Niedrobnokomórkowy rak płuc jest najbardziej rozpowszechnionym typem nowotworów tego narządu. Co więcej, to właśnie nowotwór płuc powoduje najwięcej zgonów wśród chorujących na nowotwory złośliwe. Dodatkowo, wskaźnik pięcioletnich przeżyć dotkniętych tą chorobą nie przekracza 15%. Złożona patofizjologia choroby i często późna wykrywalność utrudniają jego leczenie. Nic więc dziwnego, że jest on rozpatrywany jako poważny problem oraz wyzwanie dla naukowców i klinicystów. Obecnie standardem leczenia tego typu nowotworów są leki oparte na platynie, powodujące liczne działania niepożądane.
Inihibitory PARP to nowa grupa drobnocząsteczkowych leków skierowanych przeciwko enzymom polimerazom poli(ADP-rybozy)
(poly (ADP-ribose) polymerase, PARP). Enzymy te, przeprowadzając reakcję poli(ADP-rybozyl)acji, przyczyniają się do procesu będącego odpowiedzią na uszkodzenie DNA. Najbardziej aktywne z nich są PARP 1 i PARP 2, przy czym ta druga najprawdopodobniej pełni funkcję pomocniczą. PARP-1, wykorzystując NAD+, jest odpowiedzialna za polimeryzację ADP-rybozy, którą następnie transportuje do białek docelowych. W komórkach prawidłowych aktywność tego enzymu jest niska. Zwiększa się ona w przypadku takich schorzeń jak nowotwory, choroby układu sercowo-naczyniowego, choroby neurodegeneracyjne i metaboliczne.
Obecnie jedną ze strategii leczenia nowotworów jest użycie leków, które hamują mechanizmy naprawcze DNA komórek nowotworowych. Do tej grupy należą właśnie inhibitory PARP 1/2. Obecnie w badaniach klinicznych znajdują się takie inhibitory PARP jak m.in. iniparib, olaparib, MK-4827, rucaparib, PF-01367338. Szczególne nadzieje budziła ta grupa leków w przypadku osób obciążonych mutacją genów BRCA1 i BRCA2, związanych ze zwiększonym prawdopodobieństwem zachorowania na raka piersi i jajnika. Inhibitory PARP wykazywały w badaniach wysoką selektywność w stosunku do komórek z mutacjami BRCA1–/– i BRCA2–/– w porównaniu do komórek heterozygotycznych.
Jak podają doniesienia z badań prowadzonych w The Institute of Cancer Research w Londynie, inihibitory PARP mogą być skuteczne w około połowie przypadków niedrobnokomórkowego raka płuc. Przypadki te charakteryzują się obecnością w komórkach białka o nazwie ERCC-1 (Excision Repair Cross-Complementation group 1). Zadaniem tego białka jest ograniczanie szybkości procesu naprawy DNA, polegającego na wycinaniu nukleotydów. Badania pokazały, że inhibitory PARP mogą selektywne powodować zahamowanie tego systemu naprawczego i powodować śmierć komórek nowotworowych.
Nowotwór płuc nadal pozostaje jednym z najbardziej śmiercionośnych zagrożeń naszych czasów. Możemy jednak wierzyć, że coraz głębsze poznawanie skomplikowanej biochemii komórki nowotworowej oraz badania kliniczne będą nas przybliżyć do triumfu nad tą chorobą. Zwycięstwem w tej wojnie będziemy mogli nazwać znaczące zwiększenie się wciąż niezadawalającej liczby procent pięcioletniego przeżycia osób z nowotworem płuc.
KOMENTARZE