Fundamentem spółki Stem Cells Spin są wynalazki pracowników Akademii Medycznej, które zostały zgłoszone do opatentowania. Twórcy wynalazków zawiązali spółkę prawa handlowego, do której Akademia Medyczna, w zamian za udziały, wniosła prawa z tych zgłoszeń patentowych.

Janisław Muszyński – prezes Stem Cells Spin – Nasza spółka powstała jako spin-off, czyli klasyczna spółka akademicka. W pewnym momencie konieczne stało się powiązanie pracy naukowców z biznesem. Podstawą działalności Stem Cells Spin jest wiedza. Wynalazki związane z Komorkami macierzystymi MIC-1 powstały jako koncept naukowy który zmienił się w realny biznes. Rolą menagerów firmy stało się więc wyniesienie tej wiedzy na szeroki rynek.

24 sierpnia Stem Cells Spin zadebiutowała na rynku NewConnect. Emisja zamknęła się na sumie 2mln 900tys zł. Kapitał w większości zostanie przeznaczony na badania i rozwój. Nadrzędnym celem spółki jest zakończenie projektów aplikacyjnych i skierowanie produktów do badań klinicznych.

Janisław Muszyński –  Na świecie w wielu laboratoriach próbowano prowadzić hodowlę komórek macierzystych. Nie ma żadnych potwierdzeń, aby komukolwiek udało się osiągnąć stabilność tej hodowli. My prowadzimy badania od wielu lat i ten efekt osiągnęliśmy. Hodowla komórek macierzystych jest dla nas podstawą działalności. 6 lat temu pobraliśmy komórki z poroża jelenia i teraz je wyłącznie namnażamy. Ta hodowla utrzymuje się cały czas. Ponadto jest powtarzalna i stabilna. Poroże jelenia to jedyny narząd odtwarzalny co roku i całkowicie. Komórki pobraliśmy w fazie gwałtownego wzrostu, gdy poroże przyrasta 1 cm w ciągu doby. Im dłużej je badaliśmy tym bardziej byliśmy zaskoczeni wynikami. Okazało się bowiem, że mają ogromny potencjał regeneracyjny, nie tylko same się namnażają ale także stymulują organizm biorcy do naprawy uszkodzeń w obszarze wszystkich tkanek. Nie ma tu żadnych ograniczeń. Dodatkową unikalną cechą naszych komórek jest to , że posiadają własności immunosupresyjne. Komórki te w zależności od miejsca aplikacji uczestniczą w regeneracji skóry, tkanki kostnej, chrzęstnej, aparatu więzadłowego. Po ich międzygatunkowym podaniu nie dochodzi do indukcji odpowiedzi immunologicznej. Otwiera to ogromne możliwość w medycynie regeneracyjnej, ale myślimy także o zastosowaniu ich w kosmetologii.

W jakim obszarze zastosowane będą komórki MIC-1?

Janisław Muszyński –  Ważny dla nas jest rynek zdrowia ludzi i rynek weterynaryjny. Chcemy więc zainwestować w produkcję preparatów leczniczych. Rozwój leków jest procesem długotrwałym i niezwykle kosztownym, zwłaszcza że mówimy o lekach innowacyjnych, dlatego konieczne jest sprecyzowanie rynku, który da nam pole do działania. Na początku zaczniemy produkcję regeneracyjnych produktów weterynaryjnych bo jest to związane z mniejszymi formalnościami. Następnie nasz produkt chcemy zastosować w kosmetologii. Posiadamy zaawansowane laboratoria hodowli komórkowych, ale musimy posiadać także certyfikaty potwierdzające ich skuteczność i bezpieczeństwo, dlatego rozbudowa infrastruktury i badania jakości tego co wytwarzamy są naszym priorytetem.

Wraz z wiekiem tkanki organizmów ludzkich i zwierzęcych tracą swoje możliwości regeneracyjne. Zjawisko to stanowi istotny problem kliniczny, dlatego na całym świecie poszukuje się źródeł komórek macierzystych.

Janisław Muszyński –  Na bazie komórek MIC-1 przygotowujemy i będziemy produkować kolejne produkty. Są to pełnowartościowe i przebadane surowce, które w przyszłości wejdą do produkcji masowej. Badania wskazują na duży potencjał proliferacyjny materiału, który hodujemy. Są to absolutnie czyste komórki bez żadnych dodatków. Surowiec, który otrzymujemy jest pochodną komórek macierzystych podanych obróbce technologicznej. Nasze komórki zaliczamy do dojrzałych mezenchymalnych komórek macierzystych i fakt ten eliminuje problemy etyczne związane z komórkami embrionalnymi. Dojrzałe komórki nie są kancerogenne. Posiadają natomiast zdolność różnicowania się we wszystkich komórkach, które posiada organizm ludzki czy zwierzęcy.

Janisław Muszyński –  W przyszłości chcemy kontynuować te badania wg klarownego programu, którego podstawą będą kolejne zgłoszenia patentowe. Pozyskaliśmy zgłoszenia krajowe i europejskie. Staraliśmy się ochroną objąć kraje, w których w wieloletniej tradycji leży stosowanie substancji z poroża jelenia jako środek leczniczy jak Chiny, Korea czy Australia. Patentów przybywa. Mamy nadzieje, ze będzie o ochrona wystarczająca.

Jaką strategię obrała spółka aby rozwinąć produkcję?

Janisław Muszyński –  Koszty wprowadzenia produktu na rynek leków czy terapii są ogromne, dlatego będziemy szukać partnerów branżowych nawet poza granicami kraju. Nie sprzedamy całej technologii a jedynie poszczególne zastosowania, pod warunkiem, że z tytułu udzielonych licencji firma partnerska doprowadzi do wdrożenia produktu na rynek.

red. Blanka Majda