Idealny opatrunek powinien:
- utrzymywać odpowiednią wilgotność i odczyn rany, tak aby odbudowa naskórka była możliwa,
- minimalizować ryzyko zniszczenia świeżo zregenerowanych komórek podczas usuwania lub jego zmiany,
- pozwalać na właściwą wymianę gazów.
Tradycyjne opatrunki, do których zaliczamy gazę lub bawełnę nakładane na otwartą ranę mogą powodować jej stan zapalny i opóźniać procesy gojenia. Nowoczesne opatrunki takie jak filmy, hydrożele, opatrunki pianowe zapewniają odpowiednią wilgotność rany, co znacząco redukuje ból oraz infekcje. Często stosowane są one w połączeniu z pół-stałymi postaciami preparatów jak kremy, pasty, żele. Jednocześnie jednak trudno jest zaaplikować odpowiednią ilość środka leczniczego do rany. Opatrunki tworzące cienki film mogą akumulować wysięk, co sprzyja rozwojowi infekcji. Poważne zakażenia natomiast zazwyczaj kończą się hospitalizacją trwającą nawet kilka dni. Dlatego też wprowadzenie substancji przeciwbakteryjnych do plastrów jest konieczne, nie tylko aby wspomagać gojenie, ale także aby zapobiec infekcji bakteryjnej. Komercyjnie dostępne plastry często zawierają azotan srebra o właściwościach przeciwbakteryjnych. Niektóre plastry pozwalają też na wymianę gazów, co jest niezwykle istotne. Woda z wysięku może swobodnie odparować, a płyny wysiękowe nie zbierają się pod opatrunkiem. Aczkolwiek nadmierne odparowanie wody może powodować odwodnienie w miejscu uszkodzenia skóry i przyklejenie opatrunku. Dlatego też naukowcy obmyślili liofilizowane plastry, które rozwiązują powyższe problemy.
Najnowsza publikacja naukowców z Uniwersytetu w Kuala Lumpur (Malezja) analizuje właściwości liofilizowanych plastrów zbudowanych na bazie karboksymetylcelulozy naładowanych dodatkowo koktajlem antybakteryjnych substancji. Karboksymetylceluloza jest półsyntetycznym polimerem powszechnie używanym w hydrożelowych opatrunkach, dodatkowo o dużej pojemności lekowej. Naukowcy wykazali, ze uwodniona karboksymetylceluloza jest efektywna w unieruchamianiu dużej populacji patogennych bakterii takich jak Pseudomonas aeruginosa i Staphyloccocus. Dodatkowo w strukturę polimeru wbudowano kilka środków o działaniu przeciwbakteryjnym: neomycynę — antybiotyk z grupy aminogliokzydów stosowany w leczeniu infekcji skórnych, błon śluzowych, oparzeń; azotan srebra, który w niskich stężeniach działa bakteriobójczo nie będąc jednocześnie toksycznym dla zdrowych komórek; sulfacetamid o działaniu bakteriostatycznym zarówno na bakterie gram-dodatnie i gram-ujemne. Wymienione substancje mają szerokie spektrum działania i są powszechnie stosowane w leczeniu rozległych, zakażonych ran. Dodatkowo rozpuszczają się w wodzie i z łatwością mogą się wkomponować w wodne polimery.
Opracowane przez zespół badaczy plastry są wykonane z liofilizowanego proszku zawierającego dodatkowo wymienione powyżej substancje przeciwbakteryjne. Po zaaplikowaniu plastry te przechodzą w formę żelu. Ich porowatość pozwala na wymianę gazów oraz utrzymuje odpowiednią wilgotność, tak aby zapobiegać dehydratacji komórek. Ponadto zapewniają i utrzymują stałe uwalnianie leku w miejscu aplikacji. Wyniki badań pokazały, że tak opracowane plastry ułatwiają syntezę kolagenu przyspieszając w ten sposób gojenie się rany.
Te unikalne plastry mogą być odpowiedzią na ropiejące i zakażone rany takie jak: oparzenia trzeciego stopnia, stopa cukrzycowa, zapalenia i owrzodzenia błony śluzowej jamy ustnej.
KOMENTARZE