Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Tatuaże z medycznego punktu widzenia – wywiad z dr Agnieszką Kuświk-Bartczak
Tatuaże z medycznego punktu widzenia – wywiad z dr Agnieszką Kuświk-Bartczak

Forma modyfikacji wyglądu, jaką jest tatuaż, jest obecnie popularna i zdecydowanie bardziej akceptowalna niż kiedyś. Wynika to z otwartości i większej tolerancji, również w środowisku zawodowym. Jak to jest jednak z tatuażami z medycznego punktu widzenia? Dermatolog-wenerolog dr Agnieszka Kuświk-Bartczak tłumaczy, kiedy z wykonaniem tatuażu warto się wstrzymać, jakie są skutki uboczne oraz jaka jest różnica pomiędzy... nowotworem a rakiem!

 

 

Tatuaże wracają do łask. Jest na nie większe przyzwolenie niż kiedyś. Czy tatuować może się każdy?

Tatuaż to wybór indywidualny danej osoby. Wykonanie tatuażu wiąże się m.in. z bólem czy ryzykiem nadkażenia. Po zabiegu należy unikać zwiększonej aktywności fizycznej przez ok. 1-2 tygodnie. Decydując się na wykonanie tatuażu, warto wybrać studio z jednorazowym lub sterylizowanym sprzętem oraz tuszami ze sprawdzonych źródeł. Z medycznego punktu widzenia tatuaż jest wprowadzeniem ciała obcego do skóry, która jest największym narządem i częścią układu immunologicznego. Ten proces prowadzi do reakcji stymulacji układu odpornościowego, co może zaostrzać choroby autoimmunologiczne lub prowokować pierwszorazowe wystąpienie choroby w przypadku obecnej predyspozycji genetycznej. Tyczy się to m.in. schorzeń, takich jak: łuszczyca, bielactwo, liszaj płaski, sarkoidoza czy wyprysk. Jako lekarz nie mogę rekomendować wykonywania tatuaży, biorąc pod uwagę przesłanki medyczne. Niemniej każdy ma prawo do podjęcia własnej decyzji opartej o aktualną wiedzę, bez bycia ocenianym.

Co z usuwaniem tatuaży? Czy jest to bezpieczny zabieg? Wiem, że są lasery stricte do usuwania tatuażu, ale czy istnieją też inne metody?

Obecnie usuwanie tatuaży odbywa się przez selektywną fototermolizę – każdy kolor tuszu absorbuje inną długość fali, dlatego im więcej kolorów w tatuażu, tym trudniej go usunąć. Stosowane są lasery wykorzystujące ultrakrótkie nano- i pikosekundowe impulsy światła, np. Q-switch, rubinowy, aleksandrytowy oraz Q-switch Nd:Yag. Każdy zabieg inwazyjny jest związany z ryzykiem działań niepożądanych. Bezpieczeństwo zależy od używanego w tym celu sprzętu, parametrów zabiegowych, oraz doświadczenia osoby wykonującej zabieg. Osobiście spotkałam się z kilkoma powikłaniami po zabiegu usuwania tatuażu, m.in. oparzeniami skóry, bliznami atroficznymi, bliznami przerosłymi czy keloidami. Trzeba się liczyć z tym, że nawet zważywszy na postęp technologii, część tuszu może pozostać widoczna na skórze, mimo wielokrotnych sesji usuwania, a wielu tatuaży nie da się pozbyć całkowicie.

Czy łuszczyca jest bezwzględnym powodem, aby nie wykonywać tatuażu? Jak to wygląda z innymi chorobami autoimmunologicznymi? Na jakim etapie ewentualnie można go wykonać, a kiedy podejmować decyzji o zrobieniu tatuażu nie powinniśmy?

Przy łuszczycy najlepiej nie decydować się na wykonanie tatuażu w czasie zaostrzenia objawów chorobowych – niesie to za sobą ryzyko pojawienia się blaszek łuszczycowych w obrębie tatuażu, tzw. objaw Köbnera. Podobnie w innych chorobach autoimmunologicznych – w przypadku ostrych objawów powinniśmy w pierwszej kolejności skupić się na ich leczeniu, dopiero w fazie remisji można rozważyć wykonanie tatuażu. Przeciwskazania do wykonania tatuażu to m.in.: historia czerniaka u pacjenta lub w najbliższej rodzinie, duża liczba znamion barwnikowych, obecność znamion atypowych, częsta ekspozycja na promieniowanie słoneczne, liczne oparzenia słoneczne, częste korzystanie z solarium, schorzenia genetyczne zwiększające ryzyko nowotworów.

Jeśli jednak ktoś zdecyduje o zrobieniu tatuażu, czy istnieje okolica na naszym ciele, która jest w miarę bezpieczna do jego wykonania? Która z kolei od razu niesie za sobą ryzyko powikłań?

Bezpiecznie jest omijać znamiona barwnikowe, gdyż pokrycie ich tatuażem praktycznie uniemożliwia diagnostykę dermatoskopową, czyli późniejszą ocenę znamion. Nie ma obecnie wytycznych co do bezpiecznej odległości tatuażu od znamienia. W przypadku młodych dziewcząt na pewno nie zalecałabym tatuażu na brzuchu – tutaj mam na myśli ryzyko rozciągnięcia skóry podczas ciąży.

Jednym z możliwych skutków ubocznych wykonywania tatuażu jest ryzyko nowotworu skóry. W jaki sposób tatuaż wpływa na zdrowe komórki skóry i jak dochodzi do kancerogenezy?

Zgodnie z aktualną wiedzą naukową wykonanie tatuażu certyfikowanymi barwnikami u osoby przeszkolonej nie zwiększa ryzyka rozwoju czerniaka i innych nowotworów skóry. Niemniej nowe znamiona na skórze mogą pojawiać się do ok. 30-35. roku życia, a większość czerniaków rozwija się na skórze wcześniej niezmienionej, dlatego nawet ominięcie już obecnych znamion nie daje nam gwarancji bezpieczeństwa, szczególnie gdy tatuaż pokrywa duże obszary na skórze. W przypadku utworzenia się nowej zmiany skórnej w obrębie wykonanego wcześniej tatuażu badanie skóry będzie znacznie utrudnione – może to wyraźnie opóźnić diagnostykę i pogorszyć rokowanie pacjenta. Niestety osobiście spotkałam się w swoim gabinecie z kilkoma przypadkami nowotworów skóry w obrębie tatuażu.

Po wykonaniu tatuażu w węzłach chłonnych można wykryć barwnik tuszu. Z tego względu naukowcy badają obecnie związek między chłoniakami (nowotworami układu limfatycznego) a tatuażami. Dotychczas przeprowadzono dwa takie badania. W pierwszym porównano 737 osób z najczęstszym typem chłoniaka (chłoniakiem nieziarniczym) z grupą zdrowych osób i nie stwierdzono zwiększonej częstości wystąpienia choroby u osób z tatuażem. Badanie z maja 2024 r. porównało natomiast 1398 osób z chłoniakiem z 4193 osobami bez chłoniaka i wykazało, że chłoniak był o 21% częstszy u osób z tatuażami. W analizie, w której dobrano odpowiednio grupy kontrolne, nie wykazano jednak istotności statystycznej. Obecnie nie można wykluczyć, że istnieją inne czynniki, tzw. zakłócające, które są częstsze o osób z tatuażami i mogą odpowiadać za większe prawdopodobieństwo występowania chłoniaków w tej grupie.

Rak skóry a nowotwór – jak w zrozumiały sposób wytłumaczyć swoim podopiecznym w gabinecie kosmetologicznym bądź trychologicznym tę różnicę?

Te dwie nazwy często są mylone. Mianem nowotworu określamy każdą zmianę, która powstaje na skutek nadmiernego, niekontrolowanego namnażania się komórek – może być łagodna lub złośliwa. Przykładowo włókniak, czyli inaczej fibroma, to niezłośliwy nowotwór często spotykany u osób dorosłych. Z kolei rak to konkretny typ nowotworu złośliwego wywodzącego się z tkanki nabłonkowej. Przykładami mogą być: rak jelita grubego, piersi, żołądka czy trzustki.

Czy Pani zdaniem jest możliwa współpraca kosmetologa lub trychologa z lekarzem dermatologiem i lekarzem medycyny estetycznej? Dziedziny te są tak szerokie, że trzeba działać w pewnych przypadkach wielokierunkowo i uzupełniać się, aby pacjent był w profesjonalny sposób zaopiekowany.

Na pewno taka współpraca jest możliwa i w wielu klinikach ma miejsce. Obecnie stawia się na podejście holistyczne. Ważne, aby wiedzieć, gdzie jest granica. W jakich problemach kosmetolog czy trycholog może pomóc, a kiedy są przypadki, które wymagają diagnostyki i leczenia farmakologicznego. Nie można demonizować leków na receptę, kiedy są konkretne wskazania do ich zastosowania. Zabiegi kosmetologiczne i trychologiczne są dobrem luksusowym, mogą być doskonałym uzupełnieniem terapii dermatologicznej, w idealnym świecie dobrze byłoby, aby każdy miał do nich dostęp. Korzystanie z nich zależy natomiast od zasobów finansowych pacjenta.

--

Dr Agnieszka Kuświk-Bartczak – absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Lekarz specjalista w dziedzinie dermatologii i wenerologii, która swoje doświadczenie zdobywała w prestiżowych niemieckich klinikach w trakcie pięcioletniej specjalizacji. Jest lekarzem z powołania i stawia na indywidualne, holistyczne podejście do każdego pacjenta. Łącząc wiedzę i doświadczenie zdobywane w wielu krajach, jako jedna z nielicznych oferuje skuteczne i nowoczesne spojrzenie na proces leczenia, korzystając z innowacyjnych, różnorodnych rozwiązań. Obecnie prowadzi prywatny gabinet w Kaliszu.

Źródła

Fot. Dr Agnieszka Kuświk-Bartczak (Facebook)

KOMENTARZE
news

<Kwiecień 2025>

pnwtśrczptsbnd
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
1
2
3
4
Newsletter