Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Publiczna debata na temat zastosowania biotechnologii w sektorze rolnicznym
13.10.2006
Badania biotechnologiczne mogą w znaczący sposób wpłynąć na rolnictwo, biotechnologia ma bowiem jeszcze dużo do zaoferowania sektorowi rolnemu.
Potrzeba jednak dalszych działań, aby w odpowiedni sposób uświadomić opinię publiczną z pożytków płynących z zastosowania tej nauki w rolnictwie.

Stwierdzenie "biotechnologia w rolnictwie" stanowiło główne przesłanie wynikające z publicznej debaty o perspektywach i wyzwaniach stojących przed biotechnologią w rolnictwie europejskim, która odbyła się w Parlamencie Europejskim 10 października.

Zebrani eksperci przedstawili wybrane korzyści, jakie biotechnologia może zaoferować sektorowi rolnemu. Ich zakres obejmuje uprawy odporne na szkodniki i uprawy o podwyższonych wartościach odżywczych aż po drzewa o wyższej intensywności wzrostu.

Opinia publiczna ciągle jednak nie ma najlepszego zdania na temat rolnictwa w Europie. Europejczycy mają co prawda pozyywny stosunek to technologii, jednak ich opinia na temat organizmów genetycznie zmodyfikowanych (GMO) nie jest pozytywna, a raczej sceptyczna.

Taka sytuacja spowodowana jest wiedzą tylko w obszarze zagrożeń jakie niosą ze sobą organizmy zmodyfikowane genetycznie, ludzie nie dostrzegają korzyśći płynących z uprawy takich produktów.

Dlatego należy dostarczyć społeczeństu więcej informacji, w taki sposób, by zauważane i rozumiane były pozytywne aspekty stosowania biotechnologii w sektorze rolnym. Jednym ze sposobów walki z niewiedzą jest wyjście naukowców ze swoich labolatoriów. To w końcu nikt inny tyklo oni doskonale znają zarówno pozytywne jak i negatywne strony ingerwowania nauki biotechnologicznej w rolnictwo.

Edukacja  przyczyni się do bardziej świadomej oceny GMO przez opinię publiczną, jednak proces ten musi potrwać. W tym czasie zarówno konsumenci, jak i wielu rolników nadal będzie domagać się produktów i nasion wolnych od GMO.

Opracowanie strategii współistnienia roślin uprawnych zmodyfikowanych i niemodyfikowanych genetycznie to wyjątkowo skomplikowane zagadnienie. W przypadku niektórych roślin uprawnych takie współistnienie jest łatwiejsze, ale nadal kwestionuje się większość danych dotyczących takich zagadnień jak odległości, na jakie mogą przenosić się pyłki.

Stawia się również pytania o to, kto pokryje koszty środków niezbędnych do współistnienia i na kim powinien spoczywać ciężar udowodnienia, że produkt "jest wolny od GMO". Ponadto zainteresowane strony wzywają do zwrócenia uwagi na pozostałe etapy łańcucha przetwórczego, takie jak transport i magazynowanie.

Źródło: CORDIS
KOMENTARZE
Newsletter