Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Przechwytywanie CO2 niezbyt praktyczne?
12.12.2011

Zespół inżynierów z MIT i Uniwersytetu Stanforda zbadał efektywność energetyczną i finansową technologii, która cieszy się ostatnio ogromnym zainteresowanie, a jej zadaniem jest przechwytywanie dwutlenku węgla z atmosfery. Żeby się nam to opłacało, technologia musi zostać radykalnie usprawniona. Więc może nie warto zawracać sobie głowy?

Inżynierowie zaproponowali wyłapywanie CO2 z powietrza jako alternatywę dla wielu różnych metod, chociażby częściowego ograniczania emisji owego gazu przez przemysł i motoryzację. Zaliczamy do nich technologie wyłapywania i magazynowania dwutlenku węgla bezpośrednio u producenta (np. w elektrowni, kopalni) a zarazem rezygnacja z ropy, gazu i węgla na rzecz paliwa jądrowego i źródeł odnawialnych.

A może zamiast inwestować w farmy wiatrowe i energię słoneczną z włączeniem bardzo prężenie rozwijającej się sztucznej fotosyntezy i eksperymentów z energią termojądrową, opłaca się pozostać przy dymiących kominach i tylko wyłapywać nadmiar dwutlenku węgla?

Przeprowadzone do tej por analizy wskazywały, że istniejące technologie generują koszty kilkuset dolarów amerykańskich na tonę wyłapanego gazu cieplarnianego. I to podobno oznacza, że się opłaca. Badacze z MIT i Stanforda policzyli wszystko jeszcze raz i w pracy opublikowanej na łamach prestiżowego magazynu PNAS dowodzą, że koszty zdecydowanie sięgają tysiąca dolarów na tonę.

Badania empiryczne działających komercyjnych systemów sugerują, że energetyczne i finansowe koszty wyłapywania CO2 z powietrza są najprawdopodobniej niedoszacowane. Jeśli technologia radykalnie nie poprawi swojej wydajności w porównaniu z istniejącymi rozwiązaniami, trzeba ją będzie zasilać ze źródeł nieemitujących CO2, żeby mieć pewność, że cały system faktycznie zmniejsza emisję.

Alternatywa dla źródeł energii znanych jako alternatywne okazuje się alternatywą pozorną.

Badacze stwierdzili więc, że zmniejszanie emisji CO2 powinno najprawdopodobniej polegać na... „zmniejszaniu emisji CO2”. Bowiem zmniejszanie emisji polegające na czymś innym nie gwarantuje sukcesu.

 

Źródło: „PNAS”

 

Oprac. Magdalena Jóźwicka

KOMENTARZE
Newsletter