Duży odsetek polskich start-upów biotechnologicznych upada. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyn jest wiele: brak finansowania, złe zarządzanie czy brak możliwości komercjalizacji produktu. To wszystko sprawia, że Polacy niechętnie myślą o innowacyjnych projektach. Bez nich jednak polska biotechnologia nie jest w stanie się rozwijać.
– Brakuje nam wiedzy, technologii i doświadczenia – przyznaje prof. Tadeusz Pietrucha, współzałożycieli spółki Mabion S.A, grupy BioTech, członek Narodowej Rady Rozwoju. – To musi się jak najszybciej zmienić. Inaczej nasz kraj stanie się współczesną technologiczną kolonią, doskonałym rynkiem zbytu dla zaawansowanych technologicznie produktów biotechnologicznych, z których zakupu nie będziemy mogli zrezygnować. Przecież każdy chory będzie się domagał – słusznie – skutecznego leczenia np. nowotworu, jeśli takie możliwości dostarcza współczesna biotechnologia. Biotechnologia, to sektor gospodarki, który w Polsce trzeba stworzyć niemal od podstaw.
W budowie silnego sektora biotechnologicznego w naszym kraju mogą pomóc zagraniczni partnerzy. Firmę biotechnologiczną od początku trzeba budować globalnie. Współpraca międzynarodowa jest niezbędna do rozwoju projektu. Gdzie szukać partnerów biznesowych i jak rozpocząć wspólny biznes?
– Nie sposób nawiązać wartościowych kontaktów, nie mówiąc o współpracy, bez spotkań B2B w ramach np. konferencji czy targów – uważa Paweł Przewięźlikowski, prezes zarządu Selvita S.A, ekspert CEBioForum. – Proces sprzedażowy może wirtualnie trwać tygodniami, ale spotkania osobiste są nie do przecenienia i zazwyczaj są ważnym elementem szczególnie dużych kontraktów i współpracy.
Doskonałą okazją do zawarcia takich kontaktów będzie jedna z najważniejszych konferencji biotechnologicznych w Europie Środkowej – Central European BioForum, które już 15 i 16 maja odbędzie się w Łodzi. Pośród gości reprezentujących inwestorów i instytucje z USA i Unii Europejskiej są m.in.:
* Walter V. Klemp (USA) – współzałożyciel i prezes Moleculin Biotech, posiadający 29-letnie doświadczenie w prowadzeniu start-upów,
* Michael Czekajlo (USA) – CO-Chairman of Alliance for Innovation Polish American Foundation USA, od 2014 r. związany z podpisanym między Polską i USA projektem innowacji Departamentu Stanu USA i Rządu Polski,
* Marcin Hańczaruk (PL-USA) – CO-Chairman of AFI Poland, prowadził różnorodne zespoły i całe oddziały w wiodących międzynarodowych firmach: Bristol-Myers Squibb (USA), Schering Plough (USA), Ferring (Szwajcaria), Amgen (USA),
* Waldemar Priebe (USA) – MD Anderson USA, znany z udanego rozwoju nowych jednostek terapeutycznych w leczeniu raka,
* Mikołaj Gurdała (PL-UE) – ekspert z dużym doświadczeniem w zakresie funduszy unijnych, transferu technologii oraz badań i rozwoju.
Uczestnicy CEBioForum w ramach biopartneringu, mogą umawiać się z gośćmi na prywatne spotkania, korzystając z bezpłatnej aplikacji.
– Biopartnering jest bardzo istotnym elementem konferencji CEBioForum, bowiem stwarza możliwość zaprezentowania konkretnej oferty potencjalnym klientom i partnerom – dodaje Paweł Przewięźlikowski. – A jak już wspomniałem, osobiste spotkanie i prezentacja oferty spółki miewa ogromne znaczenie dla procesu sprzedażowego czy też współpracy.
Zdaniem największych graczy na rynku, poszukiwanie wsparcia u zagranicznych inwestorów powinno się zacząć jak najwcześniej. Rozwój firmy biotechnologicznej na tylko jednym rynku, w kraju takim jak Polska, jest w zasadzie niemożliwy. Mogą sobie pozwolić na to jedynie państwa, gdzie branża bio-tech jest mocno rozwinięta i nie brakuje rynków zbytu – takim przykładem są Stany Zjednoczone.
– Zagraniczny partner nie musi oznaczać sprzedaży pomysłu. Może być partnerem dalszego rozwoju produktu, który pozwoli nie tylko rozwinąć ofertę sprzedażową, ale i kompetencje zespołu, wnosząc swoje doświadczenie i ekspertyzę – przyznaje. – Tego typu współpraca jest bardzo częsta szczególnie w branży spółek biotechnologicznych, które rozwijają innowacyjne projekty o potencjale terapeutycznym.
Współpraca z zagranicznymi partnerami jest szczególnie istotna w przypadku krajów, gdzie branża biotechnologiczna nie jest bardzo rozwinięta, a co za tym idzie – brakuje rynków zbytu. Dobry partner oprócz wsparcia finansowego, wnosi swój know-how, doświadczenie i wiedzę, a często również dodaje wiarygodności mniejszej firmie.
– Najczęściej to właśnie doświadczenie nie tylko naukowe, ale i procesowe większego, ugruntowanego na rynku partnera jest nie do przecenienia – dodaje ekspert. – Podobnie, jak i dobry PR, jaki taka współpraca tworzy dla mniejszego partnera.
Największymi rynkami biotechnologicznymi są Stany Zjednoczone i to właśnie tam najwięcej firm szuka kontaktów biznesowych. Warto także pozyskać partnerów z krajów takich, jak Wielka Brytania, Niemcy i Izrael, gdzie sektor biotechnologiczny jest znaczącym elementem krajowej gospodarki.
Zarejestrować się na CEBioForum można za pośrednictwem strony.
Zarejestrowani uczestnicy, mogą skorzystać z aplikacji CEBioForum, by umowić się na spotkania B2B.
KOMENTARZE