Grupa naukowców z University of Minho przebadała, w warunkach in vitro, działanie tamoxifenu i 4-hydroksy-tamoxifenu (pochodna tamoxifenu, która jest najbardziej aktywna biologicznie), na produkcję melaniny w ludzkich melanocytach.
Badaniu poddano normalne ludzkie melanocyty naskórkowe (ang. NHEM-normal human epidermal melanocytes) i potraktowano je fizjologicznymi stężeniami tamoxifenu i 4-hydroksy-tamoxifenu przez czas 72 godzin.
Cytotoksyczność oceniono poprzez aktywność dehydrogenazy mleczanowej (ang. LDH-lactate dehydrogenase). Ilość melaniny oznaczono ilościowo poprzez metodę spektrofotometryczną, natomiast cykliczny monofosforan adenozyny (ang. cAMP- cyclic adenosine monophosphate) oznaczono za pomocą testu ELISA. Względne poziomy mRNA kilku genów zaangażowanych w melanogenezę zbadano za pomocą real-time PCR.
Wyniki badań wykazały, że w zastosowanych warunkach tamoxifen i 4-hydroksy-tamoxifen nie ma działania toksycznego na normalne ludzkie melanocyty naskórkowe (NHEM), natomiast powodował zależny od czasu wzrost ilości melaniny w prowadzonych kulturach in vitro. Z kolei cykliczny monofosforan adenozyny (cAMP), jeden z głównych przekaźników w szlaku sygnałowym melanogenezy, został zmniejszony po leczeniu.
Poziom transkrypcji genów kodujących białka katalazy, białka premelanosomy oraz melan-A, które są bezpośrednio związane z pigmentacją skóry i włosów, wykazał zwiększoną aktywność w momencie leczenia tamoxifenem i 4-hydroksy-tamoxifenem.
Zgodnie z wynikami badań, nawet w tak krótkim okresie leczenia, tamoxifen i 4-hydroksy-tamoxifen, powodują wydzielanie melaniny i działają jako stymulator melanogenezy na poziomie molekularnym. Dane wcześniejszych badań wskazują, że SERM może być nowym narzędziem melanogenezy i może mieć duże znaczenie dla receptur kosmetycznych używanych w przemyśle kosmetycznym.
KOMENTARZE