Skóra, nasz największy organ, posiada własny system odpornościowy, którego niezwykle ważnym elementem są komórki Langerhansa. Stanowią one pierwszą linię obrony organizmu, wychwytując obce substancje i prezentując je innym komórkom układu odpornościowego. Mimo, że zostały odkryte ok. 150 lat temu ich pochodzenie i funkcjonowanie nadal wydaje się zagadkowe.
Najnowsze badania zespołu z Walter and Eliza Hall Institute dowodzą, że wśród komórek Langerhansa wyróżnia się nie jeden jak dotąd sądzono ale dwa typy komórek. Jak twierdzi Dr Nutt: „Komórki Langerhansa produkowane i zlokalizowane w skórze wyróżniają się spośród innych komórek układu odpornościowego tym, że nie mają określonego czasu eksploatacji, mogą funkcjonować przez całe nasze życie. Są zastępowane tylko w razie potrzeby – w momencie uszkodzenia skóry np. w wyniku oparzenia lub rozcięcia. W takiej sytuacji produkowane są przez szpik kostny, skąd migrują do skóry. Do tej pory myśleliśmy, że w związku z morfologicznym podobieństwem komórki ze szpiku i te występując w skórze genetycznie należą do tego samego typu komórek”.
Naukowcy kontynuują badania zmierzając do bliższego poznania funkcjonowania komórek Langerhansa. Badania te są niezwykle istotne, gdyż mogą przyczynić się do zmiany podejścia przy projektowaniu nowych leków, wpływających stymulująco na komórki Langerhansa w przypadku infekcji skórnych czy nawet raków skóry. Jak stwierdził Dr Nutt: „Badania mogą wyjaśnić dlaczego niektóre obiecujące leki zaprojektowane tak aby wzmocnić działanie obronne komórek Langerhansa w odpowiedzi na infekcje nie dają pożądanego efektu w zastosowaniu klinicznym”.
red. Maja Haczyk
KOMENTARZE