Polscy i europejscy producenci kukurydzy opowiadają się za stosowaniem nowoczesnych technologii w rolnictwie.
20 maja w Poznaniu odbyły się uroczyste obchody 25-lecia Polskiego Związku Producentów Kukurydzy.
W uroczystych obchodach jubileuszowych udział wzięli przedstawiciele PZPK oraz liczne grono zaproszonych gości, m.in. z urzędu marszałkowskiego województwa wielkopolskiego Dyrektor Departamentu Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pan Andrzej Bobrowski oraz zastępca Boleslaw Maćkowiak, Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa Pan Adam Błochowiak, Prezes Polskiej Izby Nasiennej Prof. Karol Duczmal. Podczas uroczystości nadano odznaczenia za zasługi dla rozwoju województwa oraz Złote odznaki PZPK (otrzymali: Jan Jerzyniak - współzałożyciel Związku, Tadeusz Michalski -Prezes Rady PZPK, Jerzy Siódmiak - Kierownik Pracowni Roślin Okopowych i Kukurydzy COBORU, Józef Adamczyk - Główny Hodowca HR Smolice, Tomasz Skorupski - Prezes Hodowli Roślin Rolniczych "Nasiona Kobierzyc").
W Poznaniu spotkali się również przedstawiciele Europejskiej Konfederacji Produkcji Kukurydzy (CEPM), prezentujący głos w dyskusji na temat uprawy kukurydzy w Europie.
Kukurydza wymaga postępu, aby w przyszłości móc produkować jeszcze więcej, odpowiadając na rosnące zapotrzebowanie sektora spożywczego, przy stale zmniejszającej się powierzchni upraw. Inwestycje pozwalające na zwiększenie zasobów wody, udostępnienie nowych molekuł pozwalających na odpowiednią ochronę uprawy przed chorobami i szkodnikami, uprawa odmian zmodyfikowanych genetycznie - to niezbędne czynniki, aby utrzymać konkurencyjność europejskiej produkcji kukurydzy. Ograniczeń wciąż przybywa, są coraz bardziej zróżnicowane (środowiskowe, budżetowe, polityczne, administracyjne) i uciążliwe. Niestety w przeważających przypadkach są one nieuzasadnione, odpowiadające jedynie przekonaniom ideologicznym, ale mogącym stanowić zagrożenie dla przyszłości produkcji kukurydzy w Europie.
Polski Związek Producentów Kukurydzy, oczekując zdecydowanego postępu w polskim i europejskim rolnictwie, przyjął oficjalne stanowisko w sprawie organizmów genetycznie zmodyfikowanych. Stanowisko to zostało wsparte przez przedstawicieli europejskiej organizacji CEPM, którzy od lat domagają się rozwoju nowych technologii (w tym GMO), umożliwiających produkcję bezpiecznej wysokiej jakości żywności. W Polsce ważą się losy producentów kukurydzy w zakresie możliwość skorzystania ze zdobyczy biotechnologii rolniczych. Polski rząd, który aktualnie pracuje nad ustawą prawo o organizmach genetycznie zmodyfikowanych, powinien dokładnie rozważyć ograniczenia i utrudnienia, które mają zostać wprowadzone do polskiego porządku prawnego. PZPK apeluje o otwarcie Polski na nowe technologie oraz zapewnienie polskim rolnikom uprawy kukurydzy genetycznie zmodyfikowanej. Producenci kukurydzy tak z Polski jak i z Europy oczekują przejrzystych ram prawnych, w których będą mogli swobodnie funkcjonować i prowadzić stabilną działalność gospodarczą. W merytorycznej dyskusji na temat GMO powinno się brać pod uwagę przede wszystkim głos nauki (specjalistów od inżynierii genetycznej i biologii stosowanej) oraz rolników, ponieważ to oni są żywotnie zainteresowani wykorzystywaniem nowoczesnych technologii w swoich gospodarstwach. Oni też odpowiadają za jakość i bezpieczeństwo swoich produktów.
PZPK oraz CEPM liczą na to, że interes plantatorów kukurydzy zostanie wzięty pod uwagę przez polskich i europejskich decydentów politycznych, gdyż straty, jakie ponoszą rolnicy z uwagi na żerowanie szkodników są ogromne i nieodwracalne.
Więcej informacji: Aleksandra Franczak afranczak@nap.pl 0-22 881 01 45
KOMENTARZE