Oświadczenie poselskie - za życiem od poczęcia
Na początku wygłoszonego w Sejmie 30 marca br. oświadczenia poselskiego, pani Elżbieta Duda odniosła się do obchodzonego w Polsce dn. 24 marca Narodowego Dnia Życia: „Jest to święto państwowe ustanowione przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej 27 sierpnia 2004 r. Jak czytamy w treści uchwały, dzień ten powinien stać się okazją do narodowej refleksji nad odpowiedzialnością władz państwowych, społeczeństwa i opinii publicznej za ochronę i budowanie szacunku dla życia ludzkiego, szczególnie ludzi najmniejszych, najsłabszych i zdanych na pomoc innych. Dzień ten powinien być również motywem solidarności społecznej, dla wszystkich zachętą do wszystkich działań służących wsparciu i ochronie życia”.
W dalszej części, pani poseł odniosła się do wprowadzonego w życie dn. 1 kwietnia br. rządowego programu „500+” i jego przewidywanego oddziaływania na sytuację materialną i demograficzną polskiego społeczeństwa.
Jednak kwestią zasadniczą, której dotyczyło wystąpienie było wysunięcie postulatu dotyczącego uzyskania jak największego poparcia dla złożonego do laski marszałkowskiej projektu ustawy delegalizującej aborcję eugeniczną. Jak zauważyła pani poseł Duda: „Dokonuje się jej w zaawansowanej ciąży i nieraz zdarza się, że w jej trakcie dziecko rodzi się żywe. Zdarzają się błędne diagnozy i rodzi się lub jest zabijane zupełnie zdrowe dziecko. To, które urodzi się, niejednokrotnie i tak umrze, bo jest zbyt słabe, by przetrwać poza organizmem matki”.
Niewątpliwie, złożony w Sejmie projekt ustawy był po części odpowiedzią na zdarzenie, które rzekomo miało miejsce w stołecznym szpitalu specjalistycznym im. Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego w Warszawie. W opisywanej już na łamach Portalu Biotechnologia.pl sprawie, toczy się obecnie postępowanie prokuratorskie, o którego wynikach również poinformujemy.
Poseł Duda uznała, że: „Narodowy Dzień Życia to okazja do budowania szacunku dla życia ludzkiego, szczególnie najmniejszych. Tak, najmniejszych. Bez wątpienia są nimi dzieci. Bez wątpienia są nimi dzieci jeszcze nienarodzone, te przebywające w łonie matki. Wartość ich życia nie powinna być względna”.
Życie jest... względne
Względna, czyli relatywna może stać się w percepcji społecznej wartość życia ludzkiego oraz to, co przez nie rozumiemy. Dla środowisk prawicowych (konserwatywnych) życie ludzkie będzie zaczynało się od zapłodnienia i niedopuszczalne będzie dokonywanie manipulacji na nim. Dla przedstawicieli o liberalnym światopoglądzie – granica ta będzie znacznie przesunięta, a zabieg aborcji stanowić będzie element prawa kobiety do decydowania o własnym ciele i życiu. Będzie to element ochrony życia.
Jak w szumie informacyjnym dotrzeć do sedna dyskusji? Jakie definicje przyjąć za wyznaczniki dla „życia ludzkiego”, jego ochrony? Gdzie powinna kończyć się, a gdzie zaczynać prawna ochrona życia człowieka? Czy spór o dopuszczalność czy też o wprowadzenie całkowitej delegalizacji aborcji w naszym kraju musi sprowadzać się do prawno-filozoficznych dysput, w których udział – za pośrednictwem mediów – biorą wyłącznie politycy?
W dyskusji nad zasadnością wprowadzenia ustaw kontrowersyjnych etycznie, a taką z pewnością jest ustawa o zakazie dopuszczalności przeprowadzania zabiegu aborcji, powinni mieć możliwość wypowiedzenia się nie tylko polityce, ale przede wszystkim obywatele. Jednak wydaje się, że głos ten nie powinien opierać się wyłącznie na przekazie medialnym, którego wady chyba wszyscy dostrzegamy. Do dyskusji na tematy etyczne warto zaprosić jak najwięcej specjalistów, z różnych dziedzin i o różnym światopoglądzie. Przeprowadzenie takiej „burzy mózgów” pozwoliłoby przynajmniej na zapoznanie się ze możliwymi opiniami na dany temat. Jednak nikt nie mógłby zagwarantować, że doszłoby w jej wyniku do konsensusu…
Co w dyskusji zmienia wypowiedź pani poseł Elżbiety Dudy? Może to, że z zawodu jest pracownikiem do spraw ubezpieczeń, a z wykształcenia konserwatorem rzeźby architektonicznej (?).
Zofia Szafrańska-Czajka
redaktor działu Bioetyka
zofia.szafanska@biotechnologia.pl
KOMENTARZE