Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
WWA to niebezpieczne związki aromatyczne
Zalicza się do nich ponad 200 związków. Wiele z nich podejrzewanych jest o szkodliwe działanie rakotwórcze. Czy jesteśmy świadomi jaki wpływ na nasz organizm mają wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne?

Wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA), znane pod angielskimi nazwami: polycyclic aromatic hydrocarbons (PAH/) polynuclear aromatics (PNAs) lub polycyclic organic matter (POM), stanowią liczną grupę związków zawierających od dwóch do kilku, a nawet kilkunastu pierścieni aromatycznych w cząsteczce. W literaturze znane jest ponad 200 związków aromatycznych, a wśród nich acenaften, acenaftylen, antracen, benzo(a)antracen, benzo(a)piren, benzo(e)piren, benzo(b)fluoranten, benzo(j)fluoranten, benzo(k)fluoranten, benzo(g,h,i)perylen, chryzen, dibenzo(a,h)antracen, fluoranten, fluoren, fenantren, piren i indeno/(,2,3-cd)piren najbardziej toksyczne i niebezpieczne dla człowieka.

WWA charakteryzują się różnym, wzajemnym ułożeniem pierścieni w cząsteczce. Badania potwierdzają, że związki te nie występują pojedynczo, lecz zazwyczaj w ich mieszaninie. Najczęściej spotykanym i najgroźniejszym wielopierścieniowym węglowodorem aromatycznym jest benzo(a)piren, który uważany jest za wskaźnik całej grupy WWA. Związki te powstają podczas niecałkowitego spalania wszystkich węglowodorów z wyjątkiem metanu. Naturalnie występują w węglu, benzynie oraz ropie naftowej. Jednak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne występujące w środowisku pochodzą głównie ze źródeł antropogennych: spalania odpadów, spalin pojazdów samochodowych jak i również palenia tytoniu i grillowania potraw. Również erupcja wulkanów i pożary lasów przyczyniają się do zwiększenia stężenia PAH w powietrzu i glebie.

WWA ze względu na występowanie we wszystkich elementach środowiska: w wodzie, glebie, powietrzu, w żywności, łatwo dostaje się do organizmu ludzkiego. Najczęstszymi drogami jest spożywania pokarmów zanieczyszczonych  WWA, drogą inhalacyjną oraz przez skórę. Cząsteczki negatywnie wpływają zarówno na organizm ludzki jak i na zwierzęta. Do krótkoterminowych objawów zaliczyć można podrażnienie oczu, nudności, wymioty oraz biegunkę. Istnieją również objawy długoterminowe : zaćmy, uszkodzenie nerek, wątroby oraz  żółtaczka. Kontakt skóry z naftalenem  może powodować zaczerwienienia i zapalenie skóry. Natomiast oddychanie lub połykanie dużych ilości tego związku może spowodować rozpad krwinek czerwonych. Do najgroźniejszych chorób niewątpliwie zaliczyć można ryzyko zachorowania na raka płuc i innych narządów wewnętrznych.

Czy wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA, PAH) zawarte w kosmetykach codziennego użytku są szkodliwe dla zdrowia człowieka?

Niektóre produkty kosmetyczne mogą zawierać WWA. Możemy je znaleźć m.in. w produktach do włosów: szamponach, odżywkach, żelach do ich stylizacji oraz farbach, kosmetykach kolorowych: cieniach, pomadkach i błyszczykach.  Również mydła i pianki do mycia twarzy, nawilżające balsamy do ciała i płyny przeznaczone dla niemowląt są narażone na zanieczyszczenie przez PAH. Barwnikiem odpowiedzialnym za ryzyko występowania zanieczyszczenia w  tych kosmetykach jest smoła węglowa – Coal tar. Jest to  czarno-brązowy , gęsty płyn. Pochodzi z produktów spalania węgla i ze względu na wysoką zawartość PAH wytwarzających się podczas tego procesu, stwarza zagrożenie dla zdrowia. Według National Toxicology Program oraz Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (IARC) smoła jest uznana za czynnik silnie rakotwórczy ze względu na obecność karcynogenów benzenu, toluenu, naftalenu, antracenu, ksylenu,  kreozotu i benzo(a)pirenu. Pirydyna, która również znajduję się w barwniku, powoduje toksyczność narządów, zaburzenia snu, utratę kondycji oraz uszkodzenie układu nerwowego. W kosmetykach mogą występowaćrównież inne barwniki smołowe, które sztucznie wytwarza się przez połączenie różnych węglowodorów aromatycznych: toluenu, ksylenu, benzenu otrzymanych w wyniku destylacji z węgla kamiennego. Smoły węglowe są również wykonane z destylatów ropy naftowej.

Według FDA, wszelkie produkty kosmetyczne i lecznicze zawierające smołę węglową na poziomie od 0,5% do 5% uznane są za skuteczne i bezpieczne . Farby do włosów i niektóre produkty  do pielęgnacji skóry muszą również mieć dołączone ostrzeżenie oraz nakaz zachowania  szczególnych środkówostrożności. FDA etykietuje także  każdy rodzaj barwnika literą wskazującą na zastosowanie. Barwnik „F” przeznaczony jest dla żywności, „D” dla leków,  „C” dla produktów kosmetycznych. Według tego systemu niebieski barwnik FD & C Blue # 1 jest dopuszczalny w produkcji żywności, leków i kosmetyków.

Ftalany, Triclosan, dioksyny…..

Barwniki to tylko jedno z możliwych źródeł wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych występujących w kosmetykach. Do innych, również poważnych WWA, możemy zaliczyć ftalany znajdujące się w lakierach do paznokci, syntetycznych substancjach zapachowych  perfum i innych składników zapachowych stosowanych w produktach kosmetycznych. Ta grupa związków jest odpowiedzialna przede wszystkim za zaburzenia endokrynologiczne.

Kolejnym niebezpiecznym związkiem aromatycznym wytwarzanym podczas produkcji mydeł i środków przeciwbakteryjnych typu: pasty do zębów, płyny do płukania ust i antyperspirantów jest triclosan. Związek negatywnie wpływa na hormony tarczycy odpowiedzialne za prawidłowy metabolizm organizmu. Może  przyczynić się do zwiększenia odporności bakterii na antybiotyki. Stężenie triclosanu oraz warunki jego stosowania w kosmetykach  w krajach Unii Europejskiej  są regulowane Dyrektywą Kosmetyczną 76/768/EEC (Aneks VI), a w prawie polskim Rozporządzeniem Ministra Zdrowia, zgodnie z którymi może być on stosowany w produktach kosmetycznych w stężeniu nie przekraczającym 0,3%.  W 2011 r. Komitet ds. Produktów Konsumenckich (SCCS)   potwierdził bezpieczeństwo stosowania triclosanu w większości produktów kosmetycznych, w tym w dezodorantach. Jednak w przypadku balsamów do ciała i płynów do płukania jamy ustnej istnieje konieczność  wprowadzenie dodatkowych ograniczeń, ze względu na możliwość znacznej ekspozycji na triclosan.

Międzynarodowa Agencja ds. Badań nad Rakiem zakwalifikowała również 1,4-dioksan do grupy substancji o możliwym działaniu rakotwórczym. Jest to bezbarwna, lotna ciecz o słabym eterycznym zapachu. Dioksan może powodować podrażnienia oczu i błon śluzowych nosa, a nawet uszkodzenia nerek i wątroby. Ponieważ 1,4-dioksan nie jest dodawany docelowo do produkcji, nie jest więc składnikiem kosmetyku i nie jest wymieniany na ich etykiecie . To zanieczyszczenie ropopochodne utworzone podczas w produkcji m.in.: szamponów, płynów do mycia ciała, kosmetyków dla dzieci i innych preparatów pieniących. Śladowe ilości dioksanu mogą również występować w niektórych detergentach, emulgatorach, zawierających w nazwach INCI: „-eth-”, „PEG-”, „-oxynol-”, „polyethylene”, „polyoxyethylene”.

Zatem czy powinniśmy obawiać się o nasze zdrowie?  Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) z dnia 30 listopada 2009 roku,  każdy gotowy  produkt kosmetyczny nie powinien powodować zagrożenia dla zdrowia ludzi.  Natomiast  obecność substancji niedozwolonych powinna być dopuszczalna wyłącznie w  ilościach śladowych, jeżeli jest ona z  technologicznego punktu widzenia nieunikniona podczas procesu wytwarzania, i  pod warunkiem, że produkt jest bezpieczny.

Źródła

http://www.kosmopedia.org/bezpieczenstwo_kosmetykow/bezpieczenstwo_skladnikow_kosm/

http://www.ewg.org/skindeep/ingredient/701514/COAL_TAR/

Wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne” (WWA) – dr inż. Ewa Smolik, Instytut Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego, Sosnowiec

Effect of a complex environmental mixture from coal tar containing polycyclic aromatic hydrocarbons (PAH) on the tumor initiation, PAH–DNA binding and metabolic activation of carcinogenic PAH in mouse epidermis.” Marston, C. P., Pereira, C., Ferguson, J., Fischer, K., Hedstrom, O., Dashwood, W. M., & Baird, W. M. (2001).” Carcinogenesis22(7), 1077-1086. 

“Differing degrees of coal-tar shampoo-induced mutagenesis in the Salmonella/liver test system in vitro” Fysh, J. M., Andrews, L. S., Pohl, L. R., & Nebert, D. W. (1980Pharmacology20(1), 1-8.
 

KOMENTARZE
Newsletter