Media. Anna Kuczyńska natomiast to już perspektywa technologa lokalnej, łódzkiej firmy kosmetycznej MG Evolution.

Przewagi regionu łódzkigo

Wszyscy wymienieni eksperci zgodnie przyznali, że łódzkie ma wszelkie niezbędne narzędzia, zasoby i możliwości, aby lokalnie kreować innowacyjne produkty kosmetyczne. Cały rynek beauty w Polsce, a co za tym idzie również popyt na kosmetyki, rośnie i na tym trendzie korzysta również Łódź. Napływ uchodźców oraz doskonałe położenie i skomunikowanie miasta z resztą kraju sprawiają, że nikt już nie pyta, czy, ale kiedy łódzkie stanie się jednym z najważniejszych punktów na biznesowej mapie Polski? To niewątpliwie cenna waluta, doskonały handicap na start, jednak aby te ambitne cele mogły zostać zmaterializowane, potrzeba realnych zmian, których zalążkiem są takie właśnie dyskusje integrujące różne środowiska.

Synergia nauki i biznesu w rozwoju województwa łódzkiego – wnioski z dyskusji

Jak wskazywała Ewelina, branża kosmetyków naturalnych w wielu aspektach jest już nasycona i charakteryzuje się dużą konkurencją i wysoką barierą wejścia. Wypuszczając linię kosmetyków na rynek, musimy mieć wyróżniający się produkt, skrupulatnie zaprojektowaną strategię komunikacji i promocji marki i oczywiście – niezbędną wiedzę chemiczną. Ponadto trzeba mieć dużo samozaparcia i pogodzić się z tym, że przez pierwsze lata prowadzenia firmy warto mieć alternatywne źródło dochodu. Najlepszym potwierdzeniem słów Eweliny był case LaQ, czyli firmy, której produktów nie sposób pomylić z żadną inną marką na półce sklepowej ze względu na niestandardowe etykiety i hasła bazujące na chętnie powtarzanych w naszej kulturze żartach, powiedzonkach i zabawie słowem.

Nowości w zakresie opakowań i etykiet to jedno, ale drugie to nowości w zakresie formuły kosmetycznej. Anna Kuczyńska potwierdziła, że producenci nie tylko szukają podobieństw do już istniejących linii kosmetycznych, ale przeciwnie – w pierwszym kontakcie z technologiem zastanawiają się, jak mogą wyróżnić swój produkt pod względem zapachu, tekstury, wchłaniania itd., pytając: „Jak mogę zrobić to samo, tylko inaczej?”. Każdy klient chce mieć coś unikatowego, odpowiadającego na jego indywidualne potrzeby i oczekiwania, co na pewno jest ogromnym polem do pracy dla technologów i naukowców, takich jak Piotr Lisiecki zajmujący się przede wszystkim bezpieczeństwem mikrobiologicznym kosmetyków. Jego głos był stanowczy i pragmatyczny – „Nie sprzedajemy marzeń, tylko efektywność kosmetyków” i kosmetyki naturalne, chociaż są niewątpliwym trendem, muszą być dokładnie zbadane pod kątem niebezpiecznych drobnoustrojów i nie każdą małą, rodzinną firmę stać na stosowny panel laboratoryjny, który wykraczałby poza to, co bezpośrednio wymagane do wypuszczenia kosmetyku na rynek. A to bardzo ważne, bo klient nie ma przecież świadomości, jakie są meandry wprowadzenia produktu na półki sklepowe, patrzy jedynie na stosunek ceny do jakości, a nie zawsze ta korelacja jest tak jednoznaczna, a nierzadko wręcz jest myląca. Dlatego to na barkach producentów i technologów spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo i skuteczność wyrobów, gdyż dobór kosmetyków to niezwykle wrażliwa materia i błędy w naszej rutynie pielęgnacyjnej mogą bardzo szybko unaocznić się na skórze i odbić na zdrowiu. Podsumowując tę część dyskusji, zakres używanych substancji aktywnych jest ograniczony i tutaj możemy manewrować głównie lepszą biodostępnością czy mniejszą toksycznością, stężeniem, formą, zależnie od mody w danym momencie, ale przy tym niezmiennie i bezwarunkowo powinniśmy zwracać uwagę na jakość i zgodność deklaracji marketingowych z realiami.

W takim razie, czy polskie, a przede wszystkim łódzkie firmy wyróżniają się na tle innych rynków europejskich właśnie pod kątem wspomnianej jakości? Czy naszym specjalistom nie brakuje kompetencji i wiedzy chemicznej? Jaką mamy opinię za granicą? Widząc, w którym kierunku rozwijają się w swoich wypowiedziach eksperci, moderator starał się sprowadzić dyskusję na właściwe tory. Bernard Latanowicz studził zapały, mówiąc, że pomimo wysokiej pozycji Polski w europejskim przemyśle kosmetycznym, naprawdę nieliczne polskie firmy mają status „marki”, np. Inglot czy Dr Irena Eris, reszta to po prostu firmy, producenci kosmetyków. Mówiąc „marka”, miał na myśli konkretny produkt, który jednoznacznie przychodzi do głowy, kiedy wywołujemy daną kategorię, np. uniwersalny krem do ciała = Nivea. Ewelina broniła jednak całego sektora, podkreślając, że „polska gospodarka małymi firmami stoi” i przywołując konkretne liczby i zestawienia, które ciągle są w piku wzrostowym zarówno jeśli chodzi o wartość rynku, wydatki Polaków na kosmetyki, jak i liczbę działających tam firm oraz inwestycje kapitału zagranicznego, jak przykłady Avon czy L'Oréal. Biorąc powyższe pod uwagę, wciąż jest to bardzo atrakcyjna gałąź gospodarki i można ten tort podzielić na wiele kawałków, przy czym każdy może się przy tym stole najeść. W Polsce opłaca się produkować ze względu na niskie koszty pracy, ale opłaca się także sprzedawać – nie można lekceważyć rynku z 38 mln potencjalnych klientów, co więcej zasilonym ostatnio przez imigrantów z Ukrainy, głównie w wydaniu kobiecym, a przecież to panie znacznie chętniej zaopatrują się w drogeriach niż mężczyźni. Każdy jednoznacznie podkreśla też ogromny potencjał naukowy naszego kraju i regionu – łódzki UMED czy Politechnika Łódzka w swoich kategoriach są absolutnie topowymi uczelniami.

Panel wieńczyła odpowiedź na pytanie, czy region łódzki może stać się „polskim zagłębiem kosmetycznym”? Ewelina nie była zwolennikiem takiego geograficznego uproszczenia, ponieważ każde województwo ma swoich lokalnych liderów, a jeśli w tym niezwykle rozproszonym rynku szukać w ogóle jakiegoś zagłębia, to wciąż najwięcej firm lokuje biznesy w otoczeniu Warszawy, np. w Piasecznie, ale jest też wiele nieoczywistych, a wysoko rozwiniętych w tym względzie kierunków, jak Suchy Las, Jelenia Góra czy Ustka. Targi Kosmetyków Naturalnych Naturalia potwierdzają jednak, że w Łodzi wyrasta coraz więcej małych, rodzinnych manufaktur kosmetyków, co było widać po obecnych wystawcach, spośród których wielu mogłoby przyjść na targi pieszo, gdyby nie asortyment, który miały ze sobą. „Niech łódzkie kojarzy się z kosmetykiem” – spuentowała Ewelina.

Całość panelu można obejrzeć na platformie YouTube:

 

Źródła

Fot. Materiały własne

KOMENTARZE
Newsletter