Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
„Naturalny” czy „organiczny”, to cechy, które producenci chętnie akcentują w przekazach reklamowych produktów kosmetycznych. Nie mniejszą popularnością cieszą się określenia ‘”free from” czy „hipoalergiczny”. Te informacje o produktach, określane w legislacji sektorowej jako „oświadczenia”, są kluczowym narzędziem służącym promocji i wyróżnieniu, wsparciu innowacyjności oraz konkurencyjności produktów kosmetycznych.

 

 

Deklaracje – podobnie jak inne elementy wyróżniające produkt – podlegają modom i trendom - zmieniają się wraz z oczekiwaniami konsumentów i rynku. Czy producent, poszukując sposobu wyróżnienia czy wypromowania swojego produktu, może napisać wszystko, co sprawi, że produkt zostanie przez konsumenta oceniony jako atrakcyjny? Nie może. Dlaczego? Ponieważ konsument ma prawo do rzetelnej i prawdziwej informacji. Ponadto – często to, co deklarujemy na produkcie może ostatecznie zadecydować o innej jego klasyfikacji. Mogli się przekonać o tym ci, którym zdarzyło się nadmiernie zbliżyć informację marketingową kosmetyku do produktu leczniczego. To podejście muszą dobrze rozumieć w firmach właściciele, kadra zarządzająca, technolodzy, a także, a może przede wszystkim – pracownicy działów marketingu.

Tym kwestiom poświęcone było ostatnie wydarzenie zorganizowane przez Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego – konferencja i warsztaty „Jak poprawnie reklamować produkty kosmetyczne? – naturalny organiczny, hipoalergiczny, nie zawiera…”. Jej patronem było Cosmetics Europe, a wśród prelegentów znaleźli się uznani eksperci, którzy omówili kwestie poprawności reklamy z wielu perspektyw:

* organizacji branżowej (dr Gerald Renner – Cosmetics Europe, dr Anna Oborska – Polskie Stowarzyszenie Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego);

* inspekcji (Izabela Burzyńska – GIS);

* Safety Assessora (dr Iwona Białas – CosmetoSAFE Consulting).

– Deklaracje marketingowe podlegają kompleksowym przepisom, których zadaniem jest ochrona konsumenta przed wprowadzeniem w błąd. Utrzymanie wysokiego standardu i zgodności z obowiązującymi przepisami oraz dobrymi praktykami jest możliwe dzięki wspólnemu działaniu całej branży kosmetycznej – jej dyscyplinie, rzetelności i wysokim standardom etyki stosowanym w komunikacji – powiedziała w czasie konferencji dr Anna Oborska, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kosmetycznego i Detergentowego.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że źródeł prawa odnoszących się do deklaracji marketingowych jest kilka. Są to:

* dyrektywa dotycząca nieuczciwych praktyk handlowych stosowanych przez przedsiębiorstwa wobec konsumentów na rynku wewnętrznym (2005/29/WE);

* dyrektywa dotycząca reklamy wprowadzającej w błąd i reklamy porównawczej (2006/114/WE);

* rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczące produktów kosmetycznych (1223/2009);

* rozporządzenie Komisji określające wspólne kryteria dotyczące uzasadniania oświadczeń stosowanych w związku z produktami kosmetycznymi (655/2013).

Lecz nie tylko akty prawne wyznaczają ramy, w których mogą poruszać się przedsiębiorcy. Wytyczne zostały zawarte także w opublikowanym w roku 2017 Dokumencie Technicznym Komisji Europejskiej w sprawie oświadczeń dotyczących produktów kosmetycznych. Dokument Techniczny jest uzupełnieniem Wytycznych do stosowania rozporządzenia Komisji (UE) nr 655/2013 określającego wspólne kryteria dotyczące uzasadniania oświadczeń stosowanych w związku z produktami kosmetycznymi. Jest on efektem raportu Komisji Europejskiej stwierdzającego, że deklaracje typu „free from” oraz „hipoalergiczny” wymagają wyjaśnienia. Dokument w sposób kompleksowy odniósł się do tych dwóch typów deklaracji i dostarcza wskazówek do indywidualnego stosowania kryteriów przewidzianych rozporządzeniem nr 655/2013.

Moment, w którym odbyła się konferencja „Jak poprawnie reklamować produkty kosmetyczne? – naturalny organiczny, hipoalergiczny, nie zawiera…” nie był przypadkowy – 30 czerwca 2019 r. upłynął 2-letni okres przejściowy, po którym zmienia się podejście do stosowania deklaracji „free from” oraz „hipoalergiczny”. Zasady te opisane zostały w załącznikach III i IV Dokumentu Technicznego.

Dokument Techniczny nie ma prawnej mocy wiążącej, niemniej odzwierciedla wspólne stanowisko i podejście organów właściwych państwa członkowskich, z których kilka wskazało, że zamierza stosować zawarte w nim wytyczne i wspierać się Dokumentem w ramach nadzoru rynku.

Normie ISO 16128 poświęcone były warsztaty, będące odpowiedzią na wiele zapytań wpływających do Stowarzyszenia. Wykłady i ćwiczenia obliczeniowe w oparciu o normę ISO 16128 poprowadziły ekspertki, które brały bezpośrednio udział w tworzeniu normy: Anne Dux i Carmen Esteban. To właśnie norma ISO 16128 stanowi wytyczne dla określania naturalności i organiczności:

* ISO 16128-1:2016 Guidelines on technical definitions and criteria for natural and organic cosmetic ingredients and products – Part 1: Definitions for ingredients;

* ISO 16128-2:2017 Guidelines on technical definitions and criteria for natural and organic cosmetic ingredients – Part 2: Criteria for ingredients and products.

Tych z Państwa, którzy mają jeszcze wątpliwości co do zasad obowiązujących po 1 lipca 2019 r., kiedy w życie weszły załączniki III i IV Dokumentu Technicznego, serdecznie zapraszamy do Stowarzyszenia. Dla naszych firm członkowskich przygotowaliśmy polską wersję językową tego ważnego przewodnika. Portal Biotechnologia.pl z kolei przygotował krótki materiał filmowy dotyczący nowych regulacji prawnych – zachęcamy do oglądania!

KOMENTARZE
news

<Lipiec 2022>

pnwtśrczptsbnd
27
28
29
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
Newsletter