Jest to prawdopodobnie pierwsza na świecie tak duża kampania dwóch firm: spółki specjalizującej się w wykonywaniu badań genetycznych – Warsaw Genomics oraz banku – Pekao S.A., której celem jest zbadanie jak największej populacji dorosłych Polaków pod względem ryzyka zachorowania na nowotwory.
– Pierwsza faza – badania skierowane do pracowników banku – jest już w toku. Druga faza – badania klientów banku – rozpocznie się w marcu – mówi prof. Krystian Jażdżewski, współzałożyciel Warsaw Genomics.
Badania mają wspomóc profilaktykę chorób nowotworowych, zwrócić szczególną uwagę osób z grupy podwyższonego ryzyka na częstsze wykonywanie badań profilaktycznych (np. mammografia, USG), które mogą pomóc w szybszym wykryciu ewentualnych zmian nowotworowych. Osoby z wynikiem wskazującym na wyższe ryzyko zachorowania zostaną objęte opieką medyczną mającą na celu szybką diagnostykę ewentualnego zachorowania.
Kontrowersje może budzić fakt, że spółka Warsaw Genomics podejmuje współpracę z bankiem, który również świadczy usługi ubezpieczeń na życie. Nie od dziś toczy się dyskusja, czy i w jaki sposób firmy ubezpieczeniowe mogłyby wykorzystywać wyniki badań genetycznych, które są danymi poufnymi i mogą mieć ogromne znaczenie dla zdrowia człowieka, ale przede wszystkim stać się nieocenionym narzędziem w rękach firm ubezpieczeniowych. Jednak w przypadku współpracy Warsaw Genomics i Pekao nie ma ryzyka, że bank będzie w jakiś sposób dysponował wynikami badań genetycznych.
– Nie będzie przepływu danych między bankiem a laboratorium. Bank nie pośredniczy w zlecaniu testów medycznych, a tylko informuje o możliwości ich wykonania, ewentualnie rozdaje vouchery zniżkowe. Testy wykonywane przez Warsaw Genomics – placówkę medyczną – obowiązuje pełna ochrona danych medycznych, zgodnie z prawem. Bank nie posiada informacji, kto wykonał badanie, ani jaki jest jego wynik – komentuje prof. Krystian Jażdżewski.
Program BadamyGeny.pl realizowany jest przez zespół Warsaw Genomics we współpracy z Uniwersytetem Warszawskim i Warszawskim Uniwersytetem Medycznym. Badanie pozwala ocenić ryzyko zachorowania na nowotwory dziedziczne, szczególnie raka piersi, jajnika i prostaty.
Standardowe badanie polega na analizie sekwencji 14 genów uzyskanych za pomocą technologii sekwencjonowania nowej generacji (NGS). Pozwalają one ocenić ryzyko zachorowania na raka piersi i prostaty (ATM, BRCA1, BRCA2, BRIP1, CDH1, CHEK2, NBN, NF1, PALB2, PTEN, RAD51C, RAD51D, STK11, TP53). Dodatkowo istnieje możliwość rozszerzenia badania o kolejne 56 genów (razem analiza 70 genów). Koszt badania genetycznego to tylko 599 zł – czyli 15-20 razy mniej niż w innych częściach Europy.
KOMENTARZE