Skóra latem staje się przesuszona, szorstka, nieprzyjemna w dotyku, mniej jędrna. Jej kondycja jest zdecydowanie osłabiona i w efekcie znacznie szybciej się starzeje. To wina kilku czynników. – Promieniowanie słoneczne i zachodzące pod jego wpływem procesy są jednym z najlepiej poznanych mechanizmów starzenia się skóry. Chcąc więc zachować młody wygląd skóry, powinniśmy unikać nadmiernej ekspozycji na UV, a w razie potrzeby koniecznie stosować kosmetyki i ubrania ochronne – radzi dr n. med. Joanna Sułowicz. Naskórek, jako najbardziej zewnętrzna warstwa skóry, chroni ją przed działaniem czynników zewnętrznych. Wchodząca w jego skład warstwa rogowa zawiera białka keratynowe, które wiążąc wodę, nadają jej elastyczność. Na jej powierzchni znajduje się natomiast płaszcz lipidowy, który pełni funkcję ochronną przed drobnoustrojami i czynnikami drażniącymi oraz hamuje proces nadmiernej utraty wody. O tę część skóry warto również zadbać. Najbardziej podstawowymi sposobami zapobiegania wysuszaniu i odwadnianiu naskórka jest picie dużej ilości wody oraz ograniczenie długich kąpieli, które niszczą naturalną warstwę ochronną skóry, ale to nie wszystko...
 

Złuszczanie

Złuszczanie to podstawa w regeneracji naskórka. Bardzo dobrze sprawdzą się tu peelingi mechaniczne. – Za ich pomocą usuwamy zrogowaciałe komórki, powstałe po zbyt długiej ekspozycji na słońce. Taki zabieg sprawi, że skóra stanie się gładka i świeża. Wcierając preparaty w ciało, pobudzamy także produkcję nowych komórek oraz włókien kolagenowych i elastynowych, dzięki czemu stają się jędrne. Silniejsze złuszczanie zapewnią peelingi chemiczne lub mikrodermabrazja. Pomagają one nie tylko pozbyć się zbędnego zrogowaciałego naskórka, ale również wyrównują strukturę skóry, rozjaśniają ją, redukują zmarszczki, poprawiają jędrność skóry oraz spłycają blizny potrądzikowe – wylicza dermatolog.

Nawilżanie

Oczywiście balsam nawilżający po peelingu to podstawa, ale braków wody w wysuszonej słońcem i wiatrem skórze nie da się uzupełnić w ciągu kilku dni. W celu nawilżenia skóry przydadzą się więc aplikacje preparatów zawierających naturalne substancje nawilżające, takie jak mocznik, kwas hialuronowy wiążący cząsteczki wody w skórze czy wyciąg z aloesu. – Zabiegowo również możemy wspomóc ten proces. Idealne są mezoterapia igłowa na bazie kwasu hialuronowego czy też zabiegi pielęgnacyjne, takie jak infuzja tlenowa – dodaje dr n. med. Joanna Sułowicz. 

Odżywianie

Skóra latem wymaga też odżywienia. W tym celu niezbędna jest właściwa dieta. Powinna być ona bogata w owoce i warzywa oraz zawierać aminokwasy będące jednym z podstawowych budulców białek. Dodatkowo przeciwutleniacze odgrywają bardzo istotną rolę. Chcąc zachować dobrą jakość skóry należy dbać o prawidłową podaż substancji bogatych w witaminy C i E, selen, cynk czy koenzym Q10. Poza tym, jak mówi lekarz medycyny estetycznej z krakowskiego SCM estetic, w celu odżywiania skóry przyda się stosowanie kosmetyków uzupełniających struktury lipidowe skóry, które zawierają m.in. ceramidy lub wielonienasycone kwasy tłuszczowe, a także witaminy (A, E, H, prowitaminę B5).

Regenerowanie

Latem nie zapominajmy również o działaniach przeciwstarzeniowych i regeneracji skóry. Promieniowanie UV oraz nadmierne przesuszanie powoduje degradację kolagenu i elastyny, przez co skóra staje się bardziej cienka i mniej jędrna. Szybciej się starzeje. Wiele osób po lecie zauważa głębsze zmarszczki i mocniejszą utratę owalu twarzy. Profilaktycznie sprawdzą się kremy regeneracyjne. Bogate w antyoksydanty (witaminy C i E, flawonoidy, retinol, koenzym Q10) poprawiają kondycję skóry i opóźniają jej proces starzenia się. 

Przeciwdziałanie przebarwieniom

Nie zapominajmy również, że opalając się nadmiernie latem, bez odpowiedniej ochrony przeciwsłonecznej, może dochodzić do pojawiania się na skórze nieestetycznych przebarwień. Powstają one na skutek oddziaływania promieniowania UV. Skóra, broniąc się przed nim, produkuje więcej melaniny – naturalnego barwnika. Niestety czasami jego produkcja jest zaburzona, dochodzi do zwiększenia wydzielania i powstawania plam. Ich rodzajów jest dużo – od tych najmniej problematycznych, drobnych i płytkich w postaci piegów, po najbardziej trudne do usunięcia przebarwienia hormonalne typu melasma. Najlepiej jest im zawczasu przeciwdziałać, chroniąc skórę przed promieniowaniem UV, zwłaszcza jeśli jest się kobietą w ciąży lub stosującą terapię hormonalną. Te osoby są bowiem w grupie podwyższonego ryzyka. Gdy przebarwienia się już pojawią, można próbować usuwać je domowym sposobem, stosując kosmetyki rozjaśniające, zawierające naturalne kwasy owocowe (np. z lukrecji, morwy czy grejpfruta), witaminę C oraz substancje hamujące wytwarzanie melaniny. Jeśli taka terapia nie da efektów, warto odwiedzić gabinet specjalisty. – Płytkich przebarwień pozbędziemy się w miarę prosto dzięki kilku zabiegom peelingującym. Głębsze i bardziej rozległe zmiany, nierzadko połączone ze zmianami naczyniowymi, będą jednak wymagać użycia laserów. Terapia ta jest długotrwała, a jej efekty zależą od przyczyn powstania przebarwień – kończy dermatolog.