Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Indeks Hirscha – aż tak zły, że aż dobry
Indeks Hirscha jest jednym z bardziej popularnych parametrów bibliometrycznych wykorzystywanych do oceny dorobku naukowego (tuż obok IF). Parametry te bywają jednak często źle interpretowane i używane są nie do końca zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Indeks Hirscha jest tego bardzo dobrym przykładem.

Trochę faktów z krótkiej historii..

Historia indeksu Hirscha jest stosunkowo krótka. Świat nauki o jego istnieniu dowiedział się niespełna 9 lat temu. W listopadzie 2005 roku został on przedstawiony przez pomysłodawcę, Jorge’a Hirsch’a, na łamach czasopisma PNAS (= Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America). Jego prostota tak się spodobała w świecie nauki, że obecnie jest znany i wykorzystywany na całym świecie. Im wyższa jego wartość tym lepiej świadczy o dorobku naukowym. Jednak warto sobie zadać pytanie czy jest to prawda. W Polsce h-indeks jest używany przy ocenie dorobku naukowego badacza składającego wniosek o dofinansowanie badań naukowych. W Stanach Zjednoczonych osiągnięcie indeksu Hirscha większego lub równego 15 to przesłanka do awansu na stanowisko profesora tytularnego.

Co tak naprawdę on oznacza?

Sugerowanie się opinią, że wartość indeksu Hirscha to ocena wartości dorobku naukowego badacza jest bardzo złą praktyką. Tak naprawdę jego wartość określa systematyczność publikowania oraz zachowanie pewnego poziomu pracy naukowej. Niestety nie można powiedzieć, że wybitni naukowcy mają wysoki indeks Hirscha. O tym więcej w kolejnych częściach artykułu.

Jak liczyć indeks Hirscha?

Kwestia obliczenia indeksu h jest lekko kłopotliwa, mimo że jego znaczenie jest proste. Indeks Hirscha równy jeden oznacza, że naukowiec posiada jedną pracę cytowaną jeden raz. Jeżeli równy jest pięć to wtedy ma pięć prac, z których każda jest cytowana minimum 5 razy. Jego wyliczenie w sposób obrazowy polega na skonstruowaniu wykresu, na którym na osi y wprowadzamy liczbę cytowań pracy, na osi x kolejny numer artykułu, przy czym artykuły ustawione są w kolejności od najczęściej cytowanego do najmniej. Następnie łączymy wierzchołki powstałych słupków/zaznaczone punkty i oprócz tego wprowadzamy dodatkową prostą o wzorze y=x. Miejsce przecięcia prostej i linii łączącej wierzchołki/punkty to indeks Hirscha, który zawsze zaokrąglamy w dół do liczby całkowitej. Całość przedstawiono schematycznie na wykresie. Obecnie do wyliczenia indeksu h wykorzystuje się bardzo wiele źródeł. Najpopularniejsze są: baza ISI Web of Knowledge, baza Scopus, Google Scholar Citation. Jednak każde z tych źródeł przedstawia swój osobny, unikalny wynik. Wszystko zależy od liczby publikacji indeksowanych w bazie i skrupulatności systemu zliczającego. Mnogość przypadków jakie mogą wpłynąć na niższy bądź wyższy indeks jest trudna w zliczeniu.

Opinia naukowca

Obecnie h-index jest niemalże nieodłącznym elementem każdego wniosku grantowego z instytucji centralnych. Jest to współczynnik bibliometryczny, mający teoretycznie za zadanie odzwierciedlić znaczenie całkowitego dorobku badacza. Co, moim zdaniem, jest bardzo odważnym założeniem. Podobnie jak w przypadku wielu tego typu podsumowujących rozwiązań ma on swoje zalety i wady – jest to szybka metoda umożliwiająca stwierdzenie stabilnej i rozwiniętej kariery naukowej, jednakże jest podatna na manipulację w postaci autocytowań. Dodatkowo, dyskryminuje ona naukowców dziedzin eksperymentalnych, w których karierze pojawia się stosunkowo mniej lecz niezwykle wartościowych publikacji oraz tych poruszających w danym momencie nowatorską lecz niepopularną tematykę. Indeks Hirscha jest narzędziem, które wykorzystywane w sposób rozsądny z całą pewnością jest pożyteczny - jednakże nie powinno być używane jako metoda zastępująca skrupulatną analizę dorobku naukowego o czym zdają się zapominać niektórzy recenzenci. – komentuje mgr Dawid Stefaniuk z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.

Dziwne fakty na temat indeksu Hirscha

Co ciekawe analizując dorobek wybitnych naukowców okazuje się, że np. Albert Einstein, którego wysoka klasa naukowa nie podlega jakiekolwiek dyskusji mógłby pochwalić się indeksem Hirscha na poziomie ok. 5 (za czasów swojego życia). Natomiast wybitny matematyk, Évariste Galois, którego prace były cytowane tysiące razy, posiada indeks Hirscha równy 2. Galois zginął w bardzo młodym wieku i opublikował zaledwie dwie prace, natomiast ich wpływ na obecna matematykę jest nieoceniony.

Nobliści z dziedziny fizjologii i medycyny bardzo często posiadają h-indeks w przedziale 30-40, natomiast bardzo wielu badaczy może pochwalić się wynikiem na poziomie 60-80. Zwłaszcza jeżeli zajmują się często cytowanymi tematami jak np. komórki macierzyste.

Każdy indywidualnie musi starać się wypracować własne zdanie na temat tego, jak i innych parametrów bibliometrycznych. Natomiast rezultat swoich rozważań należy skonfrontować z faktem, że lepszy słaby parametr stosowany do wszystkich badaczy, porządkujący w jakiś sposób „zasady gry” niż żaden.

KOMENTARZE
Newsletter