Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Współczesne dylematy bioetyczne, a poszanowanie praw pacjenta.
03.06.2011 , Tagi: , bioetyka

Kontekst poszanowania praw pacjenta kieruje nas w stronę kilku dylematów o charakterze bioetycznym. Dylematy te związane są, przede wszystkim z pytaniami dotyczącymi: definicji początków życia człowieka, praw dziecka w fazie prenatalnej oraz praw człowieka do decydowania o zakończeniu własnego życia w związku z doświadczanym z powodu choroby cierpieniem. Cechą charakterystyczną dyskusji dotyczących ww. zagadnień jest fakt, iż w trakcie jej trwania obie strony wyraźnego prawno- etycznego sporu odwołują się do koncepcji praw pacjenta. Naszkicujmy zatem obraz powyższego dyskursu.

In vitro

Pierwszy z przywołanych problemów dotyczy nowoczesnych metod tzw. sztucznego zapłodnienia i związany jest z procedurą in vitro. Jak powszechnie wiadomo przywołana procedura polega na połączeniu w warunkach laboratoryjnych komórki rozrodczej męskiej oraz żeńskiej, które następnie jako zarodek implantowane są do organizmu kobiety. W kontekście poszanowania praw pacjenta głosy sprzeciwu pojawiają się w związku z założeniem, iż człowiekiem jest osoba od chwili poczęcia, a więc od momentu połączenia się komórki jajowej z plemnikiem. Przeciwnicy wspomnianej metody zwracają uwagę, iż: narusza ona prawo człowieka do życia, powoduje niebezpieczny rozwój medycyny oraz wprowadza wyrafinowane metody aborcji oraz eugeniki po przez wszczepianie do organizmu matek jedynie zdrowych zarodków, co związane jest z eksterminacją pozostałych „niepełnosprawnych” zapłodnionych komórek.

Zwolennicy metody In vitro także odnoszą się do pojęcia praw pacjenta. Wspomniane grupy zaznaczają, że w epoce coraz większego zjawiska bezpłodności państwo winno zagwarantować kobietom możliwość skorzystania z nowoczesnych metod leczenia umożliwiających zajście w ciąże. Dostęp do In vitro uznaje się za realizację prawa pacjenta, by powracając do zdrowia mógł on skorzystać z praktyki terapeutycznej odpowiadającej aktualnemu stanowi wiedzy medycznej.

 

Aborcja

W odniesieniu do problemu aborcji także pod koniec XX w. pojawił się spór, który odnieść można również do problemu poszanowania praw pacjenta. Zwolennicy zabiegu aborcji zwracają uwagę, iż kobieta posiada do powyższego prawo z racji na m. in fakt, iż ciąża stanowi integralny element jej życia prywatnego. Osoby te podnoszą ponadto argument, iż aborcja związana jest z ochroną tzw. zdrowia reprodukcyjnego, którego istotnym elementem jest prawo kobiety do decydowania o wszelkich kwestiach związanych z podjęciem decyzji o zajściu w ciąże.

Przeciwnicy aborcji zaznaczają, iż zabieg ten zawsze jest morderstwem, które stoi w sprzeczności z ideą poszanowania fundamentalnego prawa, jakim jest prawo do życia.  Działacze ruchów pro life zaznaczają ponadto, iż przeprowadzanie aborcji z racji na wystąpienie nieodwracalnego uszkodzenia płodu stanowi powrót do praktyk eugenicznych, w których to zamiast podając działania lecznicze wobec nienarodzonego dziecka doprowadza się do jego śmierci.

 

Eutanazja

  Ostatnią płaszczyzną sporów bioetycznych odnoszącą się do interesującego nas tematu jest zagadnienie eutanazji. Na początku XXI w. doszło do zalegalizowania omawianej praktyki m. in. na terenie: Holandii, Belgii, Luksemburga, oraz Albanii. Np. w Holandii zgodnie z ustawą można przeprowadzić eutanazję w chwili, gdy: pacjent w sposób długotrwały tego żąda, doświadcza silnego cierpienia fizycznego i jest w pełni świadomy swojej decyzji. Przed przystąpieniem do „zabiegu” musi być przeprowadzona konsultacja z co najmniej jednym niezależnym lekarzem. Eutanazję przeprowadza lekarz lub sam pacjent w obecności lekarza. Wszystkie europejskie ustawy eutanatystyczne traktują wspomnianą praktykę, jako integralny element praw cierpiącego pacjenta. Uznaje się, iż to pacjent jest dysponentem swojego życia i to on ma prawo skrócić doświadczane cierpienie. Zwolennicy eutanazji podkreślają, iż jest to forma pomocy pacjentowi w godnym doświadczaniu śmierci. Eutanazja w tym wypadku jest świadczeniem medycznym.

Przeciwnicy eutanazji głoszą z kolei, iż godne przeżywanie śmierci nie polega na skróceniu życia pacjentowi. Obrońcy życia podkreślają, że podjęcie przez lekarza wspomnianych praktyk stanowi karygodne naruszenie etyki lekarskiej. Zaznacza się, iż eutanazja czynna jest morderstwem, a pomoc we wspomnianym zabiegu jest udzieleniem wsparcia w samobójstwie, co z perspektywy prawa winno być karalne. Jako przeciwwagę w debacie dotyczącej prawa do eutanazji przywołane grupy osób zaznaczają, że każdy pacjent ma prawo do umierania w sposób zapewniający poszanowanie jego godności. Z powyższego twierdzenia wywiedzione zostało prawo umierającego pacjenta do: (1) profesjonalnej opieki medycznej, która podejmuje działania mające na celu niesienie ulgi w cierpieniu oraz możliwe wydłużenie życia,
(2) poszanowania przeżyć związanych z doświadczaniem zbliżającej się śmierci,
(3) opieki psychologicznej oraz religijnego wsparcia duchowego, (4) wszelkiej
informacji dotyczącej swojego stanu zdrowia, (5) niezgody na przedłużanie procesu umierania (mowa tu o sprzeciwie na podejmowanie tzw. uporczywej terapii, a więc nieproporcjonalnych oraz uciążliwych działań, które nie przyczynią się do realnego powrotu pacjenta do zdrowia- np. przeprowadzanie nieuzasadnionych zabiegów chirurgicznych),  (6) kontaktu z rodziną oraz innymi osobami bliskimi, (7) a także prawo do godnego, naturalnego oraz świadomego umierania.   

 

Paradoksy

   W kontekście rozwoju technik medycznych należy zwrócić uwagę na kolejny paradoks. Już w okresie starożytnego Rzymu oraz średniowiecza widać, iż rozwój nowoczesnych technologii wpływa pozytywnie na sytuację osób korzystających np. z medycznej pomocy szpitala. Rozwój nowatorskich metod leczenia wpływa niewątpliwie pozytywnie na jakość świadczonych usług. Pacjent leczy się w warunkach jak najmniej uciążliwych, korzystając z nowoczesnych zdobyczy techniki. Z drugiej jednak strony widać, iż niekontrolowany rozwój medycyny prowadzić może do naruszeń w obszarze praw pacjenta. Widać to już pod koniec XIX w. gdy uczono, iż należy leczyć nie pacjenta lecz przypadek. Jeszcze wyraźniej dostrzegamy wspomniane zagadnienie w historii psychiatrii XX w., w której to zabiegi psychochirurgii mające na celu zniwelowanie objawów choroby psychicznej doprowadziły wiele osób do kalectwa. Nie można również dzisiaj przejść obojętnie wobec refleksji, iż także w najnowszej historii medycyny, niekontrolowany rozwój nowoczesnych metod biotechnologicznych może prowadzić nie tyle do zlikwidowania określonych chorób np. niepłodności ile prowadzić może do powrotu niebezpiecznych praktyk selekcji ludzi z racji na określone cechy.

    W kontekście współczesnego zwracania uwagi w praktyce lekarskiej na tradycje zapoczątkowane przez Hipokratesa oraz Majmonidesa należy ukazać ostatni paradoks.

Z jednej strony współczesne kodeksy praw pacjenta oraz kodeksy zawodów medycznych odwołują się do zasad wprowadzonych przez ojca medycyny, a wiec: dobroczynności, poufności oraz nie szkodzenia pacjentowi. Kodeksy medyczne starają się kultywować wspomnianą tradycję po przez ukazywanie wyjątkowości misji jaką jest zawód lekarza. W czasach obecnych kultywowana jest także zapoczątkowana przez Majmonidesa tradycja psychologicznego podejścia do pacjenta. Tym samym coraz częściej odrzuca się podejście paternalistyczne. Z drugiej jednak strony Hipokratezjańska zasada mówiąca, iż „Nikomu, nawet na żądanie, nie dam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka poronnego.”w sposób niepokojący zostaje zanegowana przez coraz szerszą rzeszę lekarzy.

 

Wnioski

    Doświadczenie zbrodniczych działań głównie nazistowskich lekarzy w okresie II wojny światowej skłoniło środowisko międzynarodowe do stworzenia prawnych gwarancji ochrony godności człowieka, w tym człowieka chorego. Powstanie organizacji międzynarodowych czuwających nad przestrzeganiem praw człowieka za pomocą mi. n. wydawania deklaracji, konwencji oraz rezolucji stanowi niewątpliwie istotny gwarant poszanowania praw pacjentów korzystających z pomocy medycznej. Z drugiej jednak strony dynamiczny rozwój nauk biomedycznych powoduje powstawanie coraz większej ilości pytań związanych z przestrzeganiem praw pacjenta. Pojawia się bowiem obawa związana z niebezpieczeństwem wystąpienia nowych zjawisk wykluczających np. niepełnosprawne zarodki powoływane do życia metodą In vitro. Współczesnym realnym zagrożeniem dla praw pacjenta jest coraz szersza negacja skonstruowanego przez Hipokratesa zakazu stosowania przez lekarza aborcji oraz eutanazji. Wprowadzanie wspomnianych praktyk przez ustawodawstwa kolejnych państw uzasadniane jest koniecznością obrony praw reprodukcyjnych kobiet oraz chęcią poszanowania prawa człowieka do wolności oraz autonomii, uprawniającej go do podjęcia decyzji o zakończeniu swojego życia w obliczu choroby. Międzynarodowa aktywność zwolenników drugiej z ww. koncepcji stanowi w chwili obecnej realne zagrożenie dla praw nienarodzonego pacjenta oraz prawa cierpiącej osoby chorej do umierania w warunkach zapewniających prawdziwe poszanowanie jej godności.

Rozwój medycyny z czasem prowadzić będzie z pewnością do pojawienia się sposobów, dzięki którym kolejne pokolenia radzić będą sobie z nieuleczalnymi do tej pory chorobami. Rozwój ten będzie miał pozytywny charakter jedynie wówczas, gdy przyświecać mu będzie elementarny szacunek dla ludzkiego życia. W innym wypadku każde doniosłe odkrycie w medycynie podporządkowane będzie ludzkim pragnieniom, które niekontrolowane prowadzić mogą do podeptania godności człowieka.

 

Red. Błażej Kmieciak

 

1. J. Dziedzina, Ateista przeciw in vitro, (w: ) „Gość Niedzielny”, 10 stycznia 2010r.
2. A. Pawlicka, Gdy ustawę Pisza biskupi- wywiad z Magdaleną Środą, „Przekrój”, 9 września 2008r.
3. Sexual rights and IPPD declaration, International Planned Parenthood Federation, London 2008.s. 11
4. Por, T. P. Terlikowski,  Nowa kultura życia- Apologia bioetyki katolickiej, Warszawa 2009r. 147- 148,
5. K. Lewkowicz Siejko, Licencja na zabijanie, czyli, jak to się robi w Holandii, „Znaki czasu”, Nr 11, 2009r.
6. Por. W. Bołoz, Bioetyka i prawa człowieka, Wyd. UKSW, Warszawa 2007r., s. 110,
7. A. Fryś,  Czy współczesnej medycynie potrzebne jest sumienie?, [w: ] „Anestezjologia i Ratownictwo”.  2008; 2: 233

KOMENTARZE
Newsletter