Stosowanie kosmetyków po upływie daty ważności

Kosmetyki posiadają datę ważności, której trzeba przestrzegać. Bardzo często zdarza się, iż na opakowaniu nie znajdziemy daty ważności, a oznaczenie PAO, które wskazuje na termin przydatności do użycia po otwarciu. Niestety, niewiele z nas pamięta, kiedy dany kosmetyk został napoczęty. Stosowanie preparatów po upływie terminu przydatności może sprawić, iż będziemy musieli walczyć z nieprzyjemnymi skutkami na skórze. Zawarte w kosmetykach konserwanty wykazują swoje działanie tylko przez określony czas, który zostaje wyznaczony na podstawie przeprowadzonego testu konserwacji. Co więcej, składniki aktywne są stabilne także jedynie przez dany okres. Nie należy kierować się często powielanym twierdzeniem, że krem po dacie ważności przyda się na stopy, bo im nic nie może zaszkodzić. Czy warto ryzykować użyciem przeterminowanego kosmetyku, by później koszty leczenia dermatologicznego były większe niż cena wyrzuconego kremu? W tym miejscu można dodać, że mimo posiadania kosmetyku z ważną wciąż datą przydatności, zawsze należy obserwować jego właściwości fizykochemiczne. Warto sprawdzać, czy nie doszło w nim do zmiany konsystencji, koloru lub zapachu. W przypadku innej barwy należy sprawdzić na opakowaniu, czy nie widnieje tam informacja, iż zmiana koloru w czasie jest naturalnym procesem. Jeśli nie ma takiej wzmianki, należy zaprzestać używania preparatu kosmetycznego. Bardzo często pod wpływem skażenia mikrobiologicznego kosmetyku dochodzi właśnie do zmiany koloru, zapachu oraz konsystencji kosmetyku.

Zbyt mała ilość snu

Sen jest jedną z biologicznych potrzeb naszego organizmu. Odpowiednia jego ilość i jakość sprawiają, iż nasza cera wygląda promiennie i zdrowo, a wszelkie stany zapalne szybciej się goją. W nocy nasza skóra przechodzi w stan odnowy. Podziały komórkowe zachodzą wtedy 10 razy szybciej niż w ciągu dnia. Brak snu widoczny jest na twarzy niemalże już po jednej nieprzespanej nocy. Co więcej, zbyt mała ilość snu powoduje podniesienie poziomu kortyzolu, który przyczynia się do rozpadu i hamowania syntezy kolagenu. Wpływa także na osłabienie funkcji hydrolipidowej naskórka, a co za tym idzie – jest on bardziej podatny na czynniki zewnętrzne. Przeprowadzone na grupie 60 kobiet badanie wykazało, że nieodpowiednia ilość snu (określona jako 5 godzin lub mniej) przyczyniała się do gorszej funkcji ochronnej bariery naskórkowej, z widocznymi zwiększonymi oznakami starzenia się oraz zmniejszoną satysfakcją z wyglądu osób badanych. Dlatego warto zastosować na noc preparaty, które zawierają w swym składzie inne, większe stężenia substancji aktywnych niż te rekomendowane na dzień.

Zapominanie o pielęgnacji szyi

Z nieznanego nikomu powodu większość z nas kończy swoją pielęgnację na twarzy. To wielki błąd, który należy naprawić. Dlaczego? Skóra na szyi jest delikatna i wymaga szczególnej pielęgnacji, nie można więc zapominać o niej w codziennej rutynie pielęgnacyjnej. Proces starzenia się skóry na szyi jest o wiele bardziej widoczny niż na twarzy. Czynnikiem, który go przyspiesza, jest negatywne działanie promieni słonecznych. Innymi faktorami, które się do tego przyczyniają, są częste garbienie się oraz spuszczanie głowy. Utrzymywanie nieodpowiedniej pozycji ciała niezaprzeczalnie sprzyja powstawaniu zmarszczek na szyi. W dużej ilości przypadków pojawianie się zmarszczek jest kwestią genetyczną. Im szybciej zaczniemy pielęgnację szyi, tym dłużej jej skóra będzie prezentowała się atrakcyjnie. 

Nieodpowiednie połączenia składników aktywnych w pielęgnacji

Duża popularność niektórych składników kosmetycznych, np. witaminy C, niacynamidu czy retinolu, sprawia, iż wiele z nas ma ochotę użyć ich jednocześnie z nadzieją, że efekty będą zauważalne w mgnieniu oka, ale czy każdy z nas wie, iż nie należy ich stosować jednocześnie? Nieodpowiednie połączenie może obniżyć potencjał działania substancji, a także przyczynić się do pojawienia się wysypki bądź zaczerwienienia skóry.