Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Etyka w nauce i technice- projekt nowej Rezolucji Rady Europy
14.05.2013 , Tagi: , bioetyka

W ciągu ostatnich kilku tygodni w Polsce dość często poruszano tematy bioetyczne. Zazwyczaj odnoszące się do dokumentu polskich biskupów, podejmujących temat współczesnych wyzwań moralnych przed jakimi stoi biologia i medycyna. Także na forum europejskim podobne tematy były w ostatnim czasie podnoszone. Okazuje się bowiem, że 26 kwietnia br. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło projekt Rezolucji 1934 (2013). Wspomniany dokument nosi nazwę Etyka w nauce i technice. Głównym sprawozdawcą referującym założenia wspomnianej Rezolucji został Polak, prof. Jan Kaźmierczak. 

Jak coraz powszechniej wiadomo Polska do tej pory nie ratyfikowała Europejskiej Konwencji Bioetycznej, która w sposób istotny wyjaśnia zasady jakie winny być brane pod uwagę w związku z ww. intensywnym rozwojem nauk. Jak się okazuje jednak wspomniana Konwencja nie zakończyła europejskiej debaty dotyczącej realnych wyzwań etycznych dotyczących biomedycyny. Warto zatem nieco przybliżyć treść wspomnianego dokumentu, mając świadomość, iż polskie przepisy prawne w zakresie bioetyki zapewne wzorować się będą się na podobnych propozycjach.

Rezolutnie

Przywołany we wstępie dokument Rady Europy składa się z dziesięciu punktów. W pierwszej części omawianego raportu zwrócono uwagę na przyczyny jego powstania. Podkreślono, że w chwili obecnej przy niespotykanym do tej pory dynamicznym rozwoju nauki nie jesteśmy w stanie w pełni przewidzieć wszystkich jego skutków. W kolejnych podpunktach swoistego wprowadzenia, zaznaczono dwie kwestie. Po pierwsze, przedstawiciele Komisji Kultury, Nauki, Edukacji i Mediów, którzy przygotowali omawiany dokument podkreślają, ze stała i konieczna debata bioetyczna będzie możliwa jedynie wówczas gdy istnieć będą profesjonalne gremia ekspertów analizujących etyczny aspekt nauki w poszczególnych krajach. Owa debata potrzebna jest także na forum europejskim oraz ogólnoświatowym.

W następnym, trzecim punkcie analizy przedstawiono pewną propozycję podejmowania w chwili obecnej dyskusji bioetycznych. W opinii autorów Raportu refleksja bioetyczna powinna posiadać charakter dynamicznego „ruchomego  celu”. Tym samym w dokumencie przestrzega się przed tworzeniem „sztywnych kodeksów etycznych”. Dzięki owej propozycji w opinii przedstawicieli wspomnianej Komisji możliwe będzie co pewien czas, w pewnym sensie świeże spojrzenie na takie zagadnienia, jak ludzka godność i tożsamość. Zdaniem autorów owa refleksja już jest możliwa w organach takich, jak Światowa Komisja ds. Etyki UNESCO, czy też potencjalne nieformalne struktury istniejące pomiędzy poszczególnymi zespołami i komisjami rady Europy.

Konkretnie

Druga część projektu Rezolucji jest nieco bardziej szczegółowa. Fragment ten w sposób szczególny zainteresować może władze Polski, gdyż to już w punkcie szóstym zaznaczono, że Europejska Konwencja Bioetyczna winna być nie tylko podpisana, ale również ratyfikowana. Kolejny, siódmy punkt to ukazanie szczegółowych zaleceń dla krajów członkowskich Rady Europy. Projekt wspomina zatem o konieczności: a. podejmowania szeroko zakrojonej, krajowej debaty bioetycznej, w sposób szczególny moderowanej przez odpowiednie komitety etyczne, b. traktowania przez rządzących omawianej dyskusji, jako

kluczowego, dofinansowanego przez państwo elementu dyskusji społecznej, c. analizy zapisów prawa w celu wyeliminowania wszelkich, potencjalnie utrwalonych demoralizujących naukowców zjawisk, takich, jak: plagiat, mnożenie danych naukowych, fałszowanie badań itd., d. promowania idei tworzenia przy uczelniach komisji etycznych, e. kształtowania umiejętności wnioskowania moralnego u samych badaczy. Ostatnie ze wspomnianych zaleceń powiązane jest z punktem ósmym, w którym sugeruje się, by poszczególne kraje dokonały analizy procedur kontrolujących badania w sposób szczególny noszące się do zagadnienia ludzkiego zdrowia i życia. Owa propozycja sugeruje wręcz konieczność zapewnienia funduszy pozwalających na dokonywanie szczególnie istotnych i wrażliwych analiz, które jednocześnie będą w stanie wykryć istnienie np. niepokojącego konfliktu interesów.

W dwóch ostatnich punktach autorzy projektu zwracają uwagę na konieczność podjęcia kolektywnych działań, głównie w skali Europy. Co ciekawe jednak finalna część dokumentu wskazuje na istnienie już w Europie licznych organów, które wręcz statutowo podejmują temat etyki w nauce. Są nimi np.: Europejska Konferencja Narodowych Komitetów Etycznych (Rada Europy) oraz Forum Narodowych Komitetów Etycznych (przy Komitecie bioetyki Komisji Europejskiej)   

Niby wszystko OK.

Trudno nie zgodzić się z prof. Janem Kaźmierczakiem, który słusznie stwierdził, że nie istnieje dzisiaj żaden magiczny przycisk niwelujący wszelkie istniejące w nauce dylematy etyczne. Zdaniem wspomnianego sprawozdawcy, naukowcy są w stanie dostrzec konkretne problemy i wyzwania, tym samym jednak powinni być stale uświadamiani o konieczności analizowania realnych skutków podejmowanych działań. Prof. Kaźmierczak, co istotne zaznacza, że posiada „duże nadzieje na przyszłość nauki i technologii jako głównego źródła naszej wspólnej lepszej przyszłości”. Owo stwierdzenie jest szczególnie istotne w debacie bioetycznej, w której niestety coraz częściej przyzwyczajmy się do dostrzegania przede wszystkim minusów, a nie plusów nauki. Czy jednak do ww. lepszej przyszłości przyczynić się mogą zapisy proponowanej rezolucji?

Rezolucja jest aktem prawnym o miękkim charakterze. Na jej podstawie, żadnego kraju do niczego nie można zmusić. W pewnym jednak sensie większość działań Rady Europy posiada podobny, bardziej moralny niż prawny charakter. Istnienie od 60 lat Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, z której czerpią wszystkie dokumenty podejmujące temat uprawnień osoby ludzkiej świadczą o tym iż podobne, w zasadzie ideowe i deklaratywne dokumenty są na świecie potrzebne. Projekt omawianej Rezolucji jasno wskazuje na wymagania, jakim powinny sprostać z jednej strony Państwa, a z drugiej sami naukowcy. W tym miejscu warto wskazać jedną z wypowiedzi prof. Zbigniewa Szawarskiego, przewodniczącego Komitetu Bioetyki przy prezydium PAN, który mocno stwierdził w radiu TOK. FM, że w chwili obecnej coraz częściej dostrzec można nie brak konkretnych zapisów prawa medycznego, ile raczej realny problem istniejący po stronie bioetycznego wychowania personelu medycznego. Rezolucja podejmuje powyższy „pedagogiczny” problem w odniesieniu do naukowców. Trudno jednak zgodzić się ze stwierdzeniem, w którym autorzy uciekają od tworzenia etycznych kodeksów. Wyzwania bioetyczne ukazuje się tutaj, jak cytując dokładnie „ruchomy cel”. Zjawisko powyższe jest w tym sensie prawdziwe, iż dylematy moralne np. współczesnej biotechnologii nie posiadają charakteru stałego. Jeszcze dwadzieścia lat temu z całą pewnością nie podejmowano np. w Polsce tematu kriokonserwacji, transferu zarodków, czy też dylematów dotyczących pluripotencjalnych komórek macierzystych. Refleksja etyczna metodologicznie posiada odmienną dynamikę niż procedura odkryć nauk przyrodniczych. Z drugiej jednak strony podobne podejście skutkować może, przywołując Benedykta XVI, „dyktaturą relatywizmu”. Proponowane zasiadanie co pewien czas do fundamentalnych pojęć, jak godność i tożsamość człowieka oczywiście sprzyjać może innowacji, ale nade wszystko utrwalać może opinie, zgodnie z która wszelkie wartości, są w zasadzie względne. Wypada mieć zatem nadzieję, że uchwalanie podobnych Rezolucji pozwoli naukowcom na kształtowanie własnego badawczego sumienia, którego nie należy badać, ale słuchać.

Pragnę bardzo serdecznie podziękować prof. Aleksandrowi Stępkowskiemu z Centrum Prawnego Ordo Iuris za przekazanie materiałów niezbędnych do powyższego opracowania

Błażej Kmieciak
Portal: biotechnologia.pl

      

Źródła

1. PACE adopts report on Ethics in science and technology prepared by Jan Kaźmierczak
2.http://www.strasburgre.msz.gov.pl/en/news/news2013/report_on_ethics_in_science_prepared_by_jan_kazmierczak

KOMENTARZE
Newsletter