W 1959 roku Karlson i Luscher zdefiniowali nazwę cząsteczki chemicznej - feromonu - która jest wytwarzana przez organizm i wykazuje zdolność modulowania fizjologii i zachowań drugiego organizmu tego samego gatunku. Feromony zwane są również środkami komunikacji chemicznej. Pod względem strukturalnym stanowią one niskocząsteczkową grupę substancji. Te, które znajdują się w fazie lotnej mogą się szybko rozprzestrzeniać i w związku z tym są niezwykle efektywne w przekazywaniu informacji drugiemu osobnikowi. Cząsteczki o bardziej skomplikowanych strukturach wykorzystywane są w celu zapewnienia długotrwałego efektu.
Długa droga od nosa do mózgu
Istotną rolę w wychwycie feromonów pełni główny nabłonek węchowy (ang. the main olfactory epithelium, MOE). Znajdują się w nim komórki nerwowo-zmysłowe (I neuron czuciowy), które nie tylko odbierają bodźce, ale tworząc tzw. nić węchową przenoszą je do jamy czaszki
Aksony komórek węchowych stykają się tam z dendrytami komórek mitralnych (II neuron czuciowy), przenoszącymi impuls do części mózgu zwanej węchomózgowiem. Ten fragment kresomózgowia odpowiada za regulację emocji i sterowanie zachowaniami instynktowo-popędowymi.
W sygnalizacji związanej z działaniem feromonów biorą udział receptory węchowe, których obecność związana jest ze zdolnością do identyfikacji kilku tysięcy zapachów. Stanowią one liczną rodzinę białek kodowanych przez ponad 1000 genów.
Przyłączenie substancji zapachowej do takiego receptora w komórce węchowej prowadzi do uruchomienia kaskady cyklazy adenylanowej, zwiększenia stężenia cAMP, a w konsekwencji do otwarcia odpowiednich kanałów jonowych i wytworzenia potencjału czynnościowego. Na uwagę zasługuje obecność tzw. narządu womeronasalnego (ang. vomeronasal organ, VNO) Jacobsena, który jest chemoreceptywnym narządem zawierającym receptory feromonów i odgrywającym ważną rolę w komunikacji zwierząt. W przypadku ludzi, pojawiają się sprzeczne doniesienia odnośnie związku narządu Jacobsena z przekazywaniem informacji poprzez cząsteczki chemiczne.
Androstandienon - wabik na kobiety?
Jednym z najbardziej znanych ludzkich feromonów jest wytwarzany przez osobników płci męskiej androstandienon - steroid zawarty w pocie, krwi i nasieniu. Wykazano, że substancja ta oddziałuje na aktywność mózgu kobiet i opowiada za zwiększenie ich tętna, częstości oddechów, a nawet podniesienie temperatury ich skóry. Na uwagę zasługuje fakt, że efektywne stężenia androstandienonu nie są wyczuwalne pod względem zapachowym. Związek ten ma unikalny wpływ na funkcjonowanie mózgu pań, wpływa na ich pobudzenie oraz stan emocjonalny. Panom zapewnia tym samym nie tylko większą męskość w oczach kobiet, ale również więcej uwagi i skupienia z ich strony.
Słaba płeć?
Kobiety nie zostały pominięte przez naturę. Ich ciała wytwarzają szereg własnych substancji, które wykazują silny wpływ na zachowanie mężczyzn. Jednym z nich jest estratetraenol, pozostający bezwonnym nawet w wysokich stężeniach. Feromon ten, po raz pierwszy wykryty w urynie kobiet w trzecim trymestrze ciąży, przyprawia o szybsze bicie serca osobników płci męskiej pobudzając ich popęd seksualny oraz zwiększając ich uwagę. Wykazano, że związek ten skraca czas snu mężczyzn o prawie dwie godziny.
Feromony, medycyna, biznes
Działanie feromonów skłoniło wiele firm do zapoczątkowania produkcji tych związków na skalę masową. Zwiększenie atrakcyjności na poziomie molekularnym, zarówno w przypadku kobiet jak i mężczyzn, okazuje się być jednym ze sposobów na dochodowy interes. Należy jednak zwrócić uwagę również na medyczną sferę wykorzystania tych substancji. Mogą one pomóc w leczeniu różnego rodzaju zaburzeń.
KOMENTARZE