Projektantka i naukowiec Tina Gorjanc uzyskała zgłoszenie patentowe na skórę otrzymaną z informacji genetycznej pozyskanej z ludzkich włosów. Cały proces zaczyna się od pobrania informacji biologicznych ze źródła - ludzkiego włosa. Wyhodowaną tkankę barwi się, aby poznać jej morfologię oraz przetwarza się na skórę techniką garbowania roślinnego lub chromowego. Gotowy materiał może zostać użyty do wielu produktów przeznaczonych do celów komercyjnych. To właśnie projekt „Pure Human” pokazuje, w jaki sposób można wcielać inżynierię tkankową, jaką jest hodowla laboratoryjna ludzkiej skóry, na rynek towarów luksusowych i produkcji skór.
Niestety nie można opatentować naturalnego materiału samego w sobie, ale materiał, który powstaje na podstawie zmodyfikowanych informacji genetycznych już tak. Ludzie są przywiązani emocjonalnie do swojej skóry, ponieważ jest to coś co widzimy zawsze na naszym ciele. Proces ten pokazuje, jak można „oderwać” skórę od ludzkiego ciała, a materiał, który powstaje w trakcie tego procesu pozwala spojrzeć na skórę jako zwyczajny materiał krawiecki. Często, gdy ktoś słyszy o torebce czy kurtce z ludzkiej skóry odbiera to jako żart. Jednak z drugiej strony wchodzimy do sklepu i ot tak sięgamy na regał po skórę zwierzęcą. Gorjanc udowadnia, że procesy, które prezentuje pozwalają hodować ten materiał nie krzywdząc zwierząt, ani żadnych innych istot.
Dominika Kościółek
KOMENTARZE