Nie oznacza to jednak, że europejski przemysł kosmetyczny (o rocznych obrotach 60 mld euro) nie korzysta z takich badań - testowane na zwierzętach są liczne substancje, z których korzysta się przy produkcji kosmetyków. Właśnie z tego względu bardzo ważne jest opracowanie metod alternatywnych do testów na zwierzętach.
O tym czy dana metoda gwarantuje bezpieczeństwo produktu decyduje ECVAM, czyli Europejskie Centrum Walidacji Metod Alternatywnych. Od 1992 roku ECVAM zajmuje się rozwojem i walidacją alternatywnych metod badań, dążąc do zamiany, ograniczenia i poprawy sposobu wykorzystania zwierząt laboratoryjnych. Centrum zajmuje się metodami in vitro, opierającymi się na hodowlach komórkowych i tkankowych, a także metodami in silico – polegającymi na modelowaniu komputerowym opartym na zależności między strukturą chemiczną związku a jego właściwościami biochemicznymi, fizjologicznymi i biokinetycznymi.
Obecnie ECVAM ogłosiło zatwierdzenie 5 nowych testów in vitro, które mogą odegrać bardzo dużą rolę w zakończeniu prowadzenia badań na zwierzętach. Metody te, musiały być zatwierdzone przez Naukową Komisję Doradczą, składającą się z przedstawicieli placówek naukowych, przemysłu kosmetycznego, jak i organizacji humanitarnych walczących o dobro zwierząt.
Jeden z pięciu nowych zatwierdzonych testów badających podrażnienia skóry całkowicie zastąpi test Draize’a na tolerancję błony śluzowej. W innych metodach będzie można wykorzystywać sztuczną ludzką skórę, która umożliwi identyfikację substancji chemicznych, wywołujących podrażnienia. Ostatni zatwierdzony test dotyczący badania wrażliwości skóry będzie dotyczył tylko wysokich dawek, w rezultacie czego, zredukowana zostanie o 50% liczba zwierząt stosowanych w eksperymentach.
Źródło: www.ecvam.jrc.it
KOMENTARZE