Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Efekt placebo
04.06.2007




Ze wszystkich leków dostępnych obecnie na rynku tylko około 20% z nich ma dowiedzioną empirycznie skuteczność. Aktywność pozostałych leków jest znikoma. Nie oznacza to jednak, ze stosowanie ich nie przynosi pacjentowi żadnych korzyści. W dużej mierze bowiem skuteczność ich działania wynika z tzw. efektu placebo.
Placebo z łaciny oznacza pochlebstwo. W czasach starożytnych od tego słowa rozpoczynały sie pieśni pogrzebowe, które miały być referencjami osoby zmarłej.
Placebo bywa definiowane często nie w kategoriach czym jest, ale czym nie jest. Częstą definicją jest ta, która opisuje je jako obojętne dla organizmu, jednakże substancje w nim zawarte mogą wywoływać pożądane reakcje.

Pierwsza publikacja dotycząca placebo została wydana w 1950 roku. Opisano w niej przypadek ciężarnej pacjentki, która uskarżała sie na nudności i skurcze żołądka. Po podaniu jej placebo, po 20 minutach dolegliwości ustąpiły. Oczywiście wcześniej, pacjentka została poinformowana, że lek który przyjmuje jest jednym z najlepszych stosowanych na te schorzenia i z pewnością pomoże. 

Aby mówić o efekcie placebo, warto przeanalizować pewne zmiany zachodzące w mózgu ssaków dotkniętych chorobą. Okazuje się, że niemal każda choroba zapoczątkowuje szereg zmian w ośrodkowym układzie nerwowym oraz w innych narządach. Wykazano, że stan stresu narasta, gdy nie można rozładować napięcia emocjonalnego. Traci się wtedy poczucie panowania nad sytuacją. Przykładem są obserwacje zachowania szczura, który poddany został serii szoków elektrycznych. Zwierzęciu nic wielkiego się nie stanie, gdy po nieprzyjemnych doznaniach będzie miał możliwość gryźć kawałek drewna i w ten sposób wyładować swoją frustrację. Gdy zwierzę pozbawimy tej możliwości, już po kilku dniach pojawią sie u niego stany lękowe i początki depresji.

Stany lękowe powodują ogromne zmiany w układzie limbicznym mózgu, który odpowiedzialny jest za emocje. Świadomość choroby powoduje przekazywanie sygnału ze struktur korowych mózgu do ciała migdałowego, które komunikuje się z innymi obszarami mózgu za pomocą CRH - hormonu uwalniającego kortykotropinę. CRH stymuluje pień mózgu oraz część rdzenia przedłużonego, co w konsekwencji prowadzi do aktywacji układu współczulnego. W stanach ostrego stresu dominuje odpowiedź adrenaliny. Gdy zaś zjawisko ma charakter przewlekły, rośnie poziom kortyzolu, który stymuluje miejsce sinawe do wydzielania noradrenaliny, która z kolei bezpośrednio pobudza ciało migdałowate do uwalniania kolejnych dawek CRH. Powstaje błędne koło, ponieważ ponownie dochodzi do nasilenia reakcji stresowej.
Zmian, jakie zachodzą w mózgu po podaniu tabletki niezawierającej substancji czynnej podjęli sie Fuente-Ferandez i Stoessl. Według nich największe zmiany pod wpływem placebo zachodzą w neurotransmisji dopaminergicznej, dalszą rolę odgrywają endorfiny oraz serotonina.

Najwiekszą skuteczność wykazuje placebo podane w postaci iniekcji dożylnych, domięśniowych oraz podskórnych. Nie bez znaczenia jest tez kolor tabletki. Kolor niebieski najbardziej trafia do świadomości odbiorcy. Gorzki, mocny smak tabletki dodatkowo utwierdza pacjenta w przekonaniu o skuteczności specyfiku. Kolejnym czynnikiem jest ilość przyjmowanych jednorazowo tabletek oraz częstość ich dawkowania. Nie bez znaczenia jest też koszt lekarstwa. Im droższe, tym większa wiara w to, że zadziała. 

Kontrowersje na temat stosowania placebo trwają od wielu lat. Obecnie WHO dopuszcza stosowanie placebo w badaniach farmakologicznych. Jednakże sprawa jest bardziej skomplikowana. Przeciwnicy twierdzą, że każdy chory powinien byc leczony najnowszymi, dostępnymi w danym momencie technikami terapeutycznymi. Zwolennicy zaś twierdzą, że umiejętna "manipulacja" emocjami potrafi czynić cuda. I tak naprawdę najważniejszą kwestią jest to, aby prowadzić terapię skuteczną, niezależnie jakimi metodami.


W oparciu o: Gazeta Farmaceutyczna


Dorota Wydmańska
KOMENTARZE
Newsletter