– Większość badań mikrobiomu uwzględnia jedynie aktualnie przyjmowane leki, ale nasze wyniki pokazują, że wcześniejsze stosowanie farmaceutyków może być równie ważne jako zaskakująco silny czynnik wyjaśniający indywidualne różnice w mikrobiomie – zdradza dr Oliver Aasmets, główny autor badania. Podkreśla to, jak ważne jest uwzględnienie historii stosowania leków podczas badania powiązań między mikrobiomem a chorobą. Co ciekawe, benzodiazepiny – powszechnie przepisywane w leczeniu lęku – wywierają wpływ na mikrobiom porównywalny z antybiotykami o szerokim spektrum działania. Wyniki pokazują również, że leki z tej samej klasy, które mogą być stosowane w leczeniu tego samego schorzenia, np. przeciwlękowe benzodiazepiny diazepam i alprazolam, mogą różnić się pod względem stopnia zaburzania mikrobiomu.
Badania kontrolne przeprowadzone u podgrupy uczestników potwierdziły, że rozpoczęcie lub zaprzestanie przyjmowania niektórych leków powodowało przewidywalne zmiany w mikrobiomie, co sugeruje związek przyczynowy. Pomimo niewielkiej liczebności próby w drugiej analizie, autorzy byli w stanie zweryfikować długoterminowe skutki działania inhibitorów pompy protonowej, selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny i antybiotyków, takich jak penicyliny i makrolidy. – Jest to kompleksowa, systematyczna, wykorzystująca rzeczywistą dokumentację medyczną ocena długoterminowego wpływu leków na mikrobiom. Mamy nadzieję, że zachęci to badaczy i klinicystów do uwzględniania historii leczenia przy interpretacji danych dotyczących mikrobiomu – mówi prof. Elin Org, autorka korespondencyjna, cytowana w materiałach prasowych.
Autor: Paweł Wernicki (PAP)
Źródło: Serwis Nauka w Polsce
KOMENTARZE