Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Cellulit – wciąż powracający problem kobiecy
Wielkimi krokami zbliża się lato i sezon urlopowy. Kobiety zaczynają odsłaniać nogi i okazuje się, że nie jest tak łatwo ukryć cellulitu jak bywało to zimą. Zaczynamy więc walkę. Poszukujemy skutecznych sposobów na walkę z pomarańczową skórką. Sklepowe półki uginają się pod ilością kosmetyków antycellulitowych, ale czy wiemy jak wybrać skuteczny preparat? Czym jest cellulit? Czy cellulit i cellulitis to jedno i to samo? Dlaczego pojawia się on właśnie u kobiet? Zapraszamy do lektury.

 

Mianem cellulitu określa się niezapalną dystrofię tkanki podskórnej. Występuje on wszędzie tam gdzie najchętniej odkłada się tkanka tłuszczowa, czyli na pośladkach, udach, podudziach, brzuchu czy ramionach. U kobiet miejsca te są dodatkowo bogato wyposażone w receptory α i NPY, odpowiedzialne za proces lipogenezy, czyli syntezy tłuszczów. Kobiece hormony - estrogeny - wpływają na aktywność receptorów w tych miejscach, dlatego właśnie te okolice u kobiet są narażone na odkładanie się większej ilości tkanki tłuszczowej. Często występujące zaburzenia pomiędzy poziomem estrogenów a progesteronu (zwiększony poziom estrogenów) powodują zatrzymywanie wody w organizmie oraz obrzęki, które przyczyniają się do powstawania cellulitu. Jednak nie wszystkiemu winne są hormony. Do czynników etiopatogenetycznych zalicza się również: zaburzenia krążenia krwi (często spowodowane przez noszenie zbyt obcisłych ubrań) i podłoże genetyczne (skórka pomarańczowa występuje głównie u kobiet, najczęściej rasy białej). Bardzo wiele zależy jednak od samych kobiet, gdyż do głównym czynnikiem powstawania cellulitu jest brak aktywności fizycznej i nieodpowiednia dieta. Spożywanie zbyt dużej ilości tłuszczów i węglowodanów skutkuje zwiększoną syntezą kwasów tłuszczowych i triglicerydów, co prowadzi do wzrostu objętości adipocytów, czyli komórek tłuszczowych. Niewłaściwa podaż soli w codziennej diecie przyczynia się do zatrzymywania wody w organizmie i powstawania obrzęków (jak donoszą naukowcy, po wyeliminowaniu soli z diety można schudnąć nawet 1,5 kg).

Na preparatach kosmetycznych antycellulitowych bardzo często można znaleźć informację, do jakiego typu cellulitu są one przeznaczone. Jednak kobiety nie zawsze wiedzą, który kosmetyk będzie dla nich najlepszy, bo chociaż widzą w lustrze pofałdowania na swojej skórze, nie potrafią określić, który stopień zaawansowania występuje u nich. W zależności od nasilenia zmian - cellulit dzielimy na IV etapy. Etap I – skóra jest gładka, a delikatne pofałdowanie przypominające skórkę pomarańczową pojawia dopiero po ściśnięciu skóry. Etap II – większe pofałdowanie skóry widoczne po ściśnięciu skóry. Etap III – pofałdowania na skórze widoczne są już podczas stania, w trakcie uciskania skóry wyczuwalne są guzki. Etap IV – skóra jest bardzo nierówna, z łatwością można zaobserwować zagłębienia i nierówności, odczuwalne są nawet dolegliwości bólowe.

Pomocny przy doborze kosmetyku może być również podział cellulitu ze względu na jego typ. W literaturze można znaleźć podział na postać: twardą (występującą u młodych i wysportowanych kobiet), wiotką (u kobiet po kuracji odchudzającej, skóra określana jako „galaretowata”), obrzękową (u kobiet ze skłonnością do zatrzymywania wody, co prowadzi do powstawania obrzęków) i mieszaną (postać, która łączy w sobie wszystkie wcześniej wymienione objawy).

Miano cellulit bardzo często jest mylone z cellulitisem. Niestety cellulitis jest zapaleniem skóry i tkanki podskórnej. Chorobę tą wywołują β-hemolizujące paciorkowce grupy A i gronkowce. Z cellulitisem nie jest związany konkretny obszar ciała, może on występować wszędzie (nie tak jak cellulit w miejscach bogatych w tkankę tłuszczową). Czasami powstaje on w wyniku powikłań po zabiegach kosmetycznych i dermatologicznych. Cellulitis nie jest tylko defektem kosmetycznym i jak każda choroba wymaga leczenia.

O stan swojego ciała i skóry należy dbać cały rok. Aktywność fizyczna i odpowiednia dieta, bogata w owoce i warzywa oraz odpowiednia pielęgnacja skóry zapewnią zdrowy wygląd skóry nie tylko w sezonie plażowym. 

Magdalena Wyszkowska-Kolatko 

Źródła
  1. Wilk M, Dankowska S, Adamski Z. Gabinet kosmetyczny. W: Adamski Z. & Kaszuba A. (red.), Dermatologia dla kosmetologów (s.427-429). Wydawnictwo Elsevier&Urban Wrocław, 2010.
  2. Wilk M, Dankowska S, Adamski Z. Gabinet kosmetyczny. W: Adamski Z. & Kaszuba A. (red.), Dermatologia dla kosmetologów (s.427-429). Wydawnictwo Elsevier&Urban Wrocław, 2010.
  3. Seneczko A, Kaszuba A. Choroby skóry z wyłączną, dominującą lub współistniejącą lokalizacją w obrębie twarzy i szyi. W: Adamski Z. & Kaszuba A. (red.), Dermatologia dla kosmetologów (s.160). Wydawnictwo Elsevier&Urban Wrocław, 2010.
  4. Ciupińska M, Noszczyk M. Lipodystrofia – cellulit. W: Noszczyk M. (red.), Kosmetologia pielęgnacyjna i lekarska (s. 192-199). Wydawnictwo PZWL, Warszawa 2010.

 

 

KOMENTARZE
news

<Maj 2024>

pnwtśrczptsbnd
29
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
Newsletter