Zika należy do wirusów RNA, z rodziny flawirusów. Po raz pierwszy został wyizolowany z małpy z gatunku makak królewski w 1947 r. w Ugandzie. Stało się to podczas badań dotyczących żółtej gorączki, prowadzonych właśnie w lesie Zika.
Przez długi czas wirus występował wyłącznie w Afryce i był stosunkowo zapomniany przez środowisko medyczne i naukowe. W 2014 r. został jednak wykryty w Brazylii. Od tego czasu doszło tam do ponad miliona zakażeń.
Wirus jest przenoszony przez agresywne komary Aedes aegypti. Istnieje wiele objawów, które rozwijają się u zakażonych pacjentów - niestety są one mało charakterystyczne (gorączka, bóle stawów, bóle głowy), dlatego często mylone są z innymi chorobami. Wirus jest szczególnie niebezpieczny dla kobiet w ciąży, gdyż powoduje nieodwracalne, neurologiczne zmiany płodu m.in. małogłowie.
Jak podał kolumbijski Krajowy Instytut Zdrowia, zarażonych wirusem Zika w tym kraju jest 20 297 osób, w tym 2 116 kobiet w ciąży. Do tej pory w Kolumbii nie zgłoszono przypadków małogłowia u płodu lub zgonów wywołanych tym wirusem. Zika dotarł jednak już do 24 krajów Ameryki Południowej. Aby uniknąć ewentualnego zakażenia, rząd Brazylii, gdzie sytuacja jest najgroźniejsza, namawia kobiety do opóźnienia decyzji o zajściu w ciążę o sześć do ośmiu miesięcy.
Zika rozprzestrzenia się coraz szybciej, a nadal nikt nie opracował na niego ani lekarstwa ani szczepionki. Amerykański Instytut Zdrowia (ang. National Institutes of Health, NIH) poinformował, że trwają badania nad dwiema szczepionkami, z których jedna będzie testowana na ludziach prawdopodobnie pod koniec 2016 r., ale szczegóły nie są znane. Wiadomo jednak, że naukowcy firmy GlaxoSmithKline sprawdzają, czy istnieje możliwość wykorzystania istniejących technologii do produkcji tych szczepionek. Stworzenia szczepionki nie wyklucza też firma Sanofi. W tyle nie zostają również małe firmy farmaceutyczne. Rzecznik Inovio Pharmaceuticals Inc. powiedział, że firma rozpoczęła badania pod koniec zeszłego roku i jest obecnie w czołówce w kwestii poszukiwań szczepionki na wirusa Zika. W trzecim kwartale planują rozpocząć badania na zwierzętach, by właśnie przed końcem roku zacząć testy na ludziach. Powstał również pomysł walki z samymi wektorami wirusowymi i w tym celu stworzenia genetycznie zmodyfikowanych komarów. Intrexon Corp czeka na zezwolenie od Agencji Żywności i Leków (ang. Food and Drug Administration, FDA) na przeprowadzenie badań terenowych z ich wykorzystaniem.
Światowa Organizacja Zdrowia (ang. World Health Organization, WHO) informuje, że w tym roku wirusem Zika może zostać zainfekowanych od 3 do 4 mln osób. W poniedziałek, 1 lutego wydała komunikat, w którym alarmuje, że jest to już globalne zagrożenie dla zdrowia publicznego. WHO apeluje o natychmiastową reakcję wszystkich krajów w tej sprawie i stawia to zagrożenie na równi z wirusem Ebola.
2 lutego Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (ang. Centers for Disease Control, CDC) podało informację o istnieniu rzadkich przypadków przeniesienia się wirusa drogą płciową.
KOMENTARZE