Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapewnia "Polska żywność będzie bezpieczniejsza"
05.03.2012

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce powołać specjalny organ, którego zadaniem będzie dbanie o bezpieczeństwo żywności.
 
Państwowa Inspekcja Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii miałaby przejąć część dotychczasowych obowiązków Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Jej zadaniem byłaby kontrola jakości procesów produkcji oraz dystrybucji żywności, jak mówią pomysłodawcy projektu – „od pola, do stołu”.

Sama idea stworzenia centralnej instytucji nadzorującej przemysł spożywczy powstała już jakiś czas temu. Nie jest jednak wykluczone, że – chociaż oficjalnie nikt tego nie przyznaje – prace zostały zintensyfikowane między innymi w wyniku aktualnej „afery solnej”.

Lubelski SANEPID skontrolował jak dotąd ponad 400 zakładów i hurtowni spożywczych. Łącznie zabezpieczono około 2 ton skażonej soli. Dokładnie rzecz biorąc – soli przemysłowej, która może służyć na przykład do posypywania oblodzonych ulic, natomiast nie ma prawa znaleźć się w żywności. Na Mazowszu tego samego środka wykryto aż 60 ton, zaś w sumie na terenie 12 województw policja znalazła go niemal 500 ton. Wciąż prowadzone są kontrole, a liczby te stale rosną.

Co więcej – nieoficjalnie oficerowie Centralnego Biura Śledczego przyznają podobno, że cały proceder dotyczący używania soli przemysłowej w zakładach spożywczych mógł trwać nawet już kilkadziesiąt lat, możliwe także, że dochodziło do fałszerstw w dokumentacji i zacierania śladów. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że przedstawiciele dużych koncernów niemal zgodnie podkreślają, iż przedstawiane przez dostawców certyfikaty nie budziły zwykle żadnych wątpliwości.

Cała ta sytuacja doskonale pokazuje olbrzymią skalę problemu. Wprawdzie sól przemysłowa nie jest środkiem specjalnie niebezpiecznym, zwłaszcza przetworzona w normalnym procesie produkcji żywności, ale nieszczelność systemu kontroli dostaw i jakości surowców może w przyszłości doprowadzić do dużej tragedii. Trudno bowiem przewidzieć, jakie jeszcze „zastępniki” mogą znaleźć się trafiającym na stoły Polaków jedzeniu w przyszłości.

Minister Marek Sawicki twierdzi, że „afera solna” jest bardziej aferą gospodarczą, niż spożywczą. Uważa również, że – pomimo wielkich nadużyć – żadne normy zawartości niebezpiecznych substancji w żywności nie zostały przekroczone. Niemniej jednak po pierwsze – dobre wizerunek polskiego przemysłu spożywczego został poważnie nadszarpnięty, zaś gospodarka poniosła znaczące straty.

Minister Sawicki podkreśla jednak, że problem leży w niewystarczająco jasno określonych granicach kompetencji organów zajmujących się aktualnie kontrolą żywności na różnych etapach. Jego zdaniem służby zbyt często „przerzucają się odpowiedzialnością”, co w konsekwencji prowadzi do swoistego rozszczelnienia niezbędnego sita bezpieczeństwa.

Państwowa Inspekcja Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii ma być receptą na te kłopoty. Przejmując innych instytucji – między innymi Sanepidu i Inspekcji Weterynaryjnej – część uprawnień i obowiązków stanie się jednocześnie centralnym jednostką nadzorczą dla wszystkich procesów i czynności związanych z produkcją żywności.

Pomysł stworzenia Inspekcji popiera także Polska Izba Handlu, a projekt podstawowych założeń do ustawy powinien być gotowy w ciągu najbliższego kwartału.

 


oprac. Adam Czajczyk
źródło: portalspozywczy.pl, foto: Piotr Sosnowski (lic. CC)

 

KOMENTARZE
news

<Kwiecień 2024>

pnwtśrczptsbnd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
1
2
3
4
5
Newsletter