Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Wielka wpadka! Błędy w publikacji o ludzkich embrionalnych komórkach macierzystych pozyskanych z somatycznych komórek skóry
25.05.2013

W ostatnim tygodniu głośno było we wszystkich mediach o przełomowym odkryciu dokonanym przez naukowców z  Oregon Health & Science University. Uczonym udało się uzyskać ludzkie embrionalne komórki macierzyste przez transfer jądra komórki somatycznej. Rozwiązanie to miało na celu uniknięcie etycznych kontrowersji związanych z pozyskiwaniem komórek macierzystych z ludzkich komórek embrionalnych. Osiągnięcie to przez środowisko naukowe zostało uznane jako swoisty „kamień milowy”. Niestety w tym czasie pojawiły się wypowiedzi osób, które w opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie specjalistycznym „Cell”  pracy doszukały się kilku błędów.

Po anonimowej krytyce pracy zespołu naukowego, kierowanego przez doktora Shoukrata Mitalipova dziennikarz naukowy Michael Lange zamieścił rzeczoną publikację na stronach portalu http://www.pubpeer.com. Portal ten stanowi forum występujących anonimowo naukowców, którzy po raz kolejny wnikliwie rozpatrują opublikowane już dane naukowe.

Jeden z nich po bliższym przestudiowaniu niniejszej pracy odkrył w niej niepokojące błędy.

Błąd nr. 1

Pierwszym problemem opublikowanej pracy było powielanie ilustracji. Zamieszczony w publikacji rys. 2F ukazuje sklonowane komórki macierzyste uzyskane z kolonii o „typowej morfologii".

W lewym górnym rogu rys. 6D ta sama ilustracja została oznaczona  jako "Heso-7" – czyli linia zarodkowych komórek macierzystych powstała nie poprzez klonowanie, ale zapłodnienie in vitro (IVF).

Mitalipov twierdzi, że było to zamierzone, lecz opisy zostały pomyłkowo odwrócone. Lewy górny fragment rys. 6D powinien być oznakowany Heso-NT1, wskazując na sklonowaną kolonię, jak na rysunku 2F. U góry po prawej powinien być natomiast Heso-7.

"Decyzja o zastosowaniu tego samego obrazu w celu zilustrowania dwóch różnych właściwości, aby zobrazować typową morfologię (2F) i porównanie między markerami embrionalnych komórek macierzystych z zarodków IVF i klonowanych zarodków (6D), nie jest idealnym rozwiązaniem" mówi Martin Pera, ekspert w dziedzinie komórek macierzystych na australijskim Uniwersytecie w Melbourne. "To złe rozwiązanie, chyba, że ​​masz powód, aby to zrobić."

Błąd nr. 2

Anonimowy krytyk zauważył, że praca zawiera również błędy odnoszące się do scatterplot czyli obrazów uzyskanych z analizy cytometrem przepływowym. Ilustracje te, pokazują, że typy genów aktywowanych z komórek macierzystych po przeprowadzeniu klonowania są niezwykle podobne do tych w komórkach macierzystych pochodzących z embrionów IVF. Według autorów badania fakt ten ma być dowodem na sklonowanie komórek macierzystych. Jednak na rysunku S6 w danych uzupełniających, przedstawione są dwie ilustracje uzyskane z analizy cytometrem przepływowym i są one identyczne. W swojej obronie Mitalipov tłumaczy, że to niedociągnięcie wynikło z pośpiechu i nieuwagi. Niewłaściwe dane zostaną poprawione.

Błąd nr. 3

Kolejne pytanie dotyczy danych uzupełniających również rys. S6. Kwestia odnosi się do ilustracji, która wykazuje zadziwiające podobieństwo w aktywności genów między dwoma komórkami pochodzącymi z kolejnych powtórzeń. Podobieństwo to sięga, aż 99,8%. Rozpatrywane komórki macierzyste pochodzą z tej samej kolonii, które hodowano na różnych płytkach. Można by oczekiwać, że obrazy powinny być zbliżone ale zdaniem krytyka są zbyt identyczne.

Autor badania twierdzi, że to po prostu przypadek, a „surowe dane” nikogo nie interesują. W odpowiedzi na zarzuty Mitalipov zapewnia "Wyniki są prawdziwe, linie komórkowe są prawdziwe, wszystko jest prawdziwe. Ja osobiście klonowałem te komórki. Widziałem, jak rosną do kolonii."

"Z ostatnim z tych zarzutów się nie zgadzam, natomiast pozostałe to moje niedopatrzenie" Shoukhrat Mitalipov uważa, że do błędów doszło w ferworze pracy. "Trzeba było się bardzo spieszyć i dlatego człowiek nie uważał" tłumaczył.

Zadziwiające jest to, iż renomowane pismo "Cell" nie przyjrzało się dokładniej temu artykułowi, zanim zdecydowało się na jego publikację. Od złożenia pracy do jej akceptacji upłynęły zaledwie trzy dni, a do publikacji kolejnych 12 dni. Przedstawiciele pisma podkreślają, że zbadanie pracy przez portal www.pubpeer.com trwało cztery dni, a "Cell" potrzebuje czasem na zbadanie artykułu pół roku.

Shoukhrat Mitalipov obiecał również, że przekaże komórki macierzyste do zbadania innym naukowcom. Planuje on również szybko wydać erratę "pracujemy, aby mieć właściwe oświadczenie". Mitalipov powiedział, że bierze pełną odpowiedzialność za ostateczne wyniki.

Być może winny jest pośpiech i zwykłe niedopatrzenie, ale czy wobec tak poważnych badań przeprowadzanych przez renomowane instytucje, kiedy wyniki są poddawane kontroli i publikowane przez najbardziej prestiżowe, naukowe pisma nie powinniśmy oczekiwać wyższej rzetelności? Na to pytanie odpowiedz sobie sam drogi Czytelniku.

 

Donata Zaczyńska

http://www.pubpeer.com./publications/23683578

http://www.nature.com/news/stem-cell-cloner-acknowledges-errors-in-groundbreaking-paper-1.13060

http://news.discovery.com/human/genetics/stem-cell-researcher-admits-mistakes-130524.htm

KOMENTARZE
Newsletter