Na temat leków biopodobnych powstało już wiele artykułów i opracowań naukowych, niewiele jednak z nich traktuje o kwestii badania tych preparatów w ramach badań klinicznych wczesnej fazy. Lek biologiczny, czy biopodobny, jak każdy inny musi przejść poszczególne etapy rozwoju zgodne ze ścieżką wyznaczoną przez krajowe i międzynarodowe władze regulacyjne (FDA, EMA). W tym krótkim artykule nie będziemy jednak zgłębiać specyfiki technologicznej wytwarzania leków biopodobnych, odrębności w podejściach do tematu EMA czy FDA, na ten temat nie brakuje opracowań, ale nad tym jak i gdzie przeprowadzić takie badania.
W jakim celu?
Głównym celem badania klinicznego leku biopodobnego we wczesnej fazie jest zbadanie farmakokinetyki (PK), farmakodynamiki (PD) oraz profilu bezpieczeństwa (w tym immunogenności i tolerancji) preparatu biopodobnego (badanego) w porównaniu do leku oryginalnego (referencyjnego). Badania prowadzone są najczęściej z udziałem zdrowych ochotników, populacja ta jest wskazywana przez regulatorów jako najwłaściwsza z punktu widzenia metodologicznego. Celem wytwórcy nowego leku biopodobnego na tym etapie jest zatem udowodnienie podobieństwa biologicznego swojej formulacji w stosunku do formulacji wytwórcy oryginalnego. Wyniki poprzedzających badania kliniczne testów in vitro i in vivo muszą oczywiście uzasadniać przejście do kolejnego etapu, jakim jest podanie leku ludziom w warunkach klinicznych.
Czy to jest trudne?
Z punktu widzenia ośrodka klinicznego, badanie fazy wczesnej leku biopodobnego niewiele różni się od klasycznego badania biorównoważności małej cząsteczki, gdzie najważniejszym elementem jest czas, sekwencja i pełna standaryzacja wykonywanych procedur, co powinno zapewnić najwyższą jakość uzyskiwanych wyników. Są jednak zasadnicze odrębności.
Schemat badania zakłada najczęściej grupy równoległe z pojedynczym podaniem leku. Ze względu na długi okres półtrwania i immunogenność leków biologicznych, podania w schemacie skrzyżowanym nie są standardem, w przeciwieństwie do badań z małymi cząsteczkami. Długi okres półtrwania leków biologicznych determinuje również czas pobytu uczestników w ośrodku. W zależności od cząsteczki może się on wahać od kilku do kilkunastu dni, w trakcie których uczestnicy przyjmują pojedynczą dawkę leku badanego lub referencyjnego, następnie zgodnie z zaplanowanym schematem pobierane są próbki materiału biologicznego (krew, mocz) na oznaczenia farmakokinetyczne i farmakodynamiczne.
Stan uczestników przed, w trakcie i po podaniu leku jest stale monitorowany przez personel medyczny (badacze i pielęgniarki). W wyspecjalizowanych ośrodkach fazy wczesnej w trakcie podania leków badanych standardem jest obecność anestezjologa. Następnie wykonywane są badania ekg (również holter EKG), pomiary parametrów życiowych oraz pobrania krwi i moczu w celu oznaczenia profilu bezpieczeństwa badanego preparatu. Po wyjściu uczestników z kliniki następuje okres ambulatoryjny, w trakcie którego uczestnicy pojawiają się w ośrodku nawet kilkanaście razy, głownie w celu pobrania materiału biologicznego na oznaczenia farmakokinetyczne i farmakodynamiczne oraz w celu zebrania wywiadu w kierunku możliwych działań niepożądanych. Biorąc za przykład popularną cząsteczkę adalimumab (preparat oryginalny Humira), czas pobytu w ośrodku wynosi około 8 dni z następującymi po nim 9-10 wizytami w trakcie kolejnych 9 tygodni.
Punktem krytycznym w prowadzeniu badan klinicznych faz wczesnych ze zdrowymi ochotnikami jest właściwy dobór i kwalifikacja uczestników. Jak we wszystkich badaniach z osobami zdrowymi, ale w przypadku leków biologicznych w szczególności, badacz musi mieć absolutną pewność, że włącza do badania tylko osoby zdrowe, bez żadnych obciążeń i nie przyjmujące żadnych leków. Wszystko to, aby, aby zminimalizować ryzyko związane z możliwymi działaniami niepożądanymi lub interakcjami międzylekowymi.
Porównując badanie kliniczne biorównoważności z małymi cząsteczkami cząsteczkami do badania z preparatami biologicznymi, nie można zapomnieć o liczebności populacji badanej. Różnica w skali jest zasadnicza. W badaniach leków biopodobnych, trzymając się poprzedniego przykładu adalimumabu, założenia statystyczne przewidują udział nawet 200-300 zdrowych ochotników. Wpływa to w oczywisty sposób na długość samego badania i jego koszt dla sponsora, nad którym nie będziemy się tutaj rozwodzić, gdyż mogą być one przedmiotem osobnego opracowania.
Kolejną odrębnością badań leków biopodobnych w stosunku do małych cząsteczek jest konieczność zaślepienia badanych preparatów, co wielokrotnie spędza sen z powiek sponsorom badań klinicznych. Podobnie zresztą jak kwestia dostępności odpowiedniej ilości leku referencyjnego, co biorąc pod uwagę skalę badania i praktyki stosowane przez wytwórców preparatów oryginalnych stanowi niemałe wyzwanie dla firm biotechnologicznych i cro prowadzących badania na zlecenie.
Gdzie prowadzić wczesne badania leków biopodobnych?
Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione wyżej wymagania i ograniczenia związane z prowadzeniem badań faz wczesnych leków biopodobnych, wydaje się, że najwłaściwszym rozwiązaniem jest zaangażowanie ośrodków wyspecjalizowanych w prowadzeniu badań klinicznych. Instytucje takie posiadają najczęściej własne ogromne bazy danych zdrowych uczestników, pozwalające na szybką i efektywną rekrutację oraz zapewniają właściwe zaplecze szpitalne, w tym własny oddział intensywnego nadzoru medycznego, stanowiący pierwszy punkt zabezpieczenia w sytuacji zagrożenia życia uczestników. Ośrodki takie powinny posiadać własne laboratorium, w którym procesowane i przechowywane będą we właściwych warunkach pobrane próbki materiału biologicznego, stanowiące najcenniejszy materiał badawczy. Zasadnicza jest również kwestia bezpiecznego przechowywania produktów badanych w ośrodkowej aptece, dedykowanej do badań klinicznych, umożliwiającej przechowywanie leków w pełni monitorowanych i kontrolowanych warunkach. Najważniejszym elementem jest jednak doświadczony i wykwalifikowany zespół badawczy, dający sponsorowi gwarancję, że misternie opracowany protokół i logistyka badania zostaną przeprowadzone w sposób zapewniający rzetelność i najwyższą jakość uzyskanych wyników.
Agnieszka Kulesza, Kierownik ds. Operacji Klinicznych w ośrodku Biovirtus Research Site
KOMENTARZE