Obecnie w pięciu krajach członkowskich UE: w Austrii, Niemczech, Grecji, Luksemburgu i na Węgrzech, istnieje formalny zakaz uprawiania kukurydzy modyfikowanej genetycznie, co tłumaczone jest ryzykiem zaistnienia zagrożenia dla rodzimej roślinności i zmniejszenia bioróżnorodności. Jak do tej pory zakaz taki obowiązywał również we Francji, gdyż na początku lutego 2008 roku wstrzymano tam zgodę na uprawę słynnej kukurydzy MON810 należącej do firmy Monsanto. Choć wówczas większość krajów europejskich dopuszczało uprawę tej odmiany, Francja zareagowała na apele swoich specjalistów i wycofała zgodę na jej stosowanie. 

Tymczasem we wrześniu br. Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał moratorium na uprawy MON810 za oparte na nieodpowiedniej podstawie prawnej. Zażądał także ich rewizji, a jednostką odpowiedzialną za rozpatrzenie sprawy była Rada Stanu. Rząd Francji podreślił, że w razie anulowania moratorium powstanie nowa klauzula bezpieczeństwa, której celem wg. przedstawiciela Ministerstwa Ekologii byłoby zapobieżenie uprawom GMO, które nie były oceniane według nowych wymogów wnioskowanych na poziomie europejskim lub w przypadku których utrzymuje się niepewność co do ich potencjalnego wpływu na środowisko naturalne.

W orzeczeniu zaznaczyła, że rozpatrzono wnioski przedstawicieli formy Monsanto oraz  innych stron zainteresowanych tą kwestią i uznała, że podczas rozpatrywania decyzji o zawieszeniu upraw kukurydzy MON810 nie przedstawiono dowodów na istnienie szczególnie wysokiego ryzyka dla zdrowia lub środowiska. 

W całej sprawie nie mogło także zabraknąć przedstawicieli organizacji Greenpeace, którzy oznajmili, że nie wolno dopuścić, by procedury sądowe przesłoniły prawdziwy, podstawowy problem. Wg. organizacji należy podjąć odpowiednie kroki, aby zapobiec możliwości siewu modufikowanej kukurydzy. Decyzja Rady Stanu anuluje de facto francuskie moratorium na uprawy kukurydzy MON18: jeśli rząd nie podejmie działań, nakładając nowy zakaz, ryzykujemy, że organizmy modyfikowane genetycznie zaczną pojawiać się na naszych polach już wiosną - powiedział szef francuskiego oddziału Greenpeace Sylvain Tardy.

Obecnie uprawa modyfikowanej kukurydzy oferowanej przez koncerny: Pioneer, Monsanto i Syngenta jest dozwolona przez Komisję Europejską od lipca 2010 roku, jako surowiec do produkcji żywności dla człowieka oraz paszy dla zwierząt.

Oprac. Joanna Roga

Źródło: PAP