Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
PEG-free. O co chodzi?
Firmy kosmetyczne muszą sprostać rosnącym wymaganiom konsumentów, którzy wiedzą coraz więcej i coraz częściej interesują się wpływem surowców wykorzystywanych do produkcji kosmetyków na ich zdrowie. Na wielu produktach kosmetycznych możemy spotkać się z informacją o braku parabenów, formaldehydu czy też silikonów w formulacji. Obecnie coraz częściej pojawiają się spekulacje na temat stosowania syntetycznych emulgatorów PEG w kosmetykach codziennego użytku. Czy to kolejny chwyt marketingowy?

PEGi w kosmetykach

- Do produkcji kosmetyków emulsyjnych używany jest szereg  emulgatorów. To związki mające zdolność wytwarzania emulsji z cieczy niemieszających się ze sobą oraz zapewniające jej  odpowiednio długą stabilność.  Około połowa stosowanych obecnie w kosmetyce emulgatorów,  to syntetyczne glikole polietylenowe, znane częściej pod nazwą PEG – mówi Monika Krzyżostan, główny technolog Laboratorium Kosmetycznego AVA. – Tzw. PEGi świetnie emulgują oraz polepszają  sensoryczne i aplikacyjne właściwości kosmetyków.

W składzie INCI produktu kosmetycznego zazwyczaj mają w swojej nazwie przedrostek PEG. Spotkać możemy je również pod  nazwami umieszczonymi w poniższej tabeli:

Według raportu  w  „International Journal of Toxicology” PEGi mogą być zanieczyszczone dioksanem (1,4- dioxane) – rakotwórczym, wielopierścieniowym związkiem aromatycznym. Związki politlenku etylenu wydają się być toksyczne dla osób z uszkodzoną skórą, ze względu na ich własność głębokiej penetracji. Pomimo tych problemów CIR (Cosmetics Ingredient Review*) stwierdza, że związki te są bezpieczne w stosowaniu w kosmetykach, zwracając uwagę na niewielkie ryzyko aplikowania  ich na skórę problematyczną i popękaną. Warto  zaznaczyć również, że ewentualna obecność substancji co do których podejrzewa się działanie mutagenne, niekoniecznie w każdym przypadku niesie z sobą ryzyko, a ich  bezpieczne stężenie jest regulowane i rygorystycznie strzeżone. Wykaz takich substancji wraz z zastrzeżeniem określonych ograniczeń umieszczony jest w załączniku III, Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) NR 1223/2009 dotyczącego produktów kosmetycznych. Czy zatem  kosmetyki zawierające PEGi mogą być niebezpieczne dla zdrowia? Czy napis na produkcie: „PEG-free” nie jest  jedynie kolejnym chwytem marketingowym?

 Kosmetyki eco-certyfikowane

Zdania odnośnie stosowania związków PEG w kosmetykach są podzielone. Wiele organizacji przyznających certyfikaty ekologiczne tj.: EcoCert, BDHI, Soil Association, Bio Charte Cosmebio oraz  ICEA wprowadziły całkowity zakaz stosowania tych emulgatorów. Producenci surowców zaczęli więc  oferować szeroką gamę naturalnych emulgatorów. W tabeli poniżej znajdują się przykładowe  emulgatory pochodzenia naturalnego.

 

Jednak wiele firm kosmetycznych nie wycofuje całkowicie emulgatorów PEG  z produkcji kosmetyków.  Uważają , że nie należy się ich obawiać. Kwestie stosowania takich kosmetyków należy więc rozpatrywać indywidualnie.

*  CIR-  Cosmetics Ingredient Review  zajmuje się oceną i bezpieczeństwem poszczególnych związków chemicznych wykorzystywanych do produkcji kosmetyków. Firma  założona w 1976 roku przez Personal Care Products Council (dawniej Cosmetic, Toiletry, and Fragrance Association).

 

Anna Szulc

Źródła

Z. Sarbak, B. Jachymska- Sarbak, A.Sarbak „Chemia w kosmetyce i kosmetologii”

R. Steins  „Kursbuch Kosmetik" Öko-Test „Die große Kosmetikliste”

K.Schrader, A. Domsch „Cosmetology – Theory and Practice” Volume III

KOMENTARZE
Newsletter