Wszyscy marzą się o pięknej skórze, która jest oznaką zdrowia i witalności. Reaguje na choroby, napięcia emocjonalne czy stres. Żadna inna część naszego ciała nie jest aż tak narażona na potencjalne niebezpieczne chemikalia zarówno ze środowiska, jak i różnych środków czystości i kosmetyków, jak właśnie skóra. Z tego powodu tak istotne jest, by niepotrzebnie jej nie narażać na szkodliwe działanie związków chemicznych.
Przed zakupem preparatu warto zasięgnąć fachowej porady w gabinecie kosmetycznym, gdzie można się dowiedzieć jaką mamy cerę i co jest jej potrzebne. Często zdarza się, iż mylnie oceniamy swoją cerę, a przez to potem dobieramy dla niej nieodpowiednie kosmetyki. Jedni potrzebują bardziej odżywczych składników, inni leczniczych. Z tego względu ważne jest, by wybierać preparaty właściwe dla swojej cery.
Bardzo często na etykietach preparatów kosmetycznych pojawiają się łacińskie i angielskie nazwy, a ponadto często stosowany jest bardzo drobny druk, dlatego rozszyfrowanie składu wymaga dużego samozaparcia. Jednak warto to zrobić i starać się zwracać uwagę na skład kosmetyku, a nie tylko na piękne opakowania czy hasła reklamowe. Ponadto warto zwrócić uwagę czy wybierany przez nas preparat posiada certyfikaty.
Bardzo istotną kwestią jest skład (INCI). Jak już wcześniej wspomniałam czasem bardzo trudny do rozszyfrowania. Zdarza się, iż brakuje informacji o składzie procentowym i to tych surowców, które stanowią bazę kosmetyku. Składniki powinny być wymienione w kolejności od największej do najmniejszej ich zawartości, tzn. na początku znajdują się związki o największej zawartości procentowej. Wiele nazw niewiele nam mówi, jednakże w „dobie Internetu” to również nie powinno być żadnym problemem. Wiele firm kosmetycznych umieszcza informacje o swoich kosmetykach na stronach internetowych, a ponadto można zapoznać się z ich składem. Jeśli mamy wątpliwości, nie wiemy co to za związek, to warto poszukać informacji na jego temat. Ważne jest to, by korzystać z w miarę rzetelnych źródeł i próbować znaleźć takie, które są potwierdzone badaniami naukowymi. Należy przy tym starać się być rozsądnym. Zdarza się, że wybucha szum medialny wokół danego składnika. Jako przykład można podać parabeny. Był okres kiedy wzbudzały dużo kontrowersji. Zwrócono uwagę na możliwe działanie estrogenne tych związków. Zaczęły się pojawiać „preparaty wolne od parabenów”. Jednak czy surowce, które je zastąpiły są na pewno mniej szkodliwe? Jak się okazało estry kwasu p-hydroksybenzoesowego są jednymi z najlepiej przebadanych związków pod kątem bezpieczeństwa. Ich stosowanie jest zgodne z przepisami prawa. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego w związku z pojawiającymi się informacjami na temat substancji, które zaburzają gospodarkę hormonalną i bezpieczeństwa składników kosmetyków, w tym parabenów, przedstawił swoje stanowisko w tej sprawie. Według związku nie istnieje niebezpieczeństwo zaburzeń gospodarki hormonalnej. Ten przykład pokazuje, że trzeba zachowywać „zdrowy rozsądek” i samemu starać się szukać rzetelnych informacji. Nierzadko zdarza się, że na jednej stronie internetowej można przeczytać bardzo negatywne opinie o jakimś składniku, a na innym wręcz odwrotnie, bardzo pozytywne. Z tego powodu doboru preparatu nie powinniśmy uzależniać wyłącznie od jednej opinii.
Istnieje przekonanie, że im droższy kosmetyk tym lepszy. Dla wielu konsumentów cena odpowiada jakości. Jednak nie zawsze tak jest. Oczywiście wyższa cena może świadczyć o zastosowaniu lepszych surowców, lecz zbyt wygórowane ceny mogą być podyktowane innymi czynnikami, niż działanie na skórę. Często o cenie decyduje marka, zapach, butelka lub opakowanie. Jednak żaden z tych elementów nie ma wpływu na skuteczność preparatu. Warto więc dokonywać porównania kosmetyków o tym działaniu i wybrać te, które faktycznie są lepsze, ale pod względem skuteczności.
Najwięcej emocji wzbudzają kosmetyki przeciwzmarszczkowe. Każdy z nas chciałby być wiecznie młody, jednakże czy jest to możliwe? Oglądając reklamy może się wydawać, że to żaden problem. Jednak tu też powinniśmy się przyjrzeć składowi preparatu, poczytać wypowiedzi środowisk naukowych. Istnieje wiele mitów na ten temat. Jednym z nim jest, iż preparaty nawilżające usuwają zmarszczki. Tak wcale nie jest, jedynie zmniejszają ich widoczność.
Szukanie informacji na temat składu i danych surowców może czasem przysporzyć sporo trudności. Jednakże czy nie warto tego zrobić dla swojego zdrowia? Jednak na to pytanie każdy już musi odpowiedzieć sobie sam.
Opracowała:
mgr Monika Nowek
KOMENTARZE