– Wiele osób już teraz unika oficjalnej diagnozy, gdyż perspektywa życia w zgodzie z wieloma ścisłymi wytycznym bywa przerażająca. Jak ukazują przeprowadzone przez nas wywiady, nawet zdiagnozowani pacjenci mają problem z przestrzeganiem wszystkich zasad czy regularnym mierzeniem poziomu glukozy – mówi Robert Stachurski, CEO GlucoActive. Monitorowanie poziomu glukozy obecnie wiąże się z pobieraniem krwi, a zatem regularnym nakłuwaniem się, np. w palec. Proces ten jest nie tylko niekomfortowy, ale też niesie pewne ryzyka – mowa nie tylko o trudnościach ze znalezieniem odpowiedniego miejsca do przeprowadzenia badania w pracy, na uczelni, w szkole, ale również o chwilowej utracie czucia w palcach czy wyższym ryzyku zakażenia z uwagi na otwarte rany. Pobieraniu krwi powinno towarzyszyć uzupełnianie dzienniczka o dane z urządzenia, co pomaga w monitorowaniu trybu życia cukrzyka i rozpoznawaniu ewentualnych zagrożeń. Zapytani przez GlucoActive cukrzycy, mimo świadomości, że to niezbędny element radzenia sobie z chorobą, wskazywali na wyzwania z jego regularnym uzupełnianiem. Wielu z nich nie umiało wytrwać w postanowieniu sumiennego prowadzenia notatek z racji czasochłonności zadania, niechęci do regularnego przepisywania wszystkich danych czy też skłonności do zapominania o wpisach.
Cyfrowe aplikacje na pomoc
Chociaż technologia przyszła im z pomocą w formie różnorodnych aplikacji sprzężonych z urządzeniami, dzięki czemu dane są automatycznie transferowane i przechowywane wirtualnie, wciąż nie jest to rozwiązanie idealne. Brak intuicyjności i prostoty, łatwego dostępu, aplikacji dedykowanej dla danego glukometru, zbyt duża liczba płatnych opcji – to najczęściej wymieniane powody, dla których zapytani nie zdecydowali się korzystać z cyfrowego zastępstwa dla dzienniczka. Większość aplikacji wykorzystywanych przez badanych gromadzi statystyki lub oferuje elementy związane z: TIR (czasem w docelowym zakresie glikemii), średnim poziomem glukozy, zakresami hiper- i hipoglikemii. Pokazują one również trendy na bazie regularnych pomiarów. Najczęściej w tego typu rozwiązaniach brakuje: opcji kalibracji urządzenia/aplikacji, ustawienia liczby pomiarów czy przejrzenia wyników całościowych z trzech miesięcy, a także możliwości gromadzenia wielu danych lub pomiaru po posiłkach/na czczo. – Badani cukrzycy wskazywali, że aplikacja idealna powinna być przede wszystkim prosta w obsłudze, intuicyjna i nieprzeładowana informacjami. Podstawowe parametry, które pacjenci chcą śledzić, to: średnia wartość poziomu cukru, TIR, hemoglobina glikowana, zakresy hiper- i hipoglikemii oraz ogólne trendy zmian, np. wykresy zmian cukru w podziale na dobę, tydzień czy miesiąc. Ważne funkcjonalności to również: łatwy dostęp do aplikacji, generowanie raportów, alarmy o hiper- lub hipoglikemii oraz możliwość dodawania własnych notatek – wymienia Bartosz Kawa, CTO GlucoActive i ekspert w dziedzinie mikrooptyki. Inne cechy aplikacji idealnej, już nie „must”, ale „nice-to-have”, to: duża pojemność informacyjna, niski koszt, możliwość synchronizacji z innymi aplikacjami, nagrody i bonusy oraz instrukcja w języku polskim. Niektórzy ankietowani wskazują również na możliwość dodania pomiarów ciśnienia z uwagi na powszechne problemy cukrzyków związane z jego poziomem.
Idealne urządzenie do mierzenia cukru poszukiwane
A jak mogłoby wyglądać urządzenie idealne do mierzenia cukru z wykorzystaniem nieinwazyjnych (a więc takich, które nie wymagają nakłuwania ani pobierania żadnych płynów ustrojowych) metod? Zapytani cukrzycy wskazują na ważne dla nich opcje personalizacji, jak m.in. możliwość ustawienia optymalnej częstotliwości pomiaru oraz wyświetlanie trendu w trzy/czterostopniowej skali. Życzenia obejmują również funkcjonalności związane z przypominaniem o konieczności dokonania pomiaru lub alarmowaniem w przypadku niepokojących objawów, a także łatwą integracją z innymi urządzeniami, takimi jak pompy insulinowe. Ciekawym pomysłem jest „tryb imprezowy”, w ramach którego osoby trzecie mogłyby odczytać wynik pomiaru użytkownika, a po zakończonym spotkaniu towarzyskim urządzenie zaproponowałoby opcję wzmożonego monitoringu w nocy. – Wśród ankietowanych wyraźnie widać również potrzebę, aby urządzenie idealne było elastyczne i dostosowywało się do bieżącej sytuacji, czy to automatycznie, czy poprzez udostępnienie odpowiedniej funkcji, np.: uzależnienie częstotliwość pomiaru od trendu, częstsze monitorowanie sytuacji po wzmożonym wysiłku fizycznym, informowanie o konieczności odpoczynku lub wysyłanie sygnałów do osoby kontaktowej w przypadku niepokojących objawów – wyjaśnia dr hab. Maciej Ptak, ekspert w zakresie spektrofotometrii z GlucoActive.
Przełom coraz bliżej
Bogata lista życzeń cukrzyków pokazuje, że mimo coraz szerszej oferty rynkowej, wciąż pozostaje mnóstwo tematów do zaadresowania. Wszystko po to, by stworzyć powiązane z aplikacją urządzenie, które realnie odpowie na najważniejsze potrzeby, ułatwiając życie codzienne diabetyków. GlucoActive pracuje nad pierwszym na świecie przebadanym klinicznie urządzeniem GlucoStation, które umożliwia bezinwazyjne mierzenie poziomu glukozy bez krwi. Jak wskazują wyniki eksperymentu medycznego, urządzenie wykorzystujące zjawisko spektrofotometrii jest na tyle dokładne, że aż 98% indywidualnych pomiarów może stanowić podstawę trafnej diagnozy lekarskiej. – Wykazaliśmy również, że urządzenie jest bezpieczne dla pacjentów oraz komfortowe w użytkowaniu. Nie zaraportowano żadnych zdarzeń niepożądanych, a użytkownicy wypowiadają się o GlucoStation z dużym entuzjazmem. Ponad połowa badanych oceniła, że komfort użytkowania GlucoStation jest znacznie wyższy w porównaniu z innymi glukometrami dostępnymi na rynku. To pokazuje, że przełom dla polskich cukrzyków jest coraz bliżej – podsumowuje dr Karolina Orłowska, dyrektor produktu w GlucoActive. Wszystko wskazuje na to, że pierwszy na świecie przebadany klinicznie glukometr bezinwazyjny będzie dostępny dla pacjentów na początku 2023 r.
KOMENTARZE