Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Badania aplikacyjne i aparaturowe kosmetyków – na czym polegają i czy podwyższają wartość kosmetyku?
Badania aplikacyjne i aparaturowe kosmetyków – na czym polegają i czy podwyższają wartość k

Uwieńczeniem wprowadzenia dobrego i skutecznego produktu kosmetycznego na rynek jest potwierdzenie jego deklarowanego działania. Aby to uzyskać, wykonane są badania aplikacyjno-użytkowe. Są one prowadzone pod okiem lekarza dermatologa, w określonej grupie probantów przez ustalony czas. Parametry, które są potwierdzane, uzależnione są od tego, jaki kosmetyk jest rozpatrywany oraz w jaki sposób ma działać. Takie badania ma w ofercie wiele laboratoriów. Ważne jest jednak to, aby zweryfikować, które z nich prowadzi je rzetelnie oraz w jaki sposób potwierdzane są poszczególne parametry działania kosmetyku.

 

Wybór probantów

Pierwszym etapem przed rozpoczęciem badań aplikacyjno-użytkowych oraz aparaturowych jest wybór odpowiedniej grupy osób, które będą testowały badany produkt. W zależności od tego, jakiego przeznaczenia jest to kosmetyk – odpowiednio dobierane są rodzaje skór probantek. I tak jeśli krem ma skutecznie zmatowić skórę – aby efekt badań był dobry, wybiera się probantki o cerze tłustej i mieszanej. Jeśli krem ma nawilżać suchą skórę i łagodzić podrażnienia – wybiera się probantki ze skórą przesuszoną, skłonną do powstawania podrażnień. W momencie, gdy krem ma zmniejszać widoczność rozszerzonych naczynek oraz zmniejszać przekrwienie skóry, testerkami są posiadaczki skóry płytko unaczynionej. Analogicznie sytuacja wygląda w przypadku preparatów do pielęgnacji skóry całego ciała. Dodatkowo trzeba zaznaczyć, iż w przypadku preparatów specjalistycznych, czyli np. antycellulitowych – grupa probantek powinna mieć problemy z tymże schorzeniem. To samo dotyczy preparatów myjących. Jeśli szampon ma łagodzić efekty łupieżu – głowa osób testujących dany produkt powinna borykać się z tym problemem.

 

Czas trwania badań

Kolejnym etapem jest wybór czasu trwania badania. Często jest on uzależniony od tego, w jaki sposób dany preparat ma działać. I tak standardowo produkt kosmetyczny bada się przez 30 dni. W momencie, gdy chcemy udowodnić określone działanie aktywne warto, aby probantki stosowały taki kosmetyk dłużej. Wówczas bardziej możliwe jest to, że widoczne będą lepsze efekty. W taki sposób udowadnia się działania ujędrniające skórę, napinające, poprawiające owal twarzy, antycellulitowe, wyszczuplające i wiele innych.

 

Opracowanie ankiety dla probantów

Kolejnym etapem prowadzenia badań aplikacyjno-użytkowych jest skonstruowanie ankiety. Polega to na tym, że do produktu przypisane są konkretne działania, jakie przynosi on skórze. Probantki zaś wypowiadają się, czy faktycznie takie działanie zauważyły po stosowaniu produktu. I tak można potwierdzić, czy produkt nawilża, odżywia, uelastycznia, wygładza, ujędrnia, pielęgnuje, wygładza zmarszczki, rozświetla, rozjaśnia, chroni, koi, ściąga, łagodzi podrażnienia, zmniejsza cellulit, wyszczupla, dobrze myje, zostawia na powierzchni skóry film ochronny i wiele innych. Taką ankietę wypełniają probantki podczas badania. Wszystkie etapy nadzorowane są pod okiem lekarza dermatologa. W końcowym raporcie widać, ile osób potwierdziło deklarowane przez producenta działanie.

 

Badania aparaturowe

Poza standardowymi badaniami aplikacyjno-użytkowymi laboratoria prowadzą także badania aparaturowe. Polegają one na potwierdzeniu określonych właściwości, które kosmetyk wywiera na skórę za pomocą badania skóry przy użyciu różnych urządzeń. W ten sposób można określić nawilżenie skóry przed i po aplikacji kosmetyku, szerokość porów, topografię zmarszczek, obwód uda, bioder, brzucha, zaawansowanie cellulitu i inne. Parametry te są określane przed użyciem kosmetyku i po.

 

Badania aplikacyjno-użytkowe i aparaturowe w dobie obecnie obowiązującego prawa

Dotychczas często stosowany był zabieg opisu działania konkretnych składników aktywnych. Dzięki temu można było podeprzeć się literaturą naukową, w której znaleźć można potwierdzenie takiego opisywanego działania bez określania wprost, że to sam kosmetyk tak działa. Było to dość bezpieczne i mało wymagające działanie, ponieważ nie było konieczności wykonywania badań aplikacyjnych na gotowym produkcie, a linię obrony stanowiły artykuły naukowe dotyczące poszczególnych składników. Jednak zaczęło budzić to kontrowersje i wiele dyskusji, ponieważ mogło to wprowadzać konsumenta w błąd, który czytając taką etykietę, mógł pomyśleć, że działanie to jest przypisywane gotowemu produktowi, nie jego składnikom. Wobec tego zasadne jest zlecanie badań aplikacyjno-użytkowych produktów gotowych. Stanowią one dowód na działanie aktywne kosmetyku. Będą też stanowiły linię obrony podczas kontroli w przedsiębiorstwie. Poza tym badania są dla producenta świetną bazą informacji o stworzonym przez niego produkcie, ponieważ otrzymuje on konkretne i udowodnione informacje, w jaki sposób jego kosmetyk działa, co bezpiecznie może komunikować do klienta.

Źródła

Fot. https://pixabay.com/pl/photos/olej-cbd-kanabidiol-kannabinoinowy-5358403/

KOMENTARZE
Newsletter