Jak wyjaśnia Łukasz Szumowski, minister zdrowia, dodatni wynik pierwszego pacjenta spłynął do resortu w nocy. To pacjent z województwa lubuskiego, przebywa w szpitalu w Zielonej Górze. Pacjent przyjechał z Niemiec. Kwarantanną objęto wszystkie osoby, które miały z nim styczność.
Obecność wirusa podejrzewana była m.in. w Policach, gdzie 200 osób objęto kwarantanną. Jak do tej pory wszystkie przeprowadzone tam testy okazały się ujemne. Ministerstwo przypomina, że badania na obecność SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19 prowadzone są w 9 laboratoriach w Polsce. Próbki badają Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie, Wojewódzki Szpital Zakaźny, laboratoria w Olsztynie, Wrocławiu, Poznaniu, Katowicach, Rzeszowie, Gdańsku i Kielcach.
W poniedziałek polska firma BioMaxima poinformowała, że wprowadziła do swojej oferty szybki test do wykrywania przeciwciał IgG i IgM przeciwko koronawirusowi. Wynik testu możliwy jest do odczytania po upływie 10 minut. Po informacji o zgłoszeniu w URPL testów do wykrywania koronawirusa wartość spółki wzrosła o kilka milionów złotych.
Ciężki przebieg choroby obserwowany jest u ok. 15-20% zarażonych osób. Teodros Ahanom Ghebreyesus, dyrektor Generalny Światowej Organizacji Zdrowia, tłumaczy, że śmiertelność w przypadku tego typu koronawirusa wynosi ok. 3,4%. Jak dodaje, grypa sezonowa przyczynia się do mniej niż 1% zgonów osób chorych.
Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci choroby oraz zgon są osoby starsze, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby, szczególnie przewlekłe. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Najwięcej potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem zarejestrowano w Chinach. Pozostałe rozpoznane przypadki zdiagnozowano m.in. w Iranie, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoszech. Do tej pory na całym świecie odnotowano ponad 93 tysiące przypadków, 3204 zgony. Ponad 51 tysięcy osób wróciło do zdrowia (dokładne dane tutaj).
KOMENTARZE